Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • Dżonka - mój pierwszy model w życiu - Strona 2
Strona 2 z 6

Re: Dżonka - mój pierwszy model w życiu

: 03 wrz 2020, 07:07
autor: Kaper
Pomocy !

Jedno ale bardzo ważne pytanie ! Teraz zobaczyłem że pattex express nie jest wodoodporny a kleje nim prawie wszystko. Czy lakiery nitro i olej lniany rozpuszcza ten klej czy nie ? Niby nie woda ale mokre :lol: nie znam się na tym :oops:

Re: Dżonka - mój pierwszy model w życiu

: 03 wrz 2020, 07:54
autor: TomekA
Kaper pisze:Pomocy !

Jedno ale bardzo ważne pytanie ! Teraz zobaczyłem że pattex express nie jest wodoodporny a kleje nim prawie wszystko. Czy lakiery nitro i olej lniany rozpuszcza ten klej czy nie ? Niby nie woda ale mokre :lol: nie znam się na tym :oops:


A to Ty zamierzasz ta swoja dzonke zwodowac?
Nie no, bez jaj! Olej lniany (albo lepiej olej dunski) uzywa sie do powlekania drewna (np. mebli), do jego konserwacji, a nie do zanurzania drewna w nim! Pomaluj pedzelkiem swoj model olejem lnianym (dunskim) i nie czekajac az wyschnie po paru dniach, wytrzyj po ok. pol godzinie jego nadmiar sucha szmatka.
A lakierow nitro w ogole nie uzywaj.
Mozesz - jesli chcesz, uzyc na to przezroczystego (clear) szelaku, matowego czy polmatowego - jesli sie upierasz, zeby model uzyskal ten 'polysk', ale to nie jest konieczne.
Osobiscie nie znam Pattexa ale w mojej okolicy jest podobny (mysle) klej, Titebond, ktorego uzywam od lat i jedynym sposobem, by go rozpuscic i rozkleic sklejone drewno - jest nasaczenie szczeliny woda i odczekanie az sklejka pusci (typowo od kilkunastu minut do pol godziny).

Pamietaj, ze drewno pociagniete olejem, nie klei sie dobrze ani nie barwi bejca - do tego trzeba "spawke" zdrapac z oleju do surowego drewna i potem skleic, poolejowac czy pobejcowac.

Re: Dżonka - mój pierwszy model w życiu

: 03 wrz 2020, 08:27
autor: Kaper
Bardzo dziękuję. Uspokoileś mnie :-) przepraszam za głupie pytanie ale pierwszy raz w życiu (mimo nie młodego już wieku) robię model i wszystko jest dla mnie zagadką :-)

Na temat nitro są na tym forum bardzo sprzeczne opinie jedni polecają np. Wojtek 3 posty temu mi polecał a Ty mi odradzasz :-) Chyba jednak nie będę używał a zaważyło to że go po prostu nie mam więc nie będę kupował a w przyszłości może sam się o nim przekonam :-)

Jeszcze raz dziękuję
Pozdrawiam Jakub

Re: Dżonka - mój pierwszy model w życiu

: 03 wrz 2020, 12:34
autor: Irek350
Wojtek polecał ci nitro do impregnacji tektury żebyś mógł ją szlifować, a nie do malowania drewna. Tomek zaś miał na myśli malowanie drewna/forniru dlatego ci odradzał i z tego wynikły te sprzeczności ;)

Re: Dżonka - mój pierwszy model w życiu

: 03 wrz 2020, 13:34
autor: Kaper
A to teraz rozumiem. Dzięki za wyjaśnienie.

Dużo się uczę i powiem Wam że składanie tego modelu mimo, że robię to bardzo słabo sprawia mi bardzo dużo przyjemności i faktycznie świetny model do nauki.

Pokład i rufa pokryta :-)

Re: Dżonka - mój pierwszy model w życiu

: 03 wrz 2020, 15:44
autor: Kaper
Kolejny błąd nowicjusza

Kleiłem w nocy pokład i dopiero w dzień przy dziennym świetle zorientowałem się, że fornir różni się kolorami w zależności od strony. W nocy chciałem to sprawdzić ale przy sztucznym świetle nie zauważyłem różnicy ...

Jak to naprawić ? Jakiś lakier czy coś wyrówna kolor ? Czy zeszlifować to do kartonu bo oderwać się raczej nie da i spróbować wpasować w to miejsce nowe listewki (najgorzej będzie z tą przy burcie) czy zostawić ?

Re: Dżonka - mój pierwszy model w życiu

: 03 wrz 2020, 18:25
autor: Witek...
Cześć.
Każdy sposób byle do celu i najważniejsze żebyś Ty był zadowolony z efektu.
Jeśli czujesz niedosyt to spróbuj jeszcze raz.
Myślę, że nie będzie zbyt drastyczne zerwanie całości i naklejenie nowego pokładu. Proponuję zrobić go jako osobny komponent i dopiero nakleić na model. Na tekturze 0,5 odrysuj z planu kształt i oklej fornirem z naddatkami na dł i szer. Możesz to zeskrobać do równej powierzchni i przeszlifować ( do czernienia krawędzi proponuję zmieszać czarny tusz z patexem lub czymś wikolowatym, bo np marker brudzi). Póżniej jeszcze raz taki szablon odrusuj na pokładzie z zachowaniem symetrii otworów do wycięcia i zewnętrznego obrysu. Całość przyklejasz do szkieletu i gotowe ( w zasadzie najlepiej to zrobić jeszcze przed przyklejeniem burt ale tu już zrobiłeś to wcześniej wieć pozostanie wpasowanie pomiędzy). Sposób jest dużo szybszy i dokładniejszy. Przygotowanie takiej formatki to kwestia może jednej godziny.
Jeśli nie będziesz od razu przyklejał to przyduś tak sklejony pokład np pod stertą książek itp żeby się nie powyginał do kolejnego dnia.
Dobrze się zapowiada. Pozdrawiam i powodzenia Witek

Re: Dżonka - mój pierwszy model w życiu

: 03 wrz 2020, 18:56
autor: Slawek Kromer
Dlaczego naprawiać ? . Czy na okrętach dobierali deski kolorystycznie ? Ja na modelu robie to celowo aby było widać deski

Re: Dżonka - mój pierwszy model w życiu

: 04 wrz 2020, 10:43
autor: woj195
Słusznie, ja bym też nie wymieniał.
Wojciech Łączyński Włocławek

Re: Dżonka - mój pierwszy model w życiu

: 04 wrz 2020, 13:00
autor: Kaper
Na wstępie bardzo chcę podziękować za rady które od Was dostaje :-) nie wszystkie wykorzystuję w tym modelu ale pamiętam i wykorzystam przy następnych :-)

Po przemyśleniach pokład zostawię i postaram się go zagracić beczkami, wiosłami, linami itp. by to zgubić :-) ale w przyszłości będę na to bardziej zwracał uwagę. Spróbuję mieszać kolorem ale w bardziej przemyślany sposób a nie przypadkowo :-)

Prace postępują powoli i kolejne błędy nowicjusza :-) Mały zadzior na rufie (dam kropelkę kleju pod i docisne może pomoze). Większy problem mam z łączeniem płaskiego dna i pochyłej burty bo szlifując zeszlifowałem czarna linie podziału desek ... A poza tym chyba źle to zeszlifowałem bo na półokrągło zamiast w kant ?

Tutaj nie jest to widoczne bo to od dołu ale na kolejnym załamaniu wyżej muszę to inaczej zrobić ... tylko jak ? Żeby nie zetrzeć czarnego podziału desek ...