ryszardw napisał:
... Mam następny problem W muzealnym modelu jest wycięta poręcz i nie jest to w celu pokazania anatomii Po co .W podobnym okręcie z tego okresu Royal Katheryne wychodzi pomost aż poza maszt Zostawić wyciętą a może zamknąć W zestawach widziałem zamknięta ale tam idą na uproszczenia Może macie jakieś rozsądną koncepcję.Pozdrawiam R
Poniewaz inni koledzy dotad nie zabrali glosu w tej dosc interesujacej kwestii, pozwole sobie wtracic tu swoje trzy grosze.
Po pierwsze, porownanie HMS "Prince" z HMS "Royal Katherine" jest odrobinke niefortunne. Bo, mimo ze oba okrety pochodza z mniej wiecej tego samego okresu, to jednak "Prince" byl okretem 100 dzialowym, definitywnie pierwszej rangi, podczas gdy "Royal Katherine" byla okretem 84 dzialowym, drugiej rangi (wg. klasyfikacji brytyjskiej admiralicji). Odnoszac to do warunkow dzisiejszych, okrety liniowe pierwszej rangi odpowiadaly obecnym pancernikom, podczas gdy okrety drugiej i trzeciej rangi, mimo ze biorace jeszcze udzial w morskich bitwach, (w tzw. linii), odpowiadaly juz raczej wspolczesnym krazownikom.
Ale, mniejsza z tym...
Odpowiadajac scisle na pytanie Ryszarda, pozwole sobie przytoczyc fragment tekstu z ksiazki "The Arming and Fitting of English Ships of War 1600-1815" autorem ktorej jest Brian Lavery (obecny kurator National Maritime Museum w Greenwich, kolo Londynu).
"...Z biegiem XVIII wieku, dokonywalo sie stopniowe zamykanie talii okretu. Mialo to miejsce w kilku etapach. Pierwszy z nich polegal na powstawaniu kladki, pomostu (ang. gangway), ktory laczyl owa
"szubienice" (ang. gallows) z cwiercpokladem. Okolo poczatku XVIII wieku zaczeto wyposazac wiele okretow w swego rodzaju kladke, ktora rozciagala sie ku przodowi od poreczy cwiercpokladu. Pojawia sie ona po raz pierwszy na modelu z 1702 roku, jednakze w tym konkretnym przypadku nie siega ona az do grotmasztu. Na innym modelu okretu 70 dzialowego z ok. 1710, jest ona juz znacznie dluzsza i siega w/w
gallows umiejscowionym ku przodowi od grotmasztu. Na modelu "Royal William" z 1719, konczy sie ona w tym samym miejscu, chociaz sama kladka jest krotsza poniewaz porecz cwiercpokladu znajduje sie bardziej ku przodowi. http://img174.imageshack.us/img174/7334/royalwilliam04rw7.jpg (zdjecie moje).
Do lat 1730-tych detal ow wydaje sie znajdowac na wiekszosci okretow, chociaz model okretu 80-dzialowego z 1740 ukazuje zdumiewajaca wariacje. W tym przypadku caly cwiercpoklad zostal przesuniety ku przodowi i konczy sie zaraz przed owym
gallows, ale jednak ku przodowi od grotmasztu.
Struktura srodkowej kladki byla raczej lekka. Zamocowywano belke z obu stron, miedzy porecza cwiercpokladu a w/w
gallows. Przestrzen miedzy obiema belkami wypelniano kilkoma gretingami, aby stworzyc plaska powierzchnie. Okolo roku 1710 kladka ta miala juz swoja porecz z kazdej strony. Pierwotny cel w/w kladki nie jest jasny. Poniewaz niektore z wczesnych wersji nie dochodzily do grotmasztu, jest malo prawdopodobnym, ze byly one pomocne dla marynarzy pracujacych przy operowaniu linami olinowania grotmasztu. A poniewaz kladki te byly pokryte glownie lekkimi gretingami, nie stanowily one ochrony od warunkow pogodowych dla marynarzy pracujacych na nizszym pokladzie, czy dla zalog baterii dzial tamze, jako ze te byly zanadto z bokow. Nie zawsze kladka ta dochodzila do
gallows, zeby z niej mozna bylo podnosic czy opuszczac lodz z bomow, chociaz w pozniejszych (dluzszych) wersjach taka mozliwosc istniala. Oficer wachty mogl na niej podejsc blizej ku przodowi, ale byla to malo znaczaca zaleta.
Rozkaz z 1728 wspomina o innej wersji owej kladki i dostarcza kilku wyjasnien co do jej przeznaczenia. Odnosi sie on do jednostek 6-tej rangi, ktore tradycyjnie mialy bardzo krotkie cwiercpoklady konczace sie jeszcze przed bezanmasztem. Wg. tego rozkazu, jednostki te mialy zostac wyposazone w drewniane okapy rozciagajace sie na 6 stop ku przodowi od bezanmasztu, a z bokow czesciowo nad nadburciami na szerokosc 4 stop. Pusta przestrzen miedzy tymi okapami miala zostac wypelniona zwijanym plociennym zadaszeniem dajac ochrone zalodze przed warunkami pogodowymi.
Na wiekszych okretach centralna kladka rozciagala sie wzdluz cwiercpokladu ku przodowi od grotmasztu raczej niz od bezanmasztu, ale poza tym istnialy podobne zasady. Jest mozliwym, ze przestrzenie miedzy centralna kladka a bocznymi kladkami, przykrywano plotnem w razie potrzeby, dostarczajac zalodze ochrony przed zla pogoda. Do lat 1750-tych przestrzen ta zostala wypelniona na stale pokryciem drewnianym, co w efekcie przedluzylo caly cwiercpoklad ku przodowi od grotmasztu. Tzw. wardroom czy kabina kapitana nigdy nie zostaly przedluzone ku tej przestrzeni i nigdy nie uzywano jej do tych celow. Mowiac technicznie, pozostawala ona czescia talii okretu i byla dostepna jako schronienie dla zalogi w razie potrzeby..."
To tyle co na ten temat mowi pan Lavery.
Ja przepraszam za uzycie angielskich terminow "gangway" i "gallows", ale nie znam ich polskich odpowiednikow (przy okazji, moze ktorys z kolegow poda tu ich polskie nazewnictwo?)
Ryszardzie, bedac na Twoim miejscu, wzorowalbym sie scisle raczej na modelu "Prince'a" z londynskiego Science Museum, bo model ten cieszy sie jednak duza renoma. A ze nie posiada owej kladki? No coz, jest to jeszcze jeden przyklad na to, ze w owych czasach nie brano standaryzacji nazbyt serio. Jest to domena raczej juz XX wieku. Zreszta, nie widac na nim takze i tych pobocznych kladek (gangways) idacych wzdluz nadburc miedzy pokladem forkasztelu a cwiercpokladem. Ewidentnie, jest to jeszcze jednostka "starego typu". Owa "wycieta" porecz (jak piszesz) moze byla wycieta dla celu tymczasowego zamontowywania tam tej kladki, ktora w razie potrzeby demontowano - stad owo wyciecie. Albo tez, wcale tej kladki tam nie bylo. Zreszta, wydaje sie, ze te
gallows na Princu byly na to zbyt niskie. Kto wie? :) http://img410.imageshack.us/img410/6226/prince03br0.jpg
Dodam jeszcze sloweczko od siebie, ze np. na HMS "Sovereign of the Seas" owa kladka przerodzila sie w cale azurowe poszycie zamontowane ponad wierzchnim pokladem, od dziobu az do rufy!
Kolejna zagadka...