Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Chyba zostaniesz "Człowiekiem Roku" w De Agostini;) Piękna robota.

Adamie dzięki, prędzej mi będzie groziło zostanie "człowiekiem dziesięciolecia" bo tyle się zapowiada, pewnie docelowo mój model z produktem DeA będzie miał coraz mniej wspólnego. Ale nie będę ukrywał, że garściami czerpię m.in. i z Twoich relacji, w których pomysły i rozwiązania są wyśmienite, dlatego takie moje nieśmiałe próby waloryzacji.

a teraz budowa grodzi ciąg dalszy:
- oklejenie ścianki "deskami" i poczernienie ich (boczne deski wkleję po zamontowaniu ścianki na modelu)


- zjedzenie loda (no bo w końcu są upały) i odpowiednie wykorzystanie resztek bo nic nie wygrałem



- zamówienie szkła zbrojonego siatką


- montaż wszystkiego w kupkę


- i na model

witajcie,
wykonałam pokład dziobowy, technika wykonania taka sama jak poprzednich pokładów
zaznaczenie pokładników

zamontowane deski pokładu

tak się prezentują wszystkie wykonane na razie pokłady

został jeszcze jeden pokład ale to dopiero po zamontowaniu okien, o czym poniżej
wydawca zestawu zaproponował taki element imitujący okno

ale w rzeczywistości takich okien na burcie było x2 (przynajmniej tak podają dostępne źródła)

wydziergałem prototyp, z którego nawet jestem zadowolony

okno chcę wkleić od środka w wykonane uprzednio w burcie otwory

teraz muszę wykonać jeszcze trzy takie sztuki i umieścić je na modelu

w między czasie powstaje poszycie docelowe koloru czarnej sadzy



planki poszycia kleję tak samo jak poprzednio wiedząc, że i tak sporo zakryją dekoracje, ale jak się bawić to się bawić , po przyklejeniu wszystkich planek będzie jeszcze lekkie szlifowanie i poczernię całość jeszcze raz likwidując jasne miejsca na styku listewek

Robisz wszystko bardzo dokładnie i przemyślanie ale sprawdź czy okna nie powinny być prostopadłe do linii wodnej bo trochę uciekają.One nie muszą mieć kątów prostych .R

No właśnie (wiem, nie powinno zaczynać się tak zdania), masz rację Ryszardzie, w sumie sam zauważyłem, że taki układ okien robi wrażenie jakby "leciały", patrząc na cały model może tego tak nie widać ale na powiększonym zdjęciu już bardzo rażą. Niestety nie posiadam planów i robię podglądając wszystko i wszystkich co znajdę w internecie. Po niedzieli poprawię projekt na okna, gdzie dłuższe krawędzie będą równoległe do bocznych galerii, a boczne prostopadłe do linii wodnej (pierwotnie zasugerowałem się kształtem jaki zaproponowali w DeA)

no i trzeba było okienka poprawić
wyszło tak



okno (wym. 21,0mmx8,5mm) na razie wstawione na sucho, myślę, że teraz jest do akceptacji

hmm, że tak powiem rozwiązanie systemowe

a ja
wydłubałem sobie dziurę,


która po obrobieniu zaczęła tworzyć elegancki otwór drzwiowy


z resztek (resztki się przydają) stworzyłem skrzydła drzwiowe

teraz pora na zawiasy (wykonane z papieru, z jednej strony papier zamalowany tuszem, z drugiej wzmocniony klejem CA, tuleje zawiasów wykonane z kropli kleju)


kółeczka były ze względu na rozmiar niezwykle upierdliwe, podziwiam tych co mają taką drutologię opanowaną do perfekcji


i ostateczny montaż drzwi w dziurze, tfu otworze

drzwi o rozmiarze 18mmx22mm, listwy bambusa (po uzupełnieniu brakujących) będą obłożone poszyciem docelowym

dziś niewiele w temacie
drzwi na dziobie dostały właściwszą oprawę

wykonałem też poszycie wewnętrzne jednej burty



ponieważ wydawca w naszym modelu nie przewidział kabestanu

to zamierzam zmienić układ gretingów tak, aby go jednak na śródokręciu umieścić
(na razie tylko projekt wstępny)



i tu mam prośbę o sugestie czy tak zostawić
(w modelu Doris jest podobny układ)

na modelu pojawiły się:
1. podział stępki na elementy składowe na drugiej burcie


2. drugie okno

3. deskowanie ścianki rufowej (u mnie będzie czerwona a nie czarna jak w instrukcji)

4. dojrzałem też w końcu do pokrycia części podwodnej pokostem lnianym (pokost marki Vidaron)

różnice części pomalowanej i niemalowanej

pokost ładnie "wyciąga" wszystkie klepki poszycia

efekt końcowy



detale dziobu i rufy


wykorzystane narzędzia: pokost (odlany do słoiczka by nie otwierać wielkiej puchy), pędzel sztywny ze szczeciny (taki do farb olejnych), biała (kiedyś) bawełniana szmatka

ze względu na pogodę wszystkie zdjęcia przy świetle sztucznym

i z ostatniej chwili: warsztat powiększył się o Proxxon FET

Ale zaszalałeś.Super profesjonalne poszycie.Trzymaj tak dalej.R