Re: Zdzisław HMS Enterprize
: 23 lut 2015, 22:54
Witam
Właśnie wróciłem z pracy i w try miga do kompa.
Jeśli chodzi o miedziowanie motyl to nie jest to taśma miedziana ale blacha miedziana 0,1 mm i klejona jest na super glucie. Próbowałem z blachą miedzianą 0,2 mm ale była za twarda, 01 mm jest w sam raz. Jeżeli chodzi o trzymanie skali w jakiej jest budowany model to blacha 0,1 mm jest oczywiście trochę za gruba. W oryginale było to 0,75 mm. Ale cieńszej blachy nie mogłem dostać. A taśma to już wyglądała koszmarnie wręcz szkaradnie. Okręty z tego okresu pokrywano blachą miedzianą o wymiarach szerokość 48,6 cm do 49 cm i długość 162 cm do 163 cm. Ja kupiłem na allegro 10 formatek miedzianych o wymiarach
10 cm x 20 cm. Pociąłem ją na blaszki o wymiarach 5 cm x 1,5 cm i są to wielkości, które mieszczą się w ramach mojej skali. Zużyłem dodatkowo ponad 100 tubek super glue. Całe szczęście że super glue kupiłem hurtowo po 1,30 zeta za sztukę. Poszło mi tyle super glue, bo w tym wypadku nie można smarować klejem burt tylko musisz smarować blaszkę. Próbowałem smarować burty-nie wychodziło. Super glut za szybko wysychał na drewnie. Zaczynasz miedziowanie od strony rufy do dziobu, a blaszkę trzeba smarować odwrotnie od strony dziobu do rufy. Potem trzeba ją w palcach obrócić i przykleić na raz bo tutaj nie ma możliwości korekty. Paluchy miałem tak upaprane super glutem, że nawet pumeks nie pomagał. Imitację gwożdzi wykonałem ręcznie zaostrzonym okrągłym iglakiem- ponad 18 000 nakłuć. Wykonałem radełko z trybika, ale nie zdało egzaminu, blacha za twarda. Trochę mnie to kosztowało, bo miedziowanie wyniosło mnie ponad 3 stówy, ale mi się podoba i uważam,że warto było tyle wydać.
To tyle na temat miedziowania. Proszę pytać, chętnie odpowiem na pytania.
Pozdrawiam Zdzisław
Właśnie wróciłem z pracy i w try miga do kompa.
Jeśli chodzi o miedziowanie motyl to nie jest to taśma miedziana ale blacha miedziana 0,1 mm i klejona jest na super glucie. Próbowałem z blachą miedzianą 0,2 mm ale była za twarda, 01 mm jest w sam raz. Jeżeli chodzi o trzymanie skali w jakiej jest budowany model to blacha 0,1 mm jest oczywiście trochę za gruba. W oryginale było to 0,75 mm. Ale cieńszej blachy nie mogłem dostać. A taśma to już wyglądała koszmarnie wręcz szkaradnie. Okręty z tego okresu pokrywano blachą miedzianą o wymiarach szerokość 48,6 cm do 49 cm i długość 162 cm do 163 cm. Ja kupiłem na allegro 10 formatek miedzianych o wymiarach
10 cm x 20 cm. Pociąłem ją na blaszki o wymiarach 5 cm x 1,5 cm i są to wielkości, które mieszczą się w ramach mojej skali. Zużyłem dodatkowo ponad 100 tubek super glue. Całe szczęście że super glue kupiłem hurtowo po 1,30 zeta za sztukę. Poszło mi tyle super glue, bo w tym wypadku nie można smarować klejem burt tylko musisz smarować blaszkę. Próbowałem smarować burty-nie wychodziło. Super glut za szybko wysychał na drewnie. Zaczynasz miedziowanie od strony rufy do dziobu, a blaszkę trzeba smarować odwrotnie od strony dziobu do rufy. Potem trzeba ją w palcach obrócić i przykleić na raz bo tutaj nie ma możliwości korekty. Paluchy miałem tak upaprane super glutem, że nawet pumeks nie pomagał. Imitację gwożdzi wykonałem ręcznie zaostrzonym okrągłym iglakiem- ponad 18 000 nakłuć. Wykonałem radełko z trybika, ale nie zdało egzaminu, blacha za twarda. Trochę mnie to kosztowało, bo miedziowanie wyniosło mnie ponad 3 stówy, ale mi się podoba i uważam,że warto było tyle wydać.
To tyle na temat miedziowania. Proszę pytać, chętnie odpowiem na pytania.
Pozdrawiam Zdzisław