Strona 3 z 7
Re: Dzonka. Dluga relacja.
: 07 maja 2011, 19:37
autor: Psyduck
Troszkę podłubałem... małymi kroczkami, małymi kroczkami, ale jakoś idzie.
Re: Dzonka. Dluga relacja.
: 08 maja 2011, 18:15
autor: Psyduck
Dzisiaj znowu troszkę podłubałem. Pokład wstępnie "pojechałem" papierem sciernym p40.Jeszcze myślę 240, 400 i na koniec 600 przed olejowaniem. Na ten tydzien w każdym razie koniec prac.
Re: Dzonka. Dluga relacja.
: 13 maja 2011, 14:44
autor: Psyduck
Nie bardzo się znam na pracy z olejem. Nie wiem ile warstw się daje i czy szlifuje się pomiędzy każdą kolejną, dlatego "przejechałem" nim tylko raz i chyba tak zostanie. Użyłem oleju duńskiego (bezbarwnego).
Niewiele, ale zawsze cos...
Re: Dzonka. Dluga relacja.
: 13 maja 2011, 14:50
autor: RomekS
Olej daje się na koniec, jak już wszystko jest przyklejone.
Teraz będzie dużo trudniej cokolwiek "dolepić".
Re: Dzonka. Dluga relacja.
: 13 maja 2011, 22:04
autor: Psyduck
Dziękuję za uwagę RomkuS. Ale w jaki sposób nałożę później olej , nie pokrywając nim przyklejonych elementów? (Z pewnego powodu używam na nie lakieru)
Przed przyklejeniem każdego elementu, przygotowuję klejoną powierzchnię w tym przypadku punktowo, także wszystko powinno się trzymać...
Re: Dzonka. Dluga relacja.
: 14 maja 2011, 08:00
autor: RomekS
Być może Twój sposób jest dobry, niemniej w swoich modelach
kładę olej po przyklejeniu wszelkich elementów drewnianych,
a przed olinowaniem. Kiedyś robiąc Wodnika poolejowałem
wcześniej aby zobaczyć efekt no i potem były problemy z zamocowaniem
pozostałych elementów. Musiałem to robić na CA a i tak sklejenia
były słabe. A tak to bardzo fajnie. Tak trzymaj.
Re: Dzonka. Dluga relacja.
: 14 maja 2011, 10:49
autor: Tomek Aleksinski
Psyduck pisze:Dziękuję za uwagę RomkuS. Ale w jaki sposób nałożę później olej , nie pokrywając nim przyklejonych elementów? (Z pewnego powodu używam na nie lakieru)
Przed przyklejeniem każdego elementu, przygotowuję klejoną powierzchnię w tym przypadku punktowo, także wszystko powinno się trzymać...
Powierzchnie klejone trzeba wowczas delikatnie zdrapac dlutkiem, nozykiem Exacto czy skalpelem tak, by usunac olej czy farbe , zeby bylo surowe drewno. W przeciwnym razie klej nie chwyci albo chwyci bardzo slabo.
Re: Dzonka. Dluga relacja.
: 14 maja 2011, 20:59
autor: Psyduck
Witam ponownie. Dzisiaj miałem troche więcej czasu więc trochę podgoniłem z robotą.
Musze przyznać się ze pozmieniałem kształt paru elementów oraz nieznacznie ich wielkość, ze względów tylko i wyłacznie wizualnych. Bardziej mi pasują wyglądowo (wg mojego gusta).
W każdym razie wszystko zamierzone.
Re: Dzonka. Dluga relacja.
: 15 maja 2011, 14:19
autor: Psyduck
No i to by było tyle na ten tydzień. Troszkę czasu mi zabrało szlifowanie małych elementów, daleko im do perfekcji, ale może następnym razem wyjdą lepiej.
Re: Dzonka. Dluga relacja.
: 19 maja 2011, 22:27
autor: Psyduck
Eh.. dziś tak na odstresowanie po pracy postanowiłem "dziubnąć se" ster. (pierwsze próby z mahoniem).