Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Dawno mnie nie było na forum dlatego witam wszystkich ponownie . Mam na imię Piotrek, mieszkam w Sobinie woj. Dolnośląskie, z zawodu pomiarowy-mierniczy. Modelarstwem interesuje się chyba jak wszyscy od najmłodszych lat. Wkrótce założę relacje HMS BOUNTY.
Pozdrawiam
Piotrek

Piotrek witaj:) Ostatni raz widziałem Ciebie jak żeś z marynarki wyszedł, ja już chyba byłem od roku w cywilu. Znów razem podłubiemy, jak za szczenięcych lat. Pamiętasz nasze papierowe i styropianowe statki? różne MM? Sklejanie na klatce schodowej, czasem to wszytko potem z wieżowca w płomieniach leciało w dół, lub pływało ze zbiorniczkami benzyny do zapalniczek w najbliższej kałuży:) Przecież myśmy z plasteliny lepili pojazdy Załogi G. Nie wiem jak u Ciebie, ale mi żaden model z tamtych lat nie został.
Dawaj Bounty'jego na pokład Kogi

Adam, wszystko pamiętam, kleiliśmy na klatce schodowej bo hermol tak śmierdział że nas z domu gonili a jak nikt nie widział to pamiętam jak dolewałeś armaty i z gwoździa strzelałeś w szafę . Nie mam niczego z tamtych lat a pamiętam, że zdobyć dobre plany w tym czasie graniczyło z cudem.

Dziś byśmy byli terrorystami. Swego czasu z tego prochu od Ciebie zrobiłem rakietę , odpaliłem w domu przed pójściem do szkoły, rakietę rozwaliło, wykładzinę popaliło. Ja do szkoły nie poszedłem, bo musiałem wykładzinę o 180 stopni obrócić i pod wersalkę dziurawą wykładzinę wepchać. Jakoś żeśmy w całości dzieciństwo przeżyli:)

Ogromnie się cieszę że jesteś na Kodze. Piotrek pomyśl o zjeździe w Tczewie. Niezapomniana atmosfera, zjazd nabija akumulator chęci na cały rok dłubania.

Fajne wspomnienia.Mam podobne ale przynajmniej 2-dziesiątki lat wcześniej.Dla nas placem zabaw były powojenne gruzy i amunicja wybuchająca w ogniskach.