Strona 6 z 6
Odp:Łódź św. Wojciecha
: 06 mar 2007, 18:18
autor: mirek
Nina napisał:
Łódż wykonana starannie i szybko, mogę tylko pozazdrościć.
Zgadzam się z Tobą całkowicie.
Ale popatrz na swoją łódkę , również jest ładnie wykonana a co najważniejsze zrobiona tak jak sobie zarzyczyła wykonawczyni , czyli ma wyglądać staro i to ci sie naprawdę udało
Odp:Łódź św. Wojciecha
: 07 mar 2007, 12:05
autor: bryza
Odp:Łódź św. Wojciecha
: 07 mar 2007, 12:48
autor: ataman
No.. łodź wygląda fajnie, czysto i precyzyjnie zrobiona.. ale teraz dopiero zauwazyłem jedną rzecz, która mnie zastanowiła... szkoda, ze wczesniej, na początku tego nie zauwazyłem. Mianowicie.. czy zakończenie desek poszycia na stewach jest takie jak w planach? czy nie powinno zamiast schodków tworzyć jednej półokrągłej linii? (Oczywiscie "ciut ząbkowanej" z racji metody zakładkowej..)
Odp:Łódź św. Wojciecha
: 07 mar 2007, 13:39
autor: Rafal
Bardzo ładna łódka i niesamowite tempo pracy. :whistle: Mam pytanie dotyczące podstawki a w zasadzie tego wytoczonego elementu. Napisałeś, że jest w nim rowek na kil, a jak zamocowany jest sam model: tylko na wcisk czy może na klej? Jak sztywna jest ta konstrukcja? Czy model się nie "kołysze"?
Pozdrawiam
Rafał
Odp:Łódź św. Wojciecha
: 07 mar 2007, 16:34
autor: bryza
:) dzięki!
już piszę:
rowek jest wyżłobiony dosłownie na szerokość kilu, po lakierowaniu rowek stał się jeszce bardziej węższy. Kilka razy wsadzony był ok. Ale teraz, gdy wyciągałem go i wsadzałem tyle razy jest po prostu luźny. Zastanawiam się na włożeniem patyczka z bambusu (na szaszłyki) jakieś 0,5 mm - jak wiertło. Czyli należałoby wywiercić otworek w górnej części podstawki i otworek w środkowej części kilu od spodu. Wadą jest to, że po wyjęciu modelu z podstawki będzie widać otworek w kilu (lub wystającą część patyczka). Zależy jak się przyklei.Co do konstrukcji: jest sztywna jak ...:P , nie będę ukrywał, że maleństwo kilka razy mi spadło i nic. Naprawdę jest odporne.
Szkoda, że nie mam tokarki. tzn. mam kolubrynę do tralek o przekroju jakieś 5 cm (mam ofertę sprzedaży na małą, używaną, może się uda). zrobiłbym dwa wsporniki zamiast jednego. Warunek jest ostry: powtarzalność. A na wiertarce się tego nie da (tak dokładnie). Dlatego zrobiłem jeden element.
pozdrawiam
Odp:Łódź św. Wojciecha
: 07 mar 2007, 16:45
autor: Rafal
Marecki w swojej relacji Santy Marii (gdzies powinna być na forum) zastosował dokładnie taki sam sposób mocowania modelu - tylko zamiast patyczków babusowych dał chyba wiertło albo kawałek drutu (już nie pamiętam). Jako tralki zastosował gałki (uchwyty do otwieraia) meblowe :) Moim zdaniem pomysł fajny, w meblarskich trochę tego jest i problem z powtarzalnością odpada ;) Dopiszę jeszcze, że przy dwóch tralkach odpada wiercenie i wstawianie kołeczków (chyba)
Pozdrawiam
Rafał
Odp:Łódź św. Wojciecha
: 07 mar 2007, 17:47
autor: bryza
Oczywiście!
Ale skala czyba inna:whistle:
zcztałem posty Mareckiego, ale mi chodziło o coś bardziej "smukłego". Jego pomysł jest bardzo fajny i na bazie tegoż chciałem wykorzyać coś co robią fabrycznie. Przy tej skali tylko pionki z szachów były odpowiednie ale było mi ich szkoda. Dałem nimi łupnia tylu...:P
pozdrawiam
Odp:Łódź św. Wojciecha
: 14 mar 2007, 15:41
autor: bryza
Wstawiłem parę fotek o dużej rozdzielczości na www.bryza.fotosik.pl. Ze zdjęć nie jestem bardzo uradowany. Muszę się jeszcze nauczyć tworzenia ładnej ekspozycji, ale wszystko do zrobienia :) .
pozdrawiam
Odp:Łódź św. Wojciecha
: 14 mar 2007, 17:07
autor: mirek
Zdjęcia prezentują się naprawdę ładnie no i model oczywiście też , ale nie lepiej je było również umieścić w naszej galerii ?
Tak patrząc na ten naprawdę fajny modelik to odnoszę wrażenie , że jest jakiś taki goły.
Wydaje mi sie , że z rowinientym żagłem fajniej by wyglądał.
Ale to już są moje prywatne odczucia
Odp:Łódź św. Wojciecha
: 14 mar 2007, 19:33
autor: bryza
Drugi będzie z żaglem. A zdjęcia wstawię tylko ta "ekspozycja". Muszę coś wymyślić. I pytanie: jaka jest preferowana wielkość zdjęcia w galerii?
pozdrawiam