Przywitalnia

Witaj nowy kadecie. Wszyscy użytkownicy Kogi Cię serdecznie witają. Cieszymy, że do nas zawitałaś/eś, jednak prosimy o przedstawienie się w kilku słowach.
Awatar użytkownika
JanuszP
Posty: 1
Rejestracja: 09 sty 2021, 21:09

Re: Przywitalnia

Post autor: JanuszP »

Witam,
mam na imię Janusz i mam 72 lata (to się niestety co roku zmienia). Z wykształcenia jestem technikiem elektronikiem. Moje doświadczenie z modelarstwem jest niewielkie. Wyremontowałem dwa modele pływające jacht „Mistral” firmy Koga, oraz monitor rzeczny Floty Pińskiej (RC). Od dawna noszą się z zamiarem zbudowania modeli łodzi które dla nas budował mój Ojciec.
Pierwszy to zbudowana w roku 1947 łódź „PV” wg przedwojennych planów M. Plucińskiego. Napędzana była silnikiem Sachs. Druga to Jollenkreuzer 15’ jacht żaglowy, budowana w 1955, w naszym przypadku zbudowana jako motorówka pływająca na Warcie. Trzecia obecnie budowana to łódź wiosłowa „Kaczka”(1966), pływająca na jeziorze Lusowskim. Wszystko to w skali 1:15. Jak Covid potrwa dłużej to nie wykluczam budowy bardziej zaawansowanych projektów. Podglądam i poszukuję wskazówek, porad od kolegów z większym doświadczeniem. Swoje projekty opracowuję w CAD i FreeShip.
Przymierzam się do jakiegoś ambitniejszego zadania.
Ciągnie mnie do budowy czegoś w skali 1:1. W zeszłym roku wraz z kolegą wyremontowałem „Figla 300”, był w fatalnym stanie, to jego nabytek. Dwa lata wcześniej pragnąc nauczyć moje wnuczki żeglarstwa przerobiłem kajak składany na żaglówkę. Boczne pływaki ,miecze, ster, żagiel gaflowy. Pływał dobrze, ale komunikacja z kursantem fatalna. Kupiłem żaglówkę regatową klasy 4,45. Stan dobry i kompletny, szkolenie ruszyło. Jesienią przy silnych wiatrach okazało się, że stopa masztu wraz z pokładem się ugina. Kadłub z włókna, nierozbieralny, wpuściłem kamerę. W środku od skrzyni mieczowej po dziób konstrukcja ze sklejki kompletnie rozwarstwiona, a produkcja francuska. Wymieniłem ją na deski jesionowe, pracując jak ginekolog przez okno 25x35 cm. Teraz jest jak nowa, sprawdzona do +6 Beauforta.
Żagle i woda to moje hobby. Do tego jeszcze fotografia i ogólnie rozumiany kontakt z przyrodą.

Pozdrawiam wszystkich pozytywnie zakręconych, a przeglądając Wasz portal takich tu nie brakuje.
MariuszKrakowski
Posty: 1
Rejestracja: 18 gru 2020, 12:08

Re: Przywitalnia

Post autor: MariuszKrakowski »

Witam wszystkich. Jestem Mariusz kierowca
MPK Poznań i już niedługo 40 na karku. Modelarstwem zajmuje już się od dziecka lecz dopiero teraz odważylem się spróbować drewna. Fajna stronka gdzie jest dużo podowiedzi. Pozdrawiam wszystkich Mariusz
muchomor
Posty: 2
Rejestracja: 17 sty 2021, 21:53
Lokalizacja: {"name":"Krak\u00f3w","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: Przywitalnia

Post autor: muchomor »

Witam Wszystkich. Mam na imię Aleksander. Modelarstwem ostatni raz zajmowałem się ponad 20 lat temu, kiedy byłem nastolatkiem. Głownie budowałem modele kartonowe, później redukcyjne z planów modelarskich, próby budowy żaglowców... Po tak długiej przerwie postanowiłem wrócić do tego hobby, mam w końcu czas, miejsce, możliwości. Interesuję się głównie przełomem XIX XX wiek.
szauma
Posty: 1
Rejestracja: 15 sty 2021, 11:03
Lokalizacja: {"name":"","desc":"Ole\u015bnica,Ole\u015bnica,gmina Ole\u015bnica,powiat ole\u015bnicki,wojew\u00f3dztwo dolno\u015bl\u0105skie,Polska,pl","lat":"51.210242

Re: Przywitalnia

Post autor: szauma »

Witam, jestem początkującym modelarzem uczącym się powoli cierpliwości. Obecnie kończę Sovereign of the Seas z DEA, który nie nadaję się do publikacji ;) model zaczynałem jak miałem jeszcze naście lat i nie znałem jeszcze kogi. Wiem gdzie popełniłem błędy i w następnym ich nie powtórzę. Kolejny w kolejce jest Santisima Trinidad i jak tylko zbiorę całą dokumentację i materiały na początek to ruszę z budową i postaram się wszystko relacjonować.

Pozdrawiam i do zobaczenia w mojej stoczni ;)
Michał
Awatar użytkownika
ZUPAPOMIDOROWA
Posty: 36
Rejestracja: 16 lut 2021, 16:38

Re: Przywitalnia

Post autor: ZUPAPOMIDOROWA »

Witam :)
Do tej pory paprałem się modelarstwem lotniczym, moim osiągnięciem było piąte miejsce na mistrzostwach Polski w modelach swobodnie latających i rakiet w Pruszczu Gdańskim chyba był to 1975 rok ::::)
Nigdy nie zajmowałem się modelarstwem szkutniczym, ale się przemogłem i mam na warsztacie Romana Trireme.
Zobaczym co z tego wyjdzie hyhy
sanger
Posty: 1
Rejestracja: 01 mar 2021, 18:18

Re: Przywitalnia

Post autor: sanger »

Witam, jestem CAŁKIEM zielony. Mam 33 lata. W dzieciństwie zrobiłem Jaskółkę i postanowiłem wrócić do modelarstwa tylko tym razem do szkutniczego. Muszę ogarnąć tę słynną dżonkę XD heh Pozdrawiam forumowiczów
IRCS
Posty: 2
Rejestracja: 06 paź 2021, 21:16

Re: Przywitalnia

Post autor: IRCS »

Część jestem Kuba. Mieszkam w Nysie i mam 35 lat.Zajmuję się giętarkami Nie mam wielkiego doświadczenia w modelarstwie,ale być może nadrobię to determinacją i chęcią uczenia się. Wpadłem na szalony pomysł i zakupiłem model żaglowca 1:75 Catty Sark Billing Boats. Mam wiele pytań odnośnie technik,waloryzacji tego modelu,zmiany drewna w poszczególnych elementach żaglowca, przeskalowywania planów,wykorzystania ewentualnie druku 3D, materiału na miedziane poszycie kadłuba itd. itd. itd.
Będzie to wieloletnia przygoda i może coś z tego wyjdzie,albo będzie to jedna wielka katastrofa. Jest to szaleństwo i zdaję sobie z tego sprawę,ale mam nadzieję,że niektórzy z was będą mieli chęć mi pomóc dzieląc się swoją wiedzą. Gdy będę miał czas i możliwości to na 100%stworzę wątek z budową tego modelu. Z góry dzięki za wyrozumiałość.
Awatar użytkownika
TomekA
Posty: 386
Rejestracja: 03 paź 2011, 04:04

Re: Przywitalnia

Post autor: TomekA »

Jezeli ten Cutty Sark jest Twoim pierwszym modelem, istnieje niebezpieczenstwo, ze sobie na nim zeby polamiesz. Po prostu zbyt skomplikowana konstrukcja kadluba no i nazbyt rozbudowane olinowanie z nieznanymi nazwami detali...
A przy tym Billings nie slynie z podawania szczegolowych i przejrzystych instrukcji w swych zestawach.

Wpadnij wiec na drugi szalony pomysl i odloz ten zestaw na pozniej a w miedzyczasie kup sobie cos prostrzego, najlepiej cos jednomasztowego, jakis kuter, itp., moze maksymalnie dwumasztowy np. bryg... Cos co ma niezbyt skomplikowana konstrukcje i takielunek i cos co nauczy Cie podstawowego obchodzenia sie z drewnem w tej skali, przyswoisz tez sobie pewne terminy, zgromadzisz niezbedne narzedzia i materialy no i zorientujesz sie co do koniecznej inwestycji czasu do budowy takiego modelu. Czy to Ci bedzie odpowiadac do wyplyniecia na glebsza wode i zaatakowania jakiegos bardziej skomplikowanego modelu? Sam sobie wtenczas odpowiesz.
Niektorzy, zwlaszcza mlodsi adepci modelarstwa szkutniczego, po jakims, krotszym zazwyczaj okresie tego "slomianego ognia", odchodza od zestawu i hobby, straciwszy zainteresowanie z takich czy innych wzgledow. Szkoda by bylo wiec poswiecic na to jakis drozszy zestaw, ktorego nigdy nie zbudujesz...
Poczytaj wiecej w dziale dla poczatkujacych.
IRCS
Posty: 2
Rejestracja: 06 paź 2021, 21:16

Re: Przywitalnia

Post autor: IRCS »

Dzięki za odpowiedź. Zdaję sobie sprawę,że to może być piekielnie trudne. Chciałbym,aby mój cutty był możliwie jak najlepiej zrobiony i zakładam,że będzie robiony lata. Myślę,że jednak model tzw. zwiadowczy to dobry pomysł. Dzięki jeszcze raz.
Awatar użytkownika
TomekA
Posty: 386
Rejestracja: 03 paź 2011, 04:04

Re: Przywitalnia

Post autor: TomekA »

Niekoniecznie musi to byc "piekielnie" trudne. Ale trzeba sie zastosowac do zestawowej instrukcji i budowac etapami, krok po kroku, wg. pewnej kolejnosci, w przeciwnym razie moze dojsc do sytuacji kiedy nie ma juz mozliwosci na zainstalowanie jakiegos detalu, bo powinien on byc na pokladzie, ktory jest juz przykryty innym, wierzchnim pokladem, kapujesz?. Do tego trzeba umiec czytac plany i znac podstawowe terminy szkutnicze, by wiedziec co jest co. Takze, umiec uzywac pewne narzedzia mechaniczne i wiedziec do czego one sie nadaja i jakie sa ich limity, tzn. np. nie probowac ciac na miniaturowej pilce mechanicznej (tarczowej) duzych bali drewna, a uzywac owe narzedzia tylko do tego do czego one sluza. Trzeba wyrobic sobie pewien szacunek do drewna i wiedziec, co moge zrobic z kawalkiem klonu, czy orzecha czy tez np. czeresni lub gruszy. Albo z bukszpanem. Jakie nici nadaja sie najlepiej na krecenie linek, ktore liny na okrecie byly lewo a ktore prawoskretne, jak wykonac np. serving i gdzie byl on uzywany, albo wymodelowac tzw. myszke (galka turecka). Itp, itd...

Jesli chcesz zbudowac mozliwie najlepszy model Cutty Sarka, to nie buduj go z zestawu a raczej z materialow wlasnych wg. jakichs dobrych planow. Kazdy zestaw jest juz opracowany z pewnymi uproszczeniami, jesli te uproszczenia sa nieznaczne i malo istotne, to pol biedy, jesli jednak zestaw daje np. przeskalowane fittings, albo bezksztaltne np. bloczki czy jufersy, lepiej od razu takie wyrzucic i dokupic nowe, lepsze od kogos kto wie co robi, ewentualnie zrobic takowe samemu.
Mozliwosci sa bezgraniczne, zaleza tylko od umiejetnosci modelarza, jego checi i inwestycji czasu. Kazdy zestaw mozna zwaloryzowac, czasami jednak na to nie warto poswiecac swej energii i srodkow i lepiej zrobic samemu od podstaw.
Zycze duzo zadowolenia i satysfakcji w tym hobby!
ODPOWIEDZ