Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • Santa Leocadia - Strona 18
Strona 18 z 19

Re: Santa Leocadia

: 17 gru 2017, 14:24
autor: Killim
Witam, prace nadal postępują tym razem wykonałem wieloliny i podwantki. wykonałem również stengi i bramstengi oczywiście już na nowej tokarce :D Mam w związku z tym pytanie na stengach są rowki przez które przebiegały liny tak jak zaznaczyłem na zdjęciu. Czy wie ktoś jakie liny tamtędy prowadzono i do czego służyły? W dokumentacji nie ma nic na ten temat a i w literaturze jaką posiadam nic nie znalazłem.

Re: Santa Leocadia

: 17 gru 2017, 17:48
autor: Siberian
Cześć.
Zacytuję tu Jarcia, który wyjaśnił mi to ongiś na pw:
"Lina do podnoszenia steng zwana jest top rope. Na okrętach angielskich wyglądało to następująco: stała część mocowana była do oka pod dybami, na jednym boku dybów. Następnie lina przechodziła przez otwór w stendze (w tzw. sekcji zwanej blokiem) od dziobowej strony otworu, następnie biegła w górę gdzie przechodziła przez blok zamocowany do oka pod dybami, po przeciwnej stronie tego oka, do którego mocowana była stała część top rope i następnie w dół do pokładu. Na końcu top rope był podwójny (lub potrójny) blok połączony z kolejnym podwójnym (potrójnym) blokiem tworzącym talię do podnoszenia stengi. Na jednostkach francuskich co do zasady funkcjonowało to tak, jak na jednostkach angielskich z tym, że talia składała się z pojedynczych bloków i mocowana była do kabestanu.

Nie znalazłem informacji, czy ta lina była mocowana na stałe, ale wydaje mi się, że ją zdejmowano bo stenga nie była w końcu tak często opuszczana i podnoszona. Poza tym po umieszczeniu we właściwym miejscu stenga była utrzymywana przez sworzeń przechodzący przez stengę i opierający się na podłużnych jarzmach marsa stąd nie było konieczności utrzymywania tej liny na stałe."

Mam nadzieję, że autor tego tekstu nie będzie miał mi tego za złe. :)
Od siebie mogę dodać, że te liny montowano tylko w razie potrzeby opuszczania stengi, więc można je pominąć.

Re: Santa Leocadia

: 17 gru 2017, 18:34
autor: Killim
Dzięki za wyjaśnienie tematu :) To dobra wiadomość, że nie muszę tego montować.
Ale w sumie szkoda, że nie będzie tego widać bo trochę się namęczyłem żeby to równo wyciąć. :D

Re: Santa Leocadia

: 31 gru 2017, 16:55
autor: Killim
Witam jeszcze w starym roku :D . Mała aktualizacja tematu. Stengi i bramstengi gotowe
teraz tylko zamontować w jarzma i można wracać do sznurków :D
A tak przy okazji to wszystkiego najlepszego na nowy rok ;)

Re: Santa Leocadia

: 16 sty 2018, 17:58
autor: Killim
Witam olinowanie stałe mam ukończone poza mocowaniem sztagów fokmasztu a konkretnie (Jibstay, Topgallant, Flying Jibstay, Royal Stay :D ) shipyiard proponuje mocowanie 3 z nich do jednego pachoła jak na zdjęciach po niżej. Ja to zaplanowałem inaczej tak jak zaznaczyłem na zdjęciach. Pytanie do osób znających temat czy moje rozwiązanie jest dopuszczalna bo to co jest w planach jakoś do mnie nie przemawia. Zdjęcia całego modelu pokarzę jak zrobię je w odpowiednich warunkach gdyż model ma już swoje rozmiary długość 100 cm. wys. 75 cm. a to wymaga pewnych przygotowań ;)

Re: Santa Leocadia

: 18 sty 2018, 21:42
autor: Killim
Postanowiłem jednak posłuchać się Peterssena i zamocowałem je jak przedstawił to w swojej książce. Początkowo obawiałem się że mogło by to zawadzać marynarzom w chodzeniu do wychodka :D
ale jakoś chyba pogodziłem jedno i drugie.
Ja swoje kausze wykonałem z rurki mosiężnej, z braku noży do toczenia w metalu posłużyłem się pilnikami, barwione czernidłem do mosiądzu i miedzi.

Re: Santa Leocadia

: 22 sty 2018, 23:09
autor: Killim
Zamocowałem ster i w tym przypadku w planach nic nie było odnośnie zabezpieczenia steru przed zgubieniem. Patent zaczerpnąłem z Anatomy of the Ship Essex.

Re: Santa Leocadia

: 23 sty 2018, 09:31
autor: TomekA
Ten mechanizm sluzy tez do awaryjnego sterowania okretem w razie uszkodzen rumpla, czy kola sterowego, podczas bitew itp...
Fajnie wykonywany model. Gratulacje!!!

Re: Santa Leocadia

: 24 sty 2018, 08:52
autor: Killim
TomekA pisze:Ten mechanizm sluzy tez do awaryjnego sterowania okretem w razie uszkodzen rumpla, czy kola sterowego, podczas bitew itp...
Fajnie wykonywany model. Gratulacje!!!


Takiego zastosowania dla tego mechanizmu nie znałem ;)
Dzięki za dobre słowo :D

Re: Santa Leocadia

: 24 sty 2018, 21:08
autor: TomekA
Killim pisze:
TomekA pisze:Ten mechanizm sluzy tez do awaryjnego sterowania okretem w razie uszkodzen rumpla, czy kola sterowego, podczas bitew itp...
Fajnie wykonywany model. Gratulacje!!!


Takiego zastosowania dla tego mechanizmu nie znałem ;)
Dzięki za dobre słowo :D


Aby rozwiać wszelkie wątpliwości (Twój ;) ), załączam skan strony z książki Johna Harlanda pt. "Seamanship in the age of sail", który opisuje tam różne metody (niektóre bardzo kreatywne) sterowania statkiem/okrętem z uszkodzonym rumplem za pomocą tych własnie lin/łańcuchów.
PS: Kiedyś miałem przyjemność osobiście poznać autora tej książki - bardzo sympatyczny, dystyngowany starszy gość, Kanadyjczyk, który pytał mnie wówczas o pozwolenie użycia jednej z mych fotografii (kabestan na USS Constellation) do swej publikacji.