Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Proszę o pomoc. Otóż modelarstwem zajmowałem się mając lat naście, a teraz i odbiło…
Po 40 latach chce coś jeszcze zrobić, ale wiele się zmieniło dlatego proszę o małe wskazówki.

Mam gotowy kadłub (zdjęcie z sieci) ale mój podobny. Ale w jednym miejscu listwa się rozeszła, wyszła lub źle złożona.

1. Czym to zaszpachlować?
2. Jakiej farby do malowania użyć?
3. Miedzy linią wodną należy pomalować biały pas. Jak się za to zabrać? Najpierw część nawodną, potem podwodną i na to biały pas? A może odwrotnie, najpierw maznąć zgrubnie biały fragment, a potem na to nawodną i podwodną część, zostawiając biały pas. Białe zawsze się wydaje większe, wiec optycznie biały pas wyjdzie poza te dwa kolory.

4. Czy w ogóle to jest robota dla kogoś, kto w te klocki dawno się już nie bawił? Może komuś to zlecić, a sam zająć się tym co potrafię?

Jak na początek , dzień dobry, dobry wieczór. Ewentualnie Cześć stare zgredy, witom wos Ciule.
A tak na serio to pokaż zdjęcie Swojego modelu w miejscu usterki, a nie model z sieci. Co to za model, jaka wielkość, skala, itp. I to by było na tyle, Hej.

To model Endeavour 1:50 Amati 1700/85 więc kadłub gotowy, ale w 3 miejscach się rozłazi.
Taki kupiłem.

No niestety jest to urok modeli drewnianych. Zapewne osoba klejąca ten kadłubik, zrobiła kilka błędów. Listewka gięta na siłę przy klejeniu no i po czasie puszcza. Jest to do uratowania nie trzeba rwać. Najprościej szczeliny delikatnie oczyścić i zaszpachlować klejem z dodatkiem trocin w kolorze listew. Ewentualnie w szczeliny wkleić dopasowane cienkie listeweczki, a właściwie wióry. Jeśli masz możliwość dostania się do wnętrza kadłuba od strony pokładu to dobrze było by zalać to klejem od środka.
Być może odezwą się koledzy z innymi pomysłami.

Zajrzałem na Modelnecie do Twojego zastawu od Amati i tam jest sugestia malowania farbą całego kadłuba . W pierwszym poście pytasz o sposób malowania i stąd wniosek że zamierzasz iść drogą producenta. W tym przypadku tak jak pisze Tadeusz wystarczy szpachla i papier ścierny bo i tak farba wszystko przykryje. Inaczej ma się sprawa gdybyś chciał pozostawić kadłub w kolorze naturalnego drewna jak pokazujesz na zapożyczonym zdjęciu. O ile w starych żaglowcach między plankami poszycia były widoczne przerwy w które upychano uszczelnienia to w przypadku drewnianych jachtów z pierwszej połowy XX w planki były tak spasowane że przerwy między nimi były niewidoczne. Możesz na próbę rozcięczony wodą do gęstości śmietanki klej np: Patex express igłą nanieść w przerwy by dostał się pod fornir. Pod wpływem wody fornir staje się elastyczny i daje się kształtować. Następnie przyduś palcami czy dłonią klejone miejsce przez 5 minut niczym żelazkiem o temperaturze 36 st. Klej powinien już związać. Potem już tylko papier ścierny 240-320 i szlif do gładkości. Jeśli efekt Cię zadowoli możesz pozostać przy drewnie a jeśli nie połóż farbę. Pozdrawiam Janek

Zamierzam malować cały kadłub.
Jaką farbę polecacie dla amatora?
Czy Tamiya w sprayu będzie OK?
Jest jeszcze kwesta tego paska (zdjęcie ze strony producenta) Otóż producent dołączył samoprzylepny biały pasek. Jakoś nie wyobrażam sobie aby tak za pierwszym razem go idealnie nakleić w dodatku na tego typu powierzchni. No i czy on w ogóle będzie trzymał dłuższy czas?

Pomalowałem to Tamiya w sprayu. Najpierw biała, potem reszta tak aby biały pasek został. Wyszło tak 4- ale jak na 35 lat przerwy może być.

Napiszcie co może o kleju CA, bo za moich czasów tego nie było.
Otóż producent do olinowania dał takie mosiężne haczyki umieszczane w rurce.
Czy jak to przykleję do wywierconego wcześniej otworu to będzie trzymać?

Wszystkie liny olinowania stałego, a więc w Twoim przypadku sztagi, achtersztagi, wanty muszą być zamocowane porządnie aby dość mocno wybrać. Luźne liny nie wyglądają dobrze. W mocowaniu tych lin odpada więc każdy klej. Klejem ca możesz możesz zamocować te uchwyty gdzie liny są prawie luźne. Model wygląda czysto i ładnie choć błędy można znaleźć ( deski poszycia pokładu nigdy nie są ostro zakończone a w centralnej desce są zrobione wcięcia. Ale to jest dla początkującego do przełknięcia jeśli traktujemy to jako zabawę. Pozdrawiam Janek

Chyba gotowe,
jednak zostały mi jeszcze świetliki, a ściślej 3.5 mm szybki do wstawienia.
Jakieś sugestie z z czego lub jak to zrobić?

Nie, nooo. Pięknie to wygląda. Gratulacje.