Dziękuje za radę!
Tymczasem...
w "inspekciku" materiał dębowy w tydzień trochę się postarzał...
Listewki - planki uzyskałem z pocięcia obłogu dębowego 1,5mm na listewki o szerokości ~3,2mm.
Następnie na prowizorycznej grubościówce (wiertarka w uchwycie na pionowo pod blatem, przez blat wystawiony ceramiczny trzpień i prowadnica mocowana ściskami tak by utworzyć prześwit 3mm).
Przez to przepuściłem listewki... i wyszło nieźle.
Wyginanie wstępne listewek przeprowadziłem w następujący sposób:
2-3 godziny moczyłem jedną stronę listewek w zimnej wodzie, po wyjęciu złączyłem w pakiety, zamontowałem w imadle i przyłożyłem naciąg.
Pojedyncza listewka lubi się złamać - materiał kruchy - dąb (borek ostrzegał - dziękuje) wyginając pakiet włókna są zabezpieczane przed łamaniem.
Z byle sosny położyłem podkłady pod odbojnice, odmierzone zgodnie z rys w anatomy (tak jak byłem to w stanie wykonać). Szeroka ma grubość 0,5mm i szerokość 6mm, cieńsze gr=1,5, sz=4mm.
w przyszłości po przeszlifowaniu kadłuba położę na nie dęba takich samych szerokości i grubości 1,5. W mojej skali szeroki pas ma wystawać 0,5mm, a węższe odbojnice 1,5mm poza pozostałe planki.
Po pasie odbojnic położyłem pierwsze kilka planek bez zwężania. Kolejne planki zwężam. Zmierzyłem długości po kolejnych wręgach, podzieliłem najdłuższa odległość planka-stępka przez 3mm... wyszło że w najszerszym miejscu mam mieć jeszcze 33 planki 100/3=33,(3) lukę zakryję prze fornirowaniu stępki i stew.
niestety fot z telefonu... muszę postarać się o aparat do warsztatu :-/
dzieląc odległości na innych wręgach przez 33 wyszły mi poszczególne szerokości na długości planki.
kejsi - dziękuję jeszcze raz za wskazówkę.
Do zwężania planek zrobiłem takie "cuś".. pewnie wielu już tak robiło, Ameryki nie odkrywam.
od białej pinezki "0" odmierzyłem odległości kolejnych wręg a w tych punktach suwmiarką szerokości planki. jako ogranicznik - tej samej grubości listewka zablokowana pinezkami. do tego ustrojstwa montuję plankę, zamykam prowizoryczne zamki i szlifuję to co wystaje papierem ściernym na drewnianym klocku.
i planka zwężona. Kolejne planki są takie same (niedokładności zaniedbywalne). co kilka planek odległości będą się zmieniać więc będę kilkakrotnie powtarzał od początku pomiary długości wręg, obliczenia i na nowo ustawiał aparat żeby obcinać tyle ile powinno być obcięte.