Strona 6 z 13
Re: Mayflower , w.g Billing Boats 1:60
: 14 lip 2012, 14:45
autor: ryszardb
Re: Mayflower , w.g Billing Boats 1:60
: 13 sie 2012, 20:52
autor: ryszardb
Re: Mayflower , w.g Billing Boats 1:60
: 18 sie 2012, 19:31
autor: ryszardb
Stępka wstępnie przymocowana do kadłuba co pokazałem dziś w Tczewie.
Ale i zdjęcia : na początek najłatwiejsze prosty kawałek listwy


Dziobnicę najpierw wygiąłem z listewki aby mieć wzór do dalszego gięcia

Przymiarka na sklejce

sklejka wycięta

no i gięcia zasadniczej dziobnicy - listwa to gruszka 6x6 mm

No i przymiarka na kadłubie. Dziobnicę przeciąłem na dwa kawałki, aby lepiej ją dogiąć do kształtu kadłuba


Wizyta w Tczewie dała kopa do dalszej roboty tylko żal, że nie mogłem z kolegami piwa wypić, ale solennie obiecałem poprawę na przyszły rok.

Re: Mayflower , w.g Billing Boats 1:60
: 29 sie 2012, 19:39
autor: ryszardb
Kil już przyklejony, a teraz galion . Galion skleiłem z listewek i po obcięciu wygląda to tak

Nawierciłem otwory pod "śruby spinające i zakołkowałem je wykałaczkami

Przymiarka do kadłuba

Uzupełniłem międzywręgi na nadburciu. ( tu BilingB. poleciał po wyobraźni - są cieńsze od wręgów głównych).

Przygotowałem węzłówki do wnętrza galionu dziobowego. Zrobiłem wszystkie jednakowe jak na załączonym do zestawu plastiku . Jednak przy montażu będę je różnicował w zależności od szerokości galionu i wysokości nadburcia. Węzłówki najpierw zrobiłem frezarką , jednak nie podobały mi się i te na zdjęciu są wykonane ręcznie, pilniczkiem i skalpelem. Zostało pocięcie na plasterki i już.


Próbuję wygiąć poręcze nadburcia na śródokręcie . Wygięły się dobrze, ale użyłem twardego drewna i nie będzie się dobrze obrabiało. Połasiłem się na kolor i to błąd. Teraz zrobię je z olchy i zabejcuję na ciemno

Reling dziobówki jest skośny w kierunku rufy ( na innych planach jest równoległy do pokładu dziobówki) przymocowałem więc linijkę i wg niej równałem wręgi i poszycie.

Stan na dziś



Nadburcie przyłożone po gięciu


i to tyle na razie.

Re: Mayflower , w.g Billing Boats 1:60
: 02 wrz 2012, 12:01
autor: ryszardb
Dalej przyklejam wręgi nadburcia, teraz pokładu średniówki i przy okazji wytyczyłem przebieg odbojnic kasztelu rufowego. Na zdjęciu widać sposób tyczenia. Używam do tego celu , a też i do rysowania krzywizn na rysunkach, krzywika zrobionego z listewki a w okrętownictwie nazywa się to giętką.

Re: Mayflower , w.g Billing Boats 1:60
: 29 wrz 2012, 13:01
autor: ryszardb
Żeby nie było że nic nie robię, to w wolnych chwilach wypełniam nadburcie od wewnątrz. W zestawie do pokrycia poszycia są listewki a balsy. Tym postanowiłem wypełnić wnętrze burt i mam następną nauczkę - "nie obrabiaj nigdy balsy czymkolwiek !!" Jest to materiał bardzo kruchy , odszczypuje się nawet szlifując papierem 180 . Pierwsze listwy wkleiłem bez problemu ale potem zaczęły się schody. Szedłem więc dalej i zacząłem nasączać listwy rozrzedzonym Vicolem. Teraz po wyschnięciu dały się szlifować i ciąć. Tak to wychodzi



Żółwie tępo ale posuwam się do przodu.
Re: Mayflower , w.g Billing Boats 1:60
: 04 lis 2012, 14:29
autor: ryszardb
Uzupełniłem już wszystkie wręgi nadburcia i wypełniłem poszyciem wewnętrznym. Teraz zabrałem się za poręcze nadburcia. Przygotowałem "maszynkę" do gięcia. Listwy poręczy 10x2 mm są z gruszy od Mirka.Listwy giąłem na mokro po wymoczeniu w gorącej wodzie

Tak wyglądają po wygięciu i po bejcowaniu

Poręcze na kasztel dziobowy też giąłem na tej samej "wyginarce" ale z przekładkami

A tak wyglądają po założeniu na burcie



Re: Mayflower , w.g Billing Boats 1:60
: 06 gru 2012, 18:22
autor: ryszardb
Re: Mayflower , w.g Billing Boats 1:60
: 06 gru 2012, 18:58
autor: ryszardw
Z poręczami to trochę przesadziłeś.Mają pewnie ~10mm x 60 bo w takiej skali budujesz to daje ~60cm.Warto się kontrolować i kierować zdrowym rozsądkiem żeby nie przesadzić.Pozdr.R
Re: Mayflower , w.g Billing Boats 1:60
: 06 gru 2012, 22:29
autor: ryszardb
Fantastyczne oko !! Faktycznie szerokość 10 mm . Zrobiłem to z pełnym rozmysłem. Na początki uwierzyłem firmie i składałem wg wyciętych wręgów. Dokumentacja jest też mało dokładna i mało czytelna, brak na przykład owrężenia i widoków np. na pokład, nie mówiąc o mocowaniu szczegółów. Jest to mój pierwszy model z drewna i uczę się jak unikać pomyłek. Skończyło się na tym, że muszę teraz maskować "babole" których narobiłem wcześniej i nie da się ich usunąć. W oryginale w ogóle nie było poręczy . Na kadłubie będą przyklejone listwy odbojowe o wymiarach 2x2 mm , a więc poręcz wysunąłem 2 mm za burtę. Wręgi wg producenta miały dwa rozmiary 6x3 mm i 3x3 mm, a więc 6 + 2 dało 8mm i 2 mm wystaje do wewnątrz co całkowicie zasłania sztukowania niektórych wręgów. Wyszło na to że muszę pasować każdy element do kadłuba , gdyż rysunki służą mi tylko jako podgląd.