Dżonka Dexia (DD)
: 16 lut 2015, 13:13
No to swoją część wstępną czas zacząć... Budowa wystartowała...
Pierwej sprawy organizacyjne:
Zakupiłem 4 rodzaje forniru:
- brzoza polska - ładny kolor niemniej jednak do modelu za duże i za wyraźne słoje
- brzoza fińska- na pokład
- orzech amerykański flader - bardzo ładny kolor (szaro-niebieski) jednak za duże słoje
- machoń sapeli - będzie na poszycie kadłuba
Dodatkowe materiały to pałeczki do jedzenia, szpatułka/ki do smażenia, wykałaczki, patyczki do szaszłyków, itp.
Póki co brak linek i materiału na żagle ale myślę że nie prędko będą potrzebne.
No i wystartowałem, i ledwo żyję bo siedzenie nad kawałkiem tektury wciągnęło mnie do 3 w nocy a 6:40 pobudka do roboty... Efekty marne ale robię co mogę...
Na razie szkielet plus pokład plus poprawki mojego nadmiernego przycinania (patrz zaznaczenia).
Pomyliłem brzozę fińską z polską (odwrotnie oznaczone), ta która wziąłem za fińska wyglada tak:
Pierwej sprawy organizacyjne:
Zakupiłem 4 rodzaje forniru:
- brzoza polska - ładny kolor niemniej jednak do modelu za duże i za wyraźne słoje
- brzoza fińska- na pokład
- orzech amerykański flader - bardzo ładny kolor (szaro-niebieski) jednak za duże słoje
- machoń sapeli - będzie na poszycie kadłuba
Dodatkowe materiały to pałeczki do jedzenia, szpatułka/ki do smażenia, wykałaczki, patyczki do szaszłyków, itp.
Póki co brak linek i materiału na żagle ale myślę że nie prędko będą potrzebne.
No i wystartowałem, i ledwo żyję bo siedzenie nad kawałkiem tektury wciągnęło mnie do 3 w nocy a 6:40 pobudka do roboty... Efekty marne ale robię co mogę...
Na razie szkielet plus pokład plus poprawki mojego nadmiernego przycinania (patrz zaznaczenia).
Pomyliłem brzozę fińską z polską (odwrotnie oznaczone), ta która wziąłem za fińska wyglada tak: