a że człowiek musi mieć hobby...
: 27 wrz 2010, 20:01
Witam wszystkich!
Jestem mieszkańcem Sopotu (mocno przyszywanym), zacząłem niedawno czwartą dekadę życia, posiadam liczną rodzinę, spory zwierzyniec i co raz bardziej pochłania mnie praca i obowiązki codzienne.
Modelarstwem zająłem się trochę przypadkiem na początku szkoły podstawowej. Zostałem zapisany do modelarni okrętowej i nie powiem, bardzo mi się to spodobało. Na przełomie lat 80 i 90 jakoś nikomu nie przeszkadzało że dziecko majsterkuje rozgrzaną do czerwoności lutownicą, wytacza wyrzutnie torped czy używa licznych narzędzi o których normalny człowiek w życiu nie słyszał.
Lata mijały, modelarstwo się skończyło, przyszły tzw obowiązki dnia codziennego, ale jak napisałem w tytule "że człowiek musi mieć hobby..." zacząłem szperać w internecie, trafiłem na to forum, na którym urzekły mnie relacje, więc postanowiłem spróbować ponownie.
W wakacje zacząłem od odlewu kadłuba monitora rzecznego ORP Kraków... ale o tym to już niedługo podczas relacji!
Pozdrawiam!
Jestem mieszkańcem Sopotu (mocno przyszywanym), zacząłem niedawno czwartą dekadę życia, posiadam liczną rodzinę, spory zwierzyniec i co raz bardziej pochłania mnie praca i obowiązki codzienne.
Modelarstwem zająłem się trochę przypadkiem na początku szkoły podstawowej. Zostałem zapisany do modelarni okrętowej i nie powiem, bardzo mi się to spodobało. Na przełomie lat 80 i 90 jakoś nikomu nie przeszkadzało że dziecko majsterkuje rozgrzaną do czerwoności lutownicą, wytacza wyrzutnie torped czy używa licznych narzędzi o których normalny człowiek w życiu nie słyszał.
Lata mijały, modelarstwo się skończyło, przyszły tzw obowiązki dnia codziennego, ale jak napisałem w tytule "że człowiek musi mieć hobby..." zacząłem szperać w internecie, trafiłem na to forum, na którym urzekły mnie relacje, więc postanowiłem spróbować ponownie.
W wakacje zacząłem od odlewu kadłuba monitora rzecznego ORP Kraków... ale o tym to już niedługo podczas relacji!
Pozdrawiam!