ryszardw napisał:
... Moze macie jakieś doświadczenie w fotografowaniu?...
Ja robie moje zdjecia w nastepujacy sposob (nie mam zadnej specjalnej do tego celu pracowni).
1. Ustawiam aparat na statywie
2. Montuje wezyk spustowy na aparacie (jesli aparat nie ma gwintu do takiego wezyka na guziku spustowym, to mozna w zamian uzyc funkcji samowyzwalacza)
3. Ustawiam aparat na funkcje "aperture priority" (priorytet przyslony) po czym ustawiam przyslone na jak najmniejszy otwor (najwieksza cyfre f w danym aparacie), przynajmniej 8. Aparat powinien sam dostosowac do niej odpowiedni czas migawki, jesli jest automatyczny.
4. dobrze jest za modelem ustawic jakies neutralne, matowe tlo, np. rozpiac arkusz szarego papieru odpowiednio duzy, zeby na jego tle miescil sie caly model
5. Ustawiam model na zewnatrz w zacienionym miejscu z dala od ostrych promieni slonecznych
6. Ustawiam ostrosc na 1/3 blizsza fotografowanego obiektu
7. Pstrykam zdjecie
W powyzszych warunkach czas ekspozycji jest typowo od kilku do kilkunastu sekund - dlatego koniecznym jest statyw i wezyk spustowy/samowyzwalacz, aby nie poruszyc aparatu pstrykajac "z reki".
Przy malym otworze przyslony, glebia ostrosci bedzie maksymalnie duza, co pozwoli nam na pokazanie wszystkich detali modelu "na ostro". Typowo glebia ostrosci rozciaga sie proporcjonalnie dalej niz blizej od obiektywu, stad trzeba ustawic ostrosc na 1/3 blizsza fotografowanego obiektu aby wszelkie detale na zdjeciu wyszly "na ostro".
Nigdy nie nalezy fotografowac modeli z lampa blyskowa! Zdjecia takie wyjda zbyt kontrastowe, wysztancowane, z plytka glebia ostrosci, przeswietlone (zbyt jasne) na pierwszym planie i niedoswietlone (za ciemne) na dalszych planach. Detale olinowania i omasztowania odbija sie w postaci cienia na tle zdjecia i beda nieczytelne (podwojne).
Fotografujac modele we wnetrzach (np. muzealnych), uzywam filtru polaryzacyjnego (aby wyeliminowac czy chocby zredukowac odblaski od szyb gablot). Warunki swietlne sa tam typowo gorsze niz na zewnatrz, co, razem z w/w filtrem zmusza do jeszcze dluzszego czasu ekspozycji - srednio od kilkudziesieciu sekund do minuty czy nawet dluzej. Przy oswietleniu tradycyjnym (zarowkowym) trzeba w aparacie cyfrowym skorygowac balans bieli na swiatlo zolte - w przeciwnym wypadku zdjecia wyjda przezolcone. Jesli oswietlenie jest jarzeniowkowe (lampy fluorescencyjne) balansu bieli nie trzeba korygowac bo swiatlo jest wowczas zblizone do swiatla dziennego.
No, i, jesli aparat posiada funkcje "macro" to przed robieniem zdjec nalezy go na nia ustawic.
Nie wszystkie aparaty maja obiektywy przystosowane do zdjec makro, sa tez obiektywy makro lepsze i gorsze. Typowo, w przypadku lustrzanek trzeba sobie dokupic taki obiektyw, bo standardowy obiektyw kitowy z reguly nie sprawdza sie dobrze w tej konkretnej sytuacji.