Strona 9 z 9
					
				O:Odp:)Jacht Gretel - Mamoli (XVIII w)
				: 19 maja 2010, 14:27
				autor: Andrzej1
				Nina napisał:
Dzisiaj pracowałam nad sterem trochę ciężko, bo czego się chwycę to odpada ...
Jak się pracuje trochę ciężko, to trochę odpaduje (też to mam).
Ale walcz dalej - mnie się Twoja robota podoba - smarkulo :).
Z ukłonami
Andrzej Korycki
 
			 
			
					
				O:Odp:)Jacht Gretel - Mamoli (XVIII w)
				: 19 maja 2010, 23:36
				autor: halny55
				Witam Pani Ewo,
ja również jestem pod wielkim wrażeniem...nie będę komentował wykonania,bo inni ,bardziej doświadczeni to już zrobili.Widzę,że jest Pani tu jedyną białogłową.
Pozdrawiam
Jurek
			 
			
					
				O:Odp:)Jacht Gretel - Mamoli (XVIII w)
				: 20 maja 2010, 16:15
				autor: Nina
				
			 
			
					
				O:Odp:)Jacht Gretel - Mamoli (XVIII w)
				: 20 maja 2010, 21:06
				autor: krzysztof
				Jak robiłaś liklinę?
			 
			
					
				O:Odp:)Jacht Gretel - Mamoli (XVIII w)
				: 20 maja 2010, 21:33
				autor: Nina
				Niestety nie posiadałam odpowiedniej linki, aby wykończyć nimi żagle no i obrzuciłam maszynowo. Flizelina zabezpieczyła materiał przed strzępieniem oraz przed rozciągnięciem, ale teraz nie są takie wycackane. W rzeczywistości tak żle nie wyglądają (ale się pocieszam)
Krzysztof Twoją relację z budowy Gretel mam stale przed oczami, która bardzo mnie wspiera.
			 
			
					
				O:Odp:)Jacht Gretel - Mamoli (XVIII w)
				: 20 maja 2010, 22:08
				autor: krzysztof
				Niecierpliwie czekam na finisz Twojej Gretel. Nie spiesz się. działaj powoli z rozmysłem nad szczegółami.
			 
			
					
				O:Odp:)Jacht Gretel - Mamoli (XVIII w)
				: 20 maja 2010, 22:50
				autor: mychaciu
				Nie cukruj Krzysztof
			 
			
					
				O:Odp:)Jacht Gretel - Mamoli (XVIII w)
				: 21 maja 2010, 08:48
				autor: Leon27
				Witaj Nina. Ja swoje żagielki najpierw przeszyłem zawijając 5 mm  materiału dwukrotnie a dopiero potem ręcznie przyszyłem liklinę. Po przeprasowaniu jest ok. żeby było trudniej moja Enterprise na której tak zrobiłem ma żagle z cienkiego płótna ale pewno dwa razy grubszego niż batyst. Może tak wykonaj te żagielki. Zwykły grubo pleciony kordonek to kupisz w każdej pasmanterii i to jeszcze w kolorze lnu.
Podrawiam
			 
			
					
				O:Odp:)Jacht Gretel - Mamoli (XVIII w)
				: 21 maja 2010, 14:24
				autor: Nina
				Jeszcze się zastanawiam nad tym czy robić żagle od nowa, a tym czasem przybyło trochę drobiazgów.
Przepiękna lina kotwiczna z zapasów od Mirka , zafarbowana akrylami na czarno, tylko czy aby nie za grubą dałam?
 

 
			 
			
					
				O:Odp:)Jacht Gretel - Mamoli (XVIII w)
				: 21 maja 2010, 20:04
				autor: krzysztof
				No, za grube.