Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • Dżonka...kolejna ;-)
Strona 1 z 4

Dżonka...kolejna ;-)

: 20 lut 2008, 16:38
autor: MiRo
Witam

Zgodnie z obietnicą zaczynam relację z budowy dżonki. Ponieważ mam bardzo długą przerwę w modelarstwie i chciałbym mimo wszystko bawić się w drewnie, miałbym prośbę o krytyczne spojrzenie na moją pracę i obiektywną ocenę. Jak tylko nauczę sie wstawiać fotki przedzielone opisem relacja będzie (mam nadzieję) troszkę ciekawsza.

Na razie mam złożony szkielet. Nie wiem jakim cudem burty wyszły troche za krótkie w stosunku do kadłuba. Drugą burtę trochę przedłużylem i jest ok. ale na pierwszą było za późno. Powstałą szczelinę zalepię szpachlówką.

Oto kilka fotek:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

O:Dżonka...kolejna ;-)

: 21 lut 2008, 10:47
autor: MiRo
Witam ponownie...

Po mału, po mału do przodu. Fajnie się czyta Wasze relacje dotyczące budowy modeli, natomiast wcielenie tego w życie wcale nie jest takie proste. Jestem na etapie przyklejania pokładu. Na pokład wybrałem fornir brzozowy, burty i dno - sapeli. No i pierwsze problemy. Najpierw próby z klejem. W ruch poszedł patex express, ale jakoś go na razie nie czuję. Nie potrafię wymierzyć ile go nałożyć na fornir, żeby nie wyciekał i żeby się wszytko ładnie trzymało. Część pasków przykleiłem na super gluta. Nie wiem jeszcze z jakiego kleju będe kożystał. Muszę troche poćwiczyć. Jedno co zauważyłem, to to, że łatwiej mi sie klei nie na surowy karton, tylko na zaimpegnowany (cienko patexem).

Zdaję sobie sprawę, że to pierwszy mój model wykonany tą techniką i na pewno nie będzie on idealny, ale postaram się, żeby te moje wypociny mimo wszystko wypadły jaknajlepiej. Ambicje są duże, ale z motyką na słońce porywać się nie zamierzam :).

Oto kilka fotek ze stoczni:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

W sumie to jeszcze jedna sprawa. Czym ciąć fornir przyklejony do modelu? Dremelka nie mam, a skalpelem troszkę ciężko idzie. Może macie jakiś patent ??

O:Dżonka...kolejna ;-)

: 21 lut 2008, 11:11
autor: Adam Korobacz
ja bym to spiłował pilniczkiem albo papierkiem ściernym :)

O:Dżonka...kolejna ;-)

: 21 lut 2008, 11:13
autor: MiRo
Do krawędzi nie ma sprawy. Gorzej będzie z tymi wystającymi deskami na dnie i burtach (jak się tam pojawią ;)) Mam fornir 0,6mm i małe obawy

O:Dżonka...kolejna ;-)

: 21 lut 2008, 18:16
autor: RomekS
Jak będziesz przyklejał paski forniru to po nałożeniu kleju z jednej strony
"pomaluj" wodą drugą stronę fornirowego paska,
będzie wtedy prosty i będzie dolegał do kadłuba całą powierzchnią....

O:Dżonka...kolejna ;-)

: 21 lut 2008, 19:56
autor: MiRo
Dzięki za radę...Jak się wyrobię z czasem to wieczorem wkleję drugą część pokładu. Fotki będą jutro :)

O:Dżonka...kolejna ;-)

: 21 lut 2008, 20:25
autor: Armator
Witam

RomekS napisał:
Jak będziesz przyklejał paski forniru to po nałożeniu kleju z jednej strony
"pomaluj" wodą drugą stronę fornirowego paska,
będzie wtedy prosty i będzie dolegał do kadłuba całą powierzchnią....


Czy chodzi o to ze fornir wykręca się pod wpływem kleju a woda powoduję, że wilgotność jest w mierę ruwmonierna?

O:Dżonka...kolejna ;-)

: 21 lut 2008, 21:05
autor: RomekS
Dokładnie o to chodzi.
Fornir po nałożeniu kleju rozszerza się i wygina listewkę łukowato.
Woda powoduje, że jest posłuszny.
Nie trzeba go nawet na płskich powierzchniach dociskać
Można też od razu po naklejeniu fornirowych listewek zwilżyć je wodą.
Obrazek

O:Dżonka...kolejna ;-)

: 22 lut 2008, 13:13
autor: MiRo
Witam ponownie...

Dzisiaj tak sobie powalczyłem z resztą pokładu. Muszę powiedziec, że patent ze zwilżaniem forniru wodą jest super. Efekt - nieba a ziemia w porównaniu z tym co zrobiłem wczoraj. I do tego durzo przyjemniejsze klejenie.
Obrazek
Obrazek
Tutaj muszę tylko podkleić, bo chyba niedokładnie posmarowałem klejem. Trochę ćwiczeń i mam nadzieję, że następna dźonka bedzie bez zarzutu :-)

Obrazek
Obrazek
A tu taka mała przymiarka ;) . Co o tym sądzicie ??
Obrazek
Obrazek
Obrazek

O:Dżonka...kolejna ;-)

: 17 sty 2010, 18:06
autor: MiRo
Witam...

Normalnie aż wstyd, że dopiero teraz (po dwóch latach przerwy) biorę się za dżonkę. Większość Kogowiczów ten etap ma juz za sobą, ale ja będę konsekwentny i zgodnie ze swoim planem dokończę dzieła :-). Niestety prototyp nie przeżył i pracę musiałem rozpocząć od nowa, ale jestem na podobnym etapie co poprzednio. Zdjęcia zrobię jutro przy dziennym świetle. A Was proszę, żebyście trzymali kciuki :-)