Cześć wszystkim!
Po dłuższym studiowaniu forum, i przeglądaniu terabajtów przydatnych informacji, postanowiłem napisać coś o sobie. Mam na imię Sebastian, liczę sobie 28 wiosen, i mieszkam w okolicach Koszalina. Moją przygodę z modelarstwem zacząłem już w dzieciństwie. Z racji ubogich umiejętności, wiedzy i niewystarczająco przystosowanego warsztatu, składałem gotowe modele z plastiku i kartonu. Inspirował mnie ojciec kolegi, który budował zapierające dech w piersiach modele z drewna i metalu. Niestety na wiele lat pasja, powiedzmy, przeszła w stan uśpienia, wegetacji.
Jakiś czas temu, coś wróciło. Po ukończeniu nauki, mam więcej wolnego czasu. Dorobiłem się również całkiem dobrze wyposażonego warsztatu. Jako, że trochę doświadczenia w pracach manualnych już mam, zrezygnowałem ze zrobienia osławionej "Dżonki" i zaprenumerowałem kolekcję "Dwunastu Apostołów". Całość tak mnie wciągnęła, że ilość części z jednej przesyłki, starcza mi raptem na tydzień zabawy, a potem przychodzi wyczekiwanie kolejnej paczki. Wiem, co się tu sądzi o "gotowcach", ale powiem szczerze, że chyba nie ma lepszego startu. Wiem, że to kosztowne, ale po pierwsze: nie dostajesz wszystkiego na "hura!", aplikują ci całość w rozsądnych porcjach, budując napięcie, a w przerwach masz czas, na zgłębianie sztuki tajemnej. Po drugie: w przyjazny sposób poznajesz podstawy budowy modeli drewnianych. Po trzecie: pod wpływem wiedzy zdobytej, zaczynasz widzieć mankamenty i buble kolekcji ( w tym momencie pełnoprawnie i z czystym sumieniem, możesz wieszać psy na owych "gotowcach". Przybyłem, zobaczyłem, to teraz pomarudzę

).
W trakcie oczekiwania kolejnych elementów zestawu, by nie marnować czasu, kupiłem na allegro plany modelarskie statku "Ingermanland" (coś mnie chyba ciągnie do łajb z floty carskiej). Dzięki wiedzy z Kogi, i umiejętności czytania planów, udało mi się rozrysować wszystkie wręgi, i stępka wycięta została w dniu 20.12.2015.
model wygląda mniej więcej tak:
http://zapodaj.net/48d75a06da5b2.jpg.htmlhttp://zapodaj.net/ea8402fc61a6c.jpg.htmlAktualnie ma już wycięte ambaruzy i zrobione wszystkie belki.
Więcej w relacji, która niebawem wystartuje, bo zbliża się już moment budowy, w którym będę miał pytania do doświadczonych kolegów.
Sorry, że z linków, ale nie mogłem dodać zdjęcia, jakiś błąd wyskakuje.
Tyle o mnie, dziękuję i pozdrawiam.