Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Witam.
Narysowałem ołówkiem zarys kołkowania, tak mniej więcej będzie to wyglądać.
A przy okazji nakleiłem dwie listewki, wstępnie przeszlifowałem kadłub i zabejcowałem kadłub po raz 2. Jest piękna głębia <3

Witam.
Nakleiłem kilka rzędów listewek i belkę odbojową. Kołkowanie kadłuba zacząłem od odbojnicy . Trochę tego będzie, mam nadzieję, że mnie to nie przerośnie....
Na moje nieszczęście listewki które są pod odbojnicą nie pokrywają się z nią. Jest to moja wina-przed kładzeniem 1 warstwy listewek nie wyznaczyłem biegu belek. Na górnej partii burt tego błędu nie popełnie.
Pomijając górne wypociny, jak to obecnie wygląda? Jest do zaakceptowania czy może zerwać to w porę?
Całe kołkowanie wzoruje na książce "the royal warship Vasa" i na modelu Vasy w 1/10 w muzeum w sztokholmie.

Witam.
Ukończyłem gwoździowanie belki odbojowej, zacząłem naklejać drugi rząd.
Gwoździków nie kleje, ponieważ nie ma to sensu. Przed wbiciem ich robie tak zwany otwór pilotażowy wiertłem 0,5mm, a że gwoździki mają 0,7 to wchodzi z lekkim oporem-da się wyjąc cążkami ale jest to okupione naruszeniem listewki, a co za tym idzie rzuca się w oczy.
I tak, kołkowanie będzie na całym kadłubie.
Wszystkie dotychczasowe otworki wierciłem fbs 240/e, komfort/kultura pracy, osiowość, waga i zmiana wkładów są idealne. Nie ma sensu porównywać proxxona do poprzedniego narzędzia - einhella...

Jedno pytanko. Czy ten schemat gwozdziowania oplankowania burt jest produktem Twej wyobrazni i entuzjazmu modelarskiego ("bo tak ladnie wyglada"), czy tez jest tak w rzeczywistosci na okrecie? Ja nie mam odpowiedniej dokumentacji o Vasie, wiec nie moge tego zweryfikowac, ale Ty, zanim zaczniesz dekorowac swoj model w te gwozdzie, upewnij sie, ze tak wlasnie jest na okrecie w Sztokholmie, w przeciwnym razie Twoj model bedzie wygladal, jakby byl chory na odre, z ta "wysypka" owych gwozdzi.

Na Twych zdjeciach, drewniane kolkowanie (treenails) wyglada na oko dobrze (powinno byc ledwie widoczne), ale te zbyt duze lebki od gwozdzi wydaja sie byc nie do skali calosci (byc moze sie myle). Moze trzebaby uzyc szpilek/gwozdzikow z mniejszymi lebkami, ew, spilowac nieco te ktore masz?

Ciekawym, co mysli reszta gremium?

Uwierz mi, proszę, przed jakim kolwiek dziurawieniem modelu gwoździkami i wykałaczkami upewniłem się kilka (naście) razy czy aby na pewno ten rząd gwoździków biegnie tak jak biegnie i czy aby na pewno jest to co około 1cm...
Jednakże wiem, że słowa nic nie dają, stąd też ukazuje tu fragmenty dokumentacji z której korzystam.

Aha,
Widze, ze wzorujesz sie na ksiazce Landstrom'a. Dobrze.
Rob wiec, jak to jest podane w owej ksiazce. Czasem jeszcze zrewiduj te ilustracje z autentycznym okretem w sztokholmskim muzeum - na internecie jest mnostwo jego zdjec wartych przestudiowania.
Szkoda tylko ze owe odbojnice u Ciebie nie ida w linii zwyklych planek. Dobrze ze teraz juz wiesz, ze one (odbojnice, czy odbojniki) powinny byc bezposrednio zamocowane do krawedzi wreg/grodzi, identycznie jak zwykle planki, a nie naklejane czy przybijane potem juz na polozone poszycie. Wowczas pozniej, gdy modelarz niedoswiadczony, wychodzi ten nierowny ich przebieg. Jesli wiesz o tym i naklejasz je jednak na wierzchu, ale dokladnie w przebiegu planek, to jeszcze mozna to zamaskowac na modelu, ale u Ciebie to sie rzuca w oczy.
Ale, nie popadaj w zadne kompleksy, buduj swoj model i ucz sie na nim, by nastepny juz byl znacznie lepszy - to jest zwykla droga w nabywaniu doswiadczenia bo nikt sie nie urodzil juz jako stary wyga.

Dziękować Tomek.
Witam.
Nakleiłem wszystkie dolne odbojnice i zabrałem się za dziurawienie kadłuba.
Wyrysowałem ołówkiem bieg gwoździków.

Kołkowanie burt...

kołkowania ciąg dalszy-taki jeż

Ukończyłem 1/2 kołkowanie na jednej z burt, wyszlifowałem, zabejcowałem i efekt jest wyśmienity.
Zacząłem też kołkowanie na przeciwległej.