Strona 5 z 5
O:ZNOWU DŻONKA
: 17 lis 2007, 17:34
autor: Hadżi
Witam!
rczarnec napisał:
Aby zakończyć te spory wystarczy doczytać na jednej ze wspomnianych stron ( ...
Robercie! Tu nie chodziło o spory tylko wtjaśnienie wątpliwości.
Tak też się stało. Wychodzi na to jak powiedział Oskal, że żgiel na jednym halsie leży na maszczie.
Ty tłumacząc fragment ze stron potwierdzasz to co on napisał .
Ja przedstawiając rysunek sądziłem, że ze względu na charakterystyczne mocowanie żagla do masztu [duża rozpiętość linek], żagiel znajdzie się na właściwej stronie po zwrocie przez rufę. Jednak jest to niemożliwe przy jednym szocie i takim mocowaniu.
Dziękuję za wyjaśnienia
Pozdrawiam
"Hadżi"
O:ZNOWU DŻONKA
: 17 lis 2007, 18:12
autor: rczarnec
W uzupełnieniu:
Zwroty z wiatrem, też nie wymagają specjalnej gimnastyki poza odpowiednim wybraniem i wyluzowaniem szotów.
Jesli chodzi o linki mocujące listwy, a co za tym idzie cały żagiel do masztu, to ich duża rozpietość pozwala na regulację ustawienia środka ożaglowania względem masztu. Na kursach ostrych żagiel przesunięty jest do tyłu, na kursach pełnych w kierunku masztu.
Jak tak sobie czytam o tych żaglach, to w sumie konstrukcja żagla z pływadła/latadła w moim awatarze jest w zasadzie kopią konstrukcji żagla dżonki, pozbawioną możliwości regulacji położenia środka ożaglowania względem masztu (maszt ma za to przegubową i przesuwaną wzdłużnie stopę), za to wzbogaconą o profil skrzydła i "łożyskowane" gniazda listew na maszcie. To z kolei pozwala na zmianę kierunku wybrzuszenia profilu żagla na nowym halsie. Ci Chińczycy dali nam jednak dużo więcej niż proch i papier. Zresztą popatrzcie poniżej jak wygląda nieco tylko poprawiony "chiński prototyp".

O:ZNOWU DŻONKA
: 06 sty 2008, 22:17
autor: wurcelstock
knaga mocowana do pokładu za pomocą liny i dwóch pierścieni
knaga na mniejszym maszcie - liny obłożone są jedna na drugiej
knagi na głównym maszcie (grocie?)
blokada wału windy płetwy sterowej

O:ZNOWU DŻONKA
: 19 cze 2008, 12:33
autor: jaxa
ta dżonka oraz relacja z jej budowy robi na prawdę duże wrażenie i powinien ją przestudiować każdy kto zabiera się za ten projekt ;)
O:ZNOWU DŻONKA
: 23 cze 2008, 00:28
autor: jaxa
wciąż nie mogę się zorientować: czy ster jest jakoś blokowany? jeśli tak, to jak?
Można to zrobić za pomocą dwóch lin, ale może jest sposób na jedną?
Szukałem
TU.
Na prawdę nie wiem - może ktoś podpowiedzieć?
O:ZNOWU DŻONKA
: 23 cze 2008, 13:12
autor: wurcelstock
Blokada windy steru to po prostu lina z pętlą zamocowana do pierścienia w pokładzie. Pętla zarzucona jest na kołek (hmmm... handszpak ?) w wale windy, po wyciągnięciu płetwy steru na żądaną wysokość. To wszystko.
Tomek
P.S.
Ta blokada dotyczy jedynie pionowego ruchu płetwy sterowej... Co do blokowania steru to wydaje mi sie, że obłożenie talii głównego żagla na knadze na rumplu dostatecznie blokowało kurs. ALE...
Nie jestem pewien czy do sterowania (stricte) dżonką nie służyły wiosła mocowane pionowo na burtach. Główny (tak go nazwijmy) ster mógł być napędem przy bezwietrznej pogodzie - stąd tak duży rozmiar płetwy sterowej... Przy wachlowaniu sterem lewa/prawa dżonka poruszała by się do przodu napędzana niczym krokodyl ogonem, albo smok - najważniejsze zwierzę w chińskiej kosmologii. Z resztą można zobaczyć taki sposób napędzania dżonki w "Wejściu Smoka" właśnie ;)
T.
O:ZNOWU DŻONKA
: 23 cze 2008, 14:06
autor: jaxa
wurcelstock napisał:
...Co do blokowania steru to wydaje mi sie, że obłożenie talii głównego żagla na knadze na rumplu dostatecznie blokowało kurs...
hmm... A ruchy żagla nie zmieniałyby kursu? (nie jestem żeglarzem) Rozumiem, że olinowanie przechodzi najpierw przez bloczki na osi steru, wiec mocowanie na knadze rumpla nie przeszkadzałoby chyba w sterowaniu (ruszaniu sterem), ale mogę sie mylić.
wurcelstock napisał:...Nie jestem pewien czy do sterowania (stricte) dżonką nie służyły wiosła mocowane pionowo na burtach...
czy wystarczyłoby jedno takie wiosło? Sternik (dwóch?) byłby więc wciąż zajęty sterem, gdyż taka wiosłowa konstrukcja nie umożliwia ustawienia steru na stałe, nawet przy uwiązaniu go do jakiejś knagi czy kołka (zawsze ustawiałby się chaotycznie) - byłaby to bardzo ciężka praca, ale mogę się mylić :)
Płetwa steru mogła mieć oba zastosowania, a wiosła służyć jedynie przy "skrajnych" manewrach np. przy dobijaniu do keji czy omijaniu szczególnie niebezpiecznych miejsc lub innych jednostek (abordaż?).
To tylko moje domysły - trudno mi to wszystko ogarnąć...
A nawiązanie do smoka bardzo przekonujące jest ;)
O:ZNOWU DŻONKA
: 23 cze 2008, 14:24
autor: wurcelstock
Istotnie!
Napisałem bo już nie pamiętam jak biegły linki... Masz racje - talia nie zmienia ruchomości steru. Co do tych wioseł - nie wiem po co one ? Myślę, że jednak do ustalania kursu - bo nie do poprawy stateczności raczej (jak miecz w jachtach). Ster chyba rzeczywiście był sterem i napędem w jednym...
Może dlatego, że przy tym typie ożaglowania jest mało roboty to ster nie był blokowany? To mała łódź wiec i zasięg pewnie też miała nieduży, to nie było potrzeby blokowania steru?
O:ZNOWU DŻONKA
: 23 cze 2008, 14:30
autor: jaxa
czyli zamiast liny (czy jakiejś innej blokady) musiał tam non-stop stać człowiek (chińczyk) - to mało ekonomiczne... Pooglądam jeszcze ryciny i zdjęcia pływających dżonek, może tam znajdzie się odpowiedź lub choćby przesłanka jakaś. Ja bym człowieka zapędził do szorowania pokładu ;)
Re: O:ZNOWU DŻONKA
: 28 lut 2016, 17:58
autor: Benio13
wurcelstock pisze:Witam po dłuższej nieobecności.
Nie próżnowałem, a oto wyniki:
...
...
Witam. Zabieram się za budowę dżonki i mam pytanie. Z czego zrobione są usztywnienia żagla?
Znalazłem odpowiedź - pytanie nieaktualne.