Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Dziękuję Tomku za świetna instrukcję obrazkową. Dokładnie pokazuje jak to można zrobić.
Podczas rozmowy na SB, Mirek uświadomił mnie jak mają wyglądać nadburcia w moim jachcie.
Jeżeli dobrze wszystko zrozumiałem i niczego nie pokręciłem to powinno wyglądać to jak na poniższym rysunku.



Teraz mam pytanie do kolegów: w jakiej odległości od siebie, powinny być te wręgi widoczne od strony pokładu? Czy co 31 mm wystarczy? W skali mojego modelu dało by to około 1 metr.

janek44 pisze:Dziękuję Tomku za świetna instrukcję obrazkową. Dokładnie pokazuje jak to można zrobić.
Podczas rozmowy na SB, Mirek uświadomił mnie jak mają wyglądać nadburcia w moim jachcie.
Jeżeli dobrze wszystko zrozumiałem i niczego nie pokręciłem to powinno wyglądać to jak na poniższym rysunku.

Załącznik spg03.jpg nie jest już dostępny

Teraz mam pytanie do kolegów: w jakiej odległości od siebie, powinny być te wręgi widoczne od strony pokładu? Czy co 31 mm wystarczy? W skali mojego modelu dało by to około 1 metr.

No to jeszcze raz.


Nie znajac planow, nie moge sie wypowiedziec co do odstepow miedzy wregami. A czy tam nie ma wewnetrznego poszycia burt?

Witaj Tomku,
wycinanka Shipyarda jest w skali 1:96 i siłą rzeczy są w niej spore uproszczenia.
Z rozmowy z Mirkiem, wynika że tego typu jednostka nie miała poszycia wewnętrznego burt.

Czy poszycie wewnętrzne było czy nie ponad pokładem. Tego się nigdy nie dowiemy... zapewne.
Jedyny sensowny plan tej jednostki pochodzi z Architectura Navalis Mercatoria. I nic na nim nie widać.
Również uważam, podobnie jak Mirek, że w takiej jednostce mogło nie być poszycia wewnętrznego.
Ale kto wie... może i było. A jak już... to raczej ze względów estetycznych... bo konstrukcja tego mikrusa nie jest stworzona na nie wiadomo jakie akweny. To jest jacht i były ich budowane całe masy... był wykorzystywany do celów rekreacyjnych jak i reprezentacyjnych.

Ciężko będzie określić również budowę kadłuba a co za tym idzie szerokość wręg i odstępów między nimi.
Przyjmij że twoja wręga będzie mieć w tej skali ok 4mm grubości... podziel kadłub wg tego wzoru i wyjdą ci wsporniki.
Trzeba improwizować... bo niczego konkretnego na temat właśnie tej konkretnej jednostki się nie dowiemy... zresztą bez imiennej.
Opracowanie Shipyardu jest również ich twórczością jak sądzę... poza planem generalnym ze wspomnianej Architectury.

Już raz Cię odsyłałem, żebyś zainteresował się budową jachtu z Utrechtu. Chyba poszedłeś na wagary

http://veilinghaven.statenjacht.nl/het_schip/foto.htm

Lepszego źródła informacji na temat budowy podobnych jednostek raczej nie znajdziesz.
Jest jachtem nieco większym niż ten Shipyardu... ale zawsze to coś.
Dostępne są również plany w wydawnictwie SeaWatch Books.

Pozdrawiam
Mateusz

Ufff.. widzisz Jasiu, zamiast się uczyć na wagary chodzisz, i jak ten głąb dopytujesz się o proste sprawy.
Teraz jak ten "gupi" zapytam się: długość kadłuba mam podzielić przez 4? Podzieliłem i wyszło mi 107,5.
Czyli te 107,5 to odległość między wręgami które wystawać mają ponad pokład? Coś jak na mój gust dużo.
Na swoje usprawiedliwienie dodam, że relacja jest zamieszczona w dziale - "Stępka-czyli forum dla początkujących"

Najwyraźniej się nie zrozumieliśmy

Może zdjęcie pomoże

Jacht Utrecht



A teraz wyobraź sobie, że szkielet twojego modelu wygląda podobnie. I tak rozrysuj sobie te nieszczęsne wsporniki.

Obawiam sie, ze musisz sie zgodzic z mymi Przedmowcami; skoro Twe plany nie pokazuja tego detalu, trzeba przyjac, ze ow jacht - bedac jednostka niewojenna, mial znacznie rzadsze owregowanie, sprzyjajace lzejszej i tanszej konstrukcji od tych na duzych okretach wojennych, gdzie dominujaca role odgrywala masywnosc szkieletu kaduba w odpowiedzi na impet ostrzalu artyleryjskiego.
A czy ten odstep miedzy wregami byl taki, jaki zaproponowales, trudno powiedziec, byc moze byl podobny...
Z w/w powodow, tam tez pewnie nie bylo wewnetrznego poszycia burtowego, a tylko od zewnatrz.

Byc moze, cala sytuacja byla podobna do tej, pokazujacej burte od wewnatrz na amerykanskiej brygantynie "Exy Johnson" - patrz ponizsze fotki:




Jesli zdecydujesz sie na podobne rozwiazanie, proponuje zrobic to tak:
Przygotuj sobie z bristolu szablon wyrysowany olowkiem, ktory bedzie dokladnie przylegal zewnetrzna swa krawedzia do wewnetrznej powierzchni burty a wewnetrzna jego krawedz bedzie stanowila wewnetrzna krawedz Twego waterway'u - plaskiej i szerokiej, lukowato wygietej deski wystajacej nieco swa gruboscia ponad planki pokladu, i nieco szerszej od kwadratowych, (ew. prostokatnych) przedluzek wreg - jak na zdjeciach, pomalowanej tu na bialo.
Upewnij sie tez, ze ow szablon, po odwroceniu go 'do gory nogami' bedzie tez pasowal do przeciwnej burty - test na symetrycznosc Twego kadluba. Ewentualnie korekty szablonu zrob zyletka, nozykiem czy nozyczkami.
Jesli wszystko bedzie OK, wyrysuj teraz na Twym papierowym szablonie i potem wytnij skalpelem (nozykiem Exacto) kwadraciki (czy prostokaty) dla Twych przedluzek wreg W ROWNYCH ODSTEPACH miedzy soba, zwracajac uwage na fakt, ze te odstepy jednak stopniowo sie zmniejszaly idac ku dziobowi.
Tak przygotowany szablon przenies teraz olowkiem na odpowiednio cienka listewke czy pasek forniru i precyzyjnie wytnij nozykiem ksztalt waterway'a wraz z owymi kwadracikami na wregi. Teraz jest czas, by te waterway'e pomalowac, zabejcowac, czy pociagnac olejem - Twoj wybor.
Wklej swoje oba waterway'e wzdluz burt na polozony tam poklad, po czym wklej w uprzednio w nich wyciete kwadraciki (prostokaty) - swe przedluzki wreg tak, aby przylegaly tez do zew. poszycia burtowego. W ten sposob, owe kikuty wreg beda w rownych (acz zwezajacych sie stopniowo) odstepach, a takze beda idealnie symetryczne na obu burtach.
Dobrej zabawy!!!

Dzięki wszystkim za wyczerpujące porady
Tymczasem doszła stewa dziobowa

Zacząłem dłubać przy podstawce. Na pokładzie umieściłem sylwetkę człowieka w skali modelu (około 180 cm wzrostu). A tak poza tym wszechogarniające lenistwo. Mam nadzieję ze do weekendu mi przejdzie

Kończę poszywanie kadłuba
Na burty, powyżej odbojnicy 2-3 warstwy czarnego tuszu kreślarskiego, a na to będzie położony gorący wosk pszczeli. Potem ogrzewanie kadłuba i polerowanie szmatką bawełnianą