Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

po tym jakże nagłym i niemiły przystopowaniu forum radośc wielka że działa. Zdążam w takim razie podzielić sie "osiągnięciami" i prosić o rade ...

najpierw naprawa tego co zepsute, odciąłem, dodałem wręgę jako wzmocnienie i przykleiłem - udało sie bez większych strat ...
było tak:





jest tak


rozpoczołem prace malarskie nad pokładem który jest detalizowany laserowo o klepki i kołki - niestety kolor tychże wychodzi pomimo wielu technik i prób ....










to nie jest koncowy efekt, przede mną jeszcze zabawa z jasnymi żółcieniami, oraz bede próbował pobawić sie transparentnymi farbami dla dodania delikatnych słojów, choć nie wiem czy to nie lepiej olejami

Czy ktoś doświadczony w malowaniu papieru może mnie wesprzeć np.: wywal ten poklad bo jest do d... i zrób z forniru

Mam świadomość ze on nigdy nie będzie w tej formie widoczny - będzie poprzecinany lawetami, zejściówkami linami etc ... ehh

aktualizacja 1:40 (padam):
kolejną koncepcją było stworzenie imitacji słoi delikatnych i rozmazanych
na początek transparentny potem rozmycie a na koniec połozyłem po całośc filtr
no i ... chyba wiecej z siebie nie wycisne ... ;( prosze o łagodny wymiar kary





ostatnie zdjęcie dobrze oddaje rzeczywisty kolor - przepraszam choć 5 lamp zapalonych moja idiotenkamera nie do końca daje rade na makrach

laskonogi pisze:Czy ktoś doświadczony w malowaniu papieru może mnie wesprzeć np.: wywal ten poklad bo jest do d... i zrób z forniru

No i ja się całkowicie z tobą zgadzam. Zrób ten pokład normalnie z forniru i nie kombinuj laserami.

Popieram przedmówcę, zrób z forniru. Malowanie nie wyszło najgorzej, ale z forniru będzie wyglądać znacznie lepiej. Poza tym ten pokład laserowo grawerowany ma kilka wad. Po pierwsze zbyt wyraźny jest rysunek treenails, jak dla mnie są nieco za mało subtelne. Poza tym źle wykonane są zakończenia planek pokładu przy waterwayu. Planki nie kończyły się w szpic tylko tak jak pokazane to zostało w postach tej relacji viewtopic.php?f=524&t=45353. (wpisy z 9 sierpnia 2012 i dalsze).

oj oczekiwałem braku peanów ale aż tak , z fornirem boje sie czy mi to wyjdzie - same niewiadome,
kleić do pokładu bezpośrednio - Berbice ma obły kształt pokładu i boje że sie rozejdzie inaczej - ale jak tu uzyskać równe klejenie aaaa.....
czy uklad poszycia ma być taki jak w angielskiej flocie ?
czy listwa idąca naokoło burt waterline (chyba) miała podziały i jakie w wycinance jest to 1 element ... a nie mam niestety planów ? czy był jakis standard stosowany na róznych klasach ale na tej samej zasadzie ?
czy klon amerykański na pokład- w sensie kolor sie nada ?

boje się iż jak zacznę fornirowąć pokład to juz trzeba wszytko a to jest mój 1 model żąglowca i jak tak wejdę to nie wiem czy skończę ... a szkoda by było

no i tak od razu mam sie poddać przed wersją papierową papierowego modelu eh
rozumiem o co chodzi z tymi kolkami - mi to bardzo przeszkadza - pobawię sie dziś jeszcze dla sztuki może cos wykombinuje dla potomnych ...

Ależ peany były. Wszak napisałem, że malowanie wyszło nie najgorzej a krytyki Twojej pracy nie było wcale, tylko sugestie co do wykonania pokładu, zresztą zgodne z Twoimi własnymi przemyśleniami . A co do ukosowania planek przy waterway'u to stosuj następującą zasadę - planka jest ukosowana wówczas, gdy planka układana równolegle do osi okrętu zachodzi na skrajną burtową plankę (waterway) na odcinku dłuższym niż dwukrotność szerokości planki. Przykładowo - dla planki o szerokości 2,5 mm będzie to zachodzenie planki na waterway na odcinku co najmniej 5 mm (jeżeli planka zachodzi na waterway na odcinku krótszym niż 5 mm, wystarczy plankę ściąć na końcu pod kątem zgodnym z krzywizną skrajnej, burtowej planki). Koniec ukosowanej planki musi mieć dokładnie połowę szerokości planki. Ukos wykonujesz od połowy szerokości planki do jej punktu stycznego z waterway'em. A jak będziesz stosował tę zasadę, to ładny wzorek na waterway’u pojawi się niejako sam.

Na pokład fornir brzoza, olcha lub lipa. W każdym razie drewno koloru jasnego o jak najmniej widocznym usłojeniu.

oj to samokrytycyzm mi nie pozwolił dostrzeć jak sądze w takim razie ukrytej pochwały lol dziekuje

ale na poważnie

musze to bardzo uważnie przeczytąc ale rozumiem ze jak zrozumiem to bede wiedzial - przepraszam ale nie masz moze jakiegos pogladowego rys - dla słabszych czyli dla mnie

mam forniry - już 2 dni temu kupiłem w ramach przygotowań bo jakos nie wierzyłem w ten poklad ...
czereśnie - myślałem iż cały osprzęt na pokładzie
klon amerykański - pokład
brzoza - rozumiem leprze na pokład (włanie nie wiedzialem klon kupiłem bo amerykański a to okręt z Baltimor:)
dąb - burty poszycie ... choc jak czytałem nie nadaje sie bo za twardy choc ten moj gnie sie w palcach
- licze ze może choć poszycie zrobie z papieru

miał byc model papierowy jednak

pytanie dodatkowe - wszyscy de facto robicie poklad na zasadzie listewki + krawędzie pisakiem, ja myślę nad linką skreconą z 3 -4 nici ? czy to bez sensu bo nie wyjdzie ?
ponawiam pyt - jak najlepiej kleić - bezpośrednio do pokladu ?

bardzo dziekuje za wszelkie dotychczasowe i przyszłe sugestie i poprawki

Tak na szybko wykonałem taki rysunek, powinien co nieco zobrazować to, o czym pisałem.


Jeśli chodzi o sposób wykonanania pokładu, to spójrz choćby do relacji z linku, który wcześniej wstawiłem czy też do mojej z budowy Victory (tu bedę nieskromny powołując się na to co robię ).

A pozierałeś wielkopolski księciunio na te relację: ?
viewtopic.php?f=7&t=36516

ataman pisze:A pozierałeś wielkopolski księciunio na te relację: ?
viewtopic.php?f=7&t=36516

Moim zdaniem nie pozierał

"Jarcio"
bardzo dziękuje jasne się to dla mnie stało dzięki rysunkowi , czytam relacje robię plan.
"Ataman" i "Mirek"
dziękuje naprawdę przeszukałem w lewo i w prawo forum i tej relacji nie znalazłem ! dziękuje ! bardzo juz sie zatapiam w lekturze

wyposażyłem sie juz w forniry, listwy, jeszcze tylko flamaster i weekend stanie pod znakiem pokładu obaczymy co z tego będzie. Pokład dla ułatwienia sobie roboty chce wykonać z listewek ktore znalazłem w sklepie 0,9/1 x3 mm zniweluje to problem zezowatego oka przy wycinaniu z forniru - tego obawiam sie najbardziej a to 1 i tak zejdzie do 0,8 podczas obróbki mam nadzieje

dziękuje bardzo wszystkim za wsparcie