Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • Santa Leocadia - Strona 9
Strona 9 z 19

O:Santa Leocadia

: 25 lut 2010, 21:51
autor: Killim
Wczoraj nareszcie doszły do mnie zamówione armaty, a że postanowiłem sam je odlewać to dzisiaj zabrałem sie za wykonanie formy. Pierwszy raz w życiu miałem z czymś takim do czynienia więc mam pewne obawy co do efektu końcowego. Dzisiaj tylko pierwsza część formy jaz zastygnie to jutro będzie druga:)
Pozdrawiam
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

O:Santa Leocadia

: 25 lut 2010, 23:18
autor: Karrex
Killim napisał:
...zabrałem sie za wykonanie formy. Pierwszy raz w życiu miałem z czymś takim do czynienia więc mam pewne obawy co do efektu końcowego.
Dzisiaj tylko pierwsza część formy jak zastygnie to jutro będzie druga:)
Obrazek

Nie wiem z czego odlewasz formę, ale widząc pęcherzyki powietrza, też mam (podobnie jak Ty) pewne obawy.
Pierwszy etap widzę, że przeprowadziłeś prawidłowo (zapewne masz dobry wzorzec), ale na plastelinie i lufie
nie zauważyłem żadnego separatora (czyżby materiał z którego robisz formę tegoż nie potrzebował?).

Killim napisał:
... opis z przebiegu moich poczynań hutniczych na pewno umieszczę na forum...

Fotki są, ale obiecany opis z przebiegu poczynań NIE, więc napisz coś więcej o materiałach i technologii.

Aaa. Byłbym zapomniał. Będę trzymał kciuki :).

O:Santa Leocadia

: 26 lut 2010, 08:49
autor: kagra
Witaj Kamil
Fajnie,że bierzesz się za odlewanie.Zawsze to jakieś nowe doświadczenie.Ale żeby jakoś to wyszło musisz poprawić dwie rzeczy.Wlew i tzw.przelew.Musisz nieco poszerzyć wlew aby nie lać bezpośrednio w formę ale obok.Unikniesz w ten sposób "zachłyśnięcia" się metalu z powietrzem.Przelew jest trochę za cienki i za duże załamanie na dole.Metal zaraz zakrzepnie no i nie spełni swojej roli.Zrób też poszerzenie od góry w formie głębokiego lejka,aby metal w tym układzie krzepł najpóżniej.Dla pewności możesz zrobić taki sam układ z drugiej strony.Czasem jest tak, aby uzyskać odlew dobrej jakości zużywa się więcej metalu na zasilanie niż sam odlew.Ale w odlewnictwie tak już bywa.Mówię tak z racji wykonywanego przez lata mojego zawodu.Chociaż nie bawiłem się nigdy w takie odlewanie,życzę powodzenia.Sam jestem ciekaw efektu.
Jeszcze jedno.Jako separatora możesz użyć talku.Nie wspominam o takich niuansach jak teperatura zalewania,wilgotność formy,odpowietrzanie itp.itd.bo przy tak małych odlewach najważniejszy jest dobry układ zalewania i wypływu metalu.
Nie pisałeś, z czego będziesz odlewał?

Pozdrawiam.Kazimierz

O:Santa Leocadia

: 26 lut 2010, 09:58
autor: Killim
No i klapa:( sylikon z którym zalałem formę nie zastygł, zupełnie nie wiem dlaczego gdyż dodałem 6% katalizatora jak było napisane w instrukcji. Na 40 ml sylikonu to wypada ok 2,5 ml utwardzacza. Trzeba będzie pewnie dodać więcej. Nie używam żadnego środka do rozdzielania bo ten sylikon tego nie potrzebuje, zaplanowałem że będę odlewał z ołowiu ma temperaturę topnienia poniżej 300 stopni
i kolorem jest podobny do żeliwa a przecież z niego były armaty. Dzisiaj z formą będę walczył jeszcze raz i mam nadzieje że będę miał dobre wieści:laugh:
Pozdrawiam

O:Santa Leocadia

: 26 lut 2010, 14:05
autor: Killim
Nowa forma już stygnie tym razem pewnie na dobre:) sylikon już po 2 godz. zrobił się jak bardzo gęsty budyń. Do wieczora pewnie będzie całkowicie zastygnięty. Powiększyłem także otwór wlewowy jak i do odpowietrzania jak radził Kagra, teraz powinno być dobrze.

Karrex napisał:
Nie wiem z czego odlewasz formę, ale widząc pęcherzyki powietrza, też mam (podobnie jak Ty) pewne obawy.

Sylikon którego używam jest dostępny na allegro w dziale materiały modelarskie a te pęcherzyki powietrza na powierzchni sylikonu świadczą o tym że wydostały się one z wnętrza formy i w środku już ich nie powinno być.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

O:Santa Leocadia

: 26 lut 2010, 22:02
autor: Killim
1/2 formy już gotowa sylikon zastygł jak należy i efekt jest bardzo dobry idealne odzwierciedlenie oryginału, zero pęcherzyków powietrza więc przystąpiłem do kolejnego etapu
wyjąłem plastelinę i zalałem drugą część formy, na rano będzie gotowa:) szkoda tylko że jutro idę do pracy:(
Pozdrawiam
Obrazek
Obrazek

O:Santa Leocadia

: 01 mar 2010, 21:02
autor: Killim
Witam forma już gotowa, oczywiście nie obyło sie bez niespodzianek:unsure:
sylikon który pięknie odchodzi od odlewanych przedmiotów jak i kopyta niestety skleił się sam ze sobą,
tak że zamiast dwóch części formy wyszła mi jedna całość:sick: w informacjach zawartych w opisie tego sylikonu było napisane że po zastygnięciu sylikonu można na niego nakładać następna warstwę i nie powinien się połączyć. Postanowiłem nie robić następnej formy tylko przeciąłem już istniejącą i zobaczymy jakie wyjdą odlewy. na zdjęciach nie wiele można zobaczyć, ale forma w środku jest idealna bez najmniejszego zniekształcenia.
Obrazek
Obrazek

O:Santa Leocadia

: 01 mar 2010, 21:35
autor: kagra
Jednak ten talk by się przydał:)

Podrawiam.Kazimierz

O:Santa Leocadia

: 02 mar 2010, 17:09
autor: Killim
Ołów roztopiony, forma zalana no i znowu klapa:( odlane elementy wyglądają jak powierzchnia księżyca
pełno ma nierówności dziur i dołków, z resztą wystarczy spojrzeć na zdjęcia, powierzchnia powinna być przecież jak na formie a forma jest gładziutka. Powstała również kreska w miejscu gdzie obie części formy się łączyły, dla tego postanowiłem zrobić nową formę tym razem nie łączona tylko z jednej całości. Ten sylikon jest na tyle elastyczny że będzie można odlewane elementy wyciągać przez otwór wlewowy.
To na pewno rozwiąże problem śladu po łączeniu części formy natomiast kratery na odlewanych elementach to jeszcze nie mam pojęcia...
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

O:Santa Leocadia

: 02 mar 2010, 18:23
autor: PufcioFromWiocha
Witojcie ;)
O formach silikonowych (w tym zamkniętych do armat) pisałem kiedyś tutaj:

http://koga.net.pl/component/option,com_joomlaboard/Itemid,293/func,view/catid,10/id,19394/

Moje formy były do żywicy, ale zasada ich składania pozostaje ;)
Co do bąbli na odlewie, to spróbuj wstępnie nagrzać formę do ~150 stopni, nie paląc przy tym silikonu. Być może jest za duża różnica temperatur pomiędzy ołowiem a formą. Podgrzać możesz opalarką elektryczną (bez płomienia) ale potrenuj najpierw na tej formię, którą masz.
Pozdrawiam
Paweł