Witam po bardzo długim nic nierobieniu.
Ostatnio trochę popracowałem i w końcu powstaje gablotka do mojego Enterpriza. W zasadzie powstaje ogromna czterodrzwiowa szafa, po prostu gablocisko. Trzy czwarte czasu na budowę gabloty to było kombinowanie a nie praca. Nie myślałem, że to będzie takie trudne do wykonania. Początkowo „szkielet” gabloty chciałem wybudować z drewna jabłoni ale konstrukcja okazała się za słaba. Postanowiłem więc, że konstrukcję wybuduję z 15 mm sklejki brzozowej.
Aby ułatwić sobie cięcie sklejki dorobiłem do swojej stołowej piły tarczowej takie stoliki.
Sklejkę pociąłem na listwy o szerokości 45 mm i 90 mm. Z listew 45 mm skleiłem wszystkie narożniki a z listew 90 mm powstała podstawa gabloty.
Następnie wszystko skleiłem i skręciłem razem. Naroża podstawy gabloty wzmocniłem takimi metalowymi kątownikami, a od spodu przykleiłem i przykręciłem wkrętami sklejkę 6 mm. Używam kleju Rakoll GXL-3.
Dodatkowo w podstawie zamontowałem takie rozpórki.
Na górną część podstawy nakleiłem też sklejkę 6 mm. Powstało takie pudełko.
Do przykrycia „dachu” gabloty użyłem sklejki o grubości 4 mm. Na razie przykręciłem go prowizorycznie, bo czekam na zamówione płyty z plexi 3mm. Które będą na ścianach gabloty.
Płyty plexi zostaną umieszczone w takich frezach, które wcześniej wyciąłem na pile w listwach ze sklejki. W takich frezach zamontowałem też na kleju sklejkę „dachu” gabloty.
Powstała taka w miarę lekka, stabilna i dość sztywna konstrukcja gabloty. Jej wymiary to: długość – 213 cm, szerokość – 85 cm i wysokość 190 cm. Całość obecnie waży około 25 kg. Dojdą jeszcze drzwiczki i płyty plexi. Całość będzie ważyła około 35 kg.
Muszę wystrugać jeszcze jakieś ozdobne kątowniki i płaskowniki, które przykryją złącza, wkręty i inne niedociągnięcia. Takie jak te na zdjęciach.
Do następnego razu .
Pozdrawiam Zdzisław