Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

wurcelstock pisze:W dodatku nigdy do końca nie wysycha, tj bardzo długo pozostawia elastyczną powlokę ...

W żadnym wypadku nie można dopuścić do powstania jakiejkolwiek powłoki.
Nadmiar pokostu należy natychmiast usuwać. Ma być tylko tyle ile wsiąknie.
Resztę wycieramy.

wurcelstock pisze:...Przyciemnia, a raczej przyżółca...
Z pokostowaniem raczej ostrożnie
...

Nigdy fanem pokostu nie byłem i zawsze odradzałem m.in. z w/w powodów. Ale mówimy chyba o pokoście z prehistorii:
- Pokost (ze względu na całą chemię, suszki, sykatywy i inne) nie wnika zbyt głęboko, ma za zadanie pozamykać pory i pozostawić warstwę zabezpieczającą, więc nie trzeba lakierować.

Kolega zwrócił mi uwagę na taki produkt:

POKOST LNIANY, PODKŁAD DO IMPREGNACJI DREWNA, KOLOR BEZBARWNY, MAT
http://www.vidaron.pl/pages/123

Na stronie producenta pokostu czytam m.in. że:
"...Do impregnacji drewna
- głęboko penetruje
- doskonały jako podkład pod lakiery nawierzchniowe..."


zdjęcie kol. piotras

Czyli spełnia te same warunki co Capon (oprócz szybkiego schnięcia i zabezpieczania drewna przed ciemnieniem).

Dziękuje za wszystkie wskazówki.
Poniżej obiecane fotki - troche było zabawy od nowa i tym razem brzoza - okazuje sie, że to kompletnie inne drewno niż grusza- jest bardziej włókniste więc nie poszaleje tak jak z gruszą ale za to jasne i ładne. Dodatkowo podjąłem próbe zrobienia grettingów - metodą nacinania od spodu frezem wystającym ponad blat na odpowiednią wysokość i przesuwając o podziałkę a potem wklejanie listewek.
Oraz podjąłem próbe imitacji kołkowania górnego pokładu - pierwsze nawiercenie a potem dylemat czym to wypełnić, żeby było czarne. Metoda prób i błędów doprowadziła do dwóch rozwiązań - jedno to przypalanie wykałaczki i wciśnięcie w otwór a druga metoda to czarna szpachla do drzewa - jak się okazało nie ma możliwości odróżnienia, którą metodą było robione - obie wyglądają identycznie

po natarciu pokładu pokostem mam wrażenie jak by ten pokład był zbudowany z listewek z różnego rodzaju drewna...mocno się kolor różni, co daje efekt plam...to normalne? - tak z ciekawości pytam.

Widze, że przewijają się 2 tematy równocześnie ale może damy rade
Dorzucam jeszcze opis wykonania grettingów - większość szczegółów jest na fotkach. Nie starałem się przy tym zbytnio gdyż miała to być tylko próba ale jak już złapałem "cug" to poszło z automatu.
Bicie było moim największym przeciwnikiem - frez 1mm bił nawet na 2mm ale też próbowałem frezem 2mm efekt podobny. Pierwszy rowek nacinamy z prawej strony a potem już przesuwamy się w prawo po podziałce.
Po wykonaniu nacięć wklejałem listewki w poprzek i szlifowanie

jeskom pisze:...
mam wrażenie jak by ten pokład był zbudowany z listewek z różnego rodzaju drewna...mocno się kolor różni, co daje efekt plam...to normalne? - tak z ciekawości pytam.
...

Tak ma brzoza (i jeszcze kilka innych gatunków drewna), normalne zjawisko - ma nawet swoją nazwę, ale nie pamiętam. Właśnie dlatego przy robieniu pokładów do Santa Marii zrezygnowałem z brzozy i zrobiłem z dębiny (starając się wybierać te fragmenty o najmniej widocznym rysunku), ale to nie znaczy, że polecam dębinę .

Wszystko się zgadza ale to w końcu drzewo a nie np. plastik - myśle, że w tym właśnie cały urok drzewa, że wychodzi taki nieregularny kolor

Witam po dłuższej przerwie - najwyższy czas coś ruszyć do przodu.

Na początek wejście do kuchni, stopnie/schodki i zawiasy.

Aby równo wykonać stopnie najlepiej je razem połączyć np. przy pomocy taśmy malarskiej


Drzwi zrobione + przymiarka schodków:


Kontynuacja plus przymiarka zawiasów wykonanych z puszki aluminiowej, imitacja nitów to wgniecenia gwoździem, sworznie to drut mosiężny:

Na drugi rzut poszły w ruch okna rufowe:
Pierwsze papierowy wzór a potem dłubanie nożykiem i pilnik.
Dodatkowo dorobiłem ramy z brzozy:



Próbowałem jeszcze znaleźć jakiś sposób na witraże i tu przyszedł pomysł na wydrukowanie takich witraży (do wyboru do koloru) i przykrycie ich folią z okładek do bindowania:

I na koniec doszlifowanie całości i lakier - lakier to tak naprawdę lazura do drewna, zawiasy potraktowane humbrolem a klamki to drut mosiężny:




I podsumowanie dotychczasowych działań: