Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Zapewne można jeszcze lepiej. Ale niestety, ja z moimi możliwościami wyżej "wała" już nie podskoczę. Co uważacie kolegi???



Przy okazji, ktoś ma pomysł na gwoździki 0.5 mm, żeby jakiś ładny łebek miały?? Lub bo ewentualnie wiem jak podtoczyć do 0.5 mm ale skąd ten łebek?

No i widok ogólny na bałagan...

No i mam cię. Dowale ci teraz z grubej rury ha ha ha. A może ci odpuszcze bo mnie rozbawiłeś.
UWAGA teoretyk się wypowie.
Kolego zawiasy szajs nie samowity, podklej tą cieniutką blaczkę na kawałek czegoś twardego klejem ca potem wytni to włośnicą równo i odklej. Nalklej to na właściwy luk i miejsce potem nawierć otworki 0.5mm wciśni drut i przytni go tak by odrobinę wystawał i będzie imitował łeb. Bo jak myślę to te zawiasy nie są ruchome i nie mają takie być.

erykmodel1 pisze:No i mam cię. Dowale ci teraz z grubej rury ha ha ha. A może ci odpuszcze bo mnie rozbawiłeś.
UWAGA teoretyk się wypowie.
Kolego zawiasy szajs nie samowity, podklej tą cieniutką blaczkę na kawałek czegoś twardego klejem ca potem wytni to włośnicą równo i odklej. Nalklej to na właściwy luk i miejsce potem nawierć otworki 0.5mm wciśni drut i przytni go tak by odrobinę wystawał i będzie imitował łeb. Bo jak myślę to te zawiasy nie są ruchome i nie mają takie być.

Eryk, nie wiem, może nie doczytałeś ale Bartes napisał że nie jest w stanie zrobić lepiej, więc się nie czepiaj bo ja tobie zacznę wytykać spartolone malowanie, że maskowania nie wspomnę.
Nie wiem skąd wytrzasnąłeś ten "patent" z podklejaniem cienkiej blaszki na coś grubszego (cokolwiek to ma być??? ) moim zdaniem to kompletna bzdura, chyba że pokażesz jak to robisz. Wtedy odszczekam wszystko publicznie.

erykmodel1 pisze:No i mam cię. Dowale ci teraz z grubej rury ha ha ha. A może ci odpuszcze bo mnie rozbawiłeś.
UWAGA teoretyk się wypowie.
Kolego zawiasy szajs nie samowity, podklej tą cieniutką blaczkę na kawałek czegoś twardego klejem ca potem wytni to włośnicą równo i odklej. Nalklej to na właściwy luk i miejsce potem nawierć otworki 0.5mm wciśni drut i przytni go tak by odrobinę wystawał i będzie imitował łeb. Bo jak myślę to te zawiasy nie są ruchome i nie mają takie być.

bartes123 pisze:U Stefana cenię to, że nie tylko powie że coś jest do dupy i idzie zrobić lepiej - Stefan również to pokazał. I za to mu chwała. Bo wielu jest co gada i gada. I na gadaniu się kończy.

Podtrzymuję...

Jako że ja zacząłem wytykanie itd. w poczuciu winy, tak na szybko pokażę jak robię zawiasy.
Blaszka miedziana 0,4mm, nożyczki za 3 zet, takie cuś z kolcami (bardzo przydatne narzędzie i wielofunkcyjne:) ) liniał metalowy, wiertło 0,6mm (dobre ) blacha mosiężna 1mm, punktak zrobiony z wiertła.
Kawałek blaszki miedzianej, szerokością odpowiadający dlugości zawiasów, odpuszczam nad płomieniem żeby dziada zmiękczyć. Dalej to nie ma co pisać, myślę że wszystko widać wyraźnie.

















I nie czepiać się że krzywo, robiłem to szybko, więcej czasu zajęło mi wstawianie zdjęc:)

Ok, o to jest jpg z nadbudówkami, zawiasami i wymiarami. Założenie jest takie, żeby te zawiasy zrobić z blaszki 0.3 mm. Dodatkowe założenie (jakkolwiek kompletnie nieprzydatne w tym przypadku) to to, żeby zawiasy były ruchome. W związku z powyższym nasuwają się pytania:
a) jaki materiał
b) czym ciąć
c) jak zrobić zawiasy
d) co ma robić za bolec w zawiasach
e) jak zrobić gwoździe w okuciach
Pierwsze próby z blaszką 0.3 mm wyszły jak wyszły. Po 3 nieudanych próbach przerzuciłem się na blaszkę 0.1 mm. Tu są pewne sukcesy, aczkolwiek podobno zawiasy wyglądają na zbyt "chude" jak do skali.
Doszedłem do wniosku, że ostatnie zawiasy to już szczyt "moich" możliwości (poprawiłbym tylko te krzywe dolne zawiasy). Ale szczyt moich możliwości wcale nie oznacza, że nie da się tego zrobić lepiej. Dlatego też proszę was, drodzy przyjaciele o pomoc. A wolę tu a nie na SB dlatego że:
1) z SB informacje te zginą bezpowrotnie
2) podwieszenie tego problemu tutaj nabije mi oglądalności

Kto chętny mogę podesłać rysunki nadbudówek w Corelu.

Najlepsze że to dopiero pierwsze okucia. A będzie ich troszku...

W sumie to już prawie że nieważne, Stefan pokazał... że kurna się da

Ale może ktoś jeszcze coś wymyśli. Jak nie to dzisiaj robię Stefanową metodą.

Radku, czy nie uważasz, że po to właśnie jest Koga? Bo wydaje mi się że śledzenie jak to ślusarze robili dawniej do nikąd by mnie nie doprowadziło... A gdyby Stefan informacje te zamieścił na SB z linkami do zdjęć to za 10 minut już by nikt o tym nie wiedział. Dlatego też uważam, że forum Kogi powinno być ściśle modelarskie (bez relacji z festynów czy gipsowych bohomazów na ścianach chałup oraz innych kamlotów) a Sb służyć do wymiany informacji na temat każdy.
Stefan, dzięki, nie gadałeś a pokazałeś. I jak dla mnie starczy.

To co pokazał Stefan jest moim zdaniem najprostszą metodą wykonania zawiasów z blachy.
Oczywiście jest jeszcze wiele innych metod wykonania zawiasów , ale to co pokazał Stefan jest w stanie wykonać każdy, kto ma do dyspozycji najprostsze narzędzia.
Zawiasy można robić z bardzo różnych materiałów takich jak : Papier Polistyren czy PCV wszystko zależy od doświadczenia i umiejętności wykonawcy.
Blaszkę mosiężną dobrze rozgrzej a później wrzuć do denaturatu. Co to da ?>
Po pierwsze, blacha zrobi się bardzo elastyczna i po drugie będzie dobrze odtłuszczona a to będzie bardzo ważne przy oksydowaniu ( czernieniu )

Z doskoku przetestowałem metodę kolegów:



Dzisiaj mam nadzieję będzie ostateczny etap wykonywania tych dziadowskich zawiasów. Wreszcie je przykleję i zaV33-uję te wredne nadbudówki. Bo ile można...

bartes123 pisze:Z doskoku przetestowałem metodę kolegów:

No, widać że z doskoku, i do tego na kolanie robiłeś

Hehehehe...
żarcik