Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • HOLK GDAŃSKI - Strona 4
Strona 4 z 4

Odp:HOLK GDAŃSKI

: 24 wrz 2006, 19:00
autor: mirek
Masz rację z tą piankią eksrtadurową , będzie pewniej chociaż koszty nie współmiernie wzrosną .
Ja swoją bardzo głęboko zakopałem na lepsze czasy !!!
Cały czas się wacham nad rozpoczęciem nowego modelu właśnie tą technologią
KuM nie dokończona ! A tu nowy model ! Myślę , że jak będę miał pokrytą KuM to wtedy pomyślę nad czymś nowym , może i nawet Holk Gdański
Plany mam ambitne ale kurcze ze zdrowiem troszkę cienko
Nic to trzeba być optymistą i planować

Odp:HOLK GDAŃSKI

: 24 wrz 2006, 19:32
autor: krzysztof
holk, ten 1/100 traktuję jako mozna powiedzieć przetarcie dla kwartetu w 1/75. Oczywiście cały czas psychicznie nastawiam sie na szalupe armee!!!

Odp:HOLK GDAŃSKI

: 24 wrz 2006, 19:36
autor: krzysztof
Przestroga - czytając opis wykonania szebeki przz Sławka Kromera - nie mozna iść na skróty, przed piankowaniem należy wykonac cały szkielet modelu, ja zmontowałem, jak wspominałem tylko część i stąd kłopoty z symetrią po piankowaniu.

Odp:HOLK GDAŃSKI

: 24 wrz 2006, 20:17
autor: Slawek Kromer
witam :) :) :)
masz racje nie zawsze opłaci się iść na skróty chyba że samemu robi się próby lepiej skorzystać z opracowań innych
piankowanie pokazałem nie tylko w szebece ale także w NINIE i SANTA MARI
pozdrawiam sławek

Odp:HOLK GDAŃSKI

: 02 paź 2006, 22:54
autor: radek
O ja nieszczęny że nie miałem kiedy przeczytać tego wątku wcześniej. W holku gdańskim poszycie było prawie napewno na styk! I po co ja to pisałem: Cudze chwalicie swego nie znacie:
http://koga.net.pl/content/view/293/268/
A uzasadnienie będzie tu:
http://koga.net.pl/content/view/350/287/

Zauważcie, że ów holk nie ma tak charakterystycznych belek wzmocnienia poprzecznego, które występowały przy typowej budownie na zakładkę. Prawdopodobnie był już budowany metodą szkieletową.

A właśnie przeglądam sobie plany holka dzięki Twojej relacji Krzysztofie, bo uwielbiam ten okres. Tak naprawdę też o nim myślę, też 1:75, tylko się zastanawiam - fornir-karton czy karton.
Ale to tak naprawdę zależy jak zwykle od czasu.
Pozdrawiam.

Odp:HOLK GDAŃSKI

: 03 paź 2006, 01:16
autor: ataman
radek napisał:
I po co ja to pisałem: Cudze chwalicie swego nie znacie:
http://koga.net.pl/content/view/293/268/
.


Wielce szanowny Panie Naczelny.. śmiem nieśmiało zauważyć, że ośmieliłem się w tym wątku właśnie tą to pisaninę Naczelnego zacytować... :P ;) :evil:

Odp:HOLK GDAŃSKI

: 03 paź 2006, 12:04
autor: radek
Wiem Atamanie, czytałem już przed moim wcześniejszym postem.

Co do belek wzmocnienia poprzecznego to po ponownej analizie stwierdzam, że chyba jednak występują i na pieczęci i u pana Zuzańskiego, tuż poniżej linii wodnej.
Zatem budowa mogła być pewną hybrydą. Wiadomym jest natomiast, że późne holki były hanzeatycką alternatywą dla karak. Zastanawia mnie jednak zgodność wycinanki z pieczęcią - jak zwykle mam trochę "mieszane uczucia". Dotyczy to już trzeciej pieczęci - po pieczęci kogi elbląskiej i gdańskiej.
Tym razem na początek, moje odczucia odnoszą się do zamknięcia burty wewnętrznej przy przednim kasztelu. Taka charakterystyczna obudowa wejścia do przedniej nadbudówki. Nie wynika to chyba z pieczęci, a próby szukania analogii do innych holków i karak.
Dodatkowo gdzieś obiło mi się o uszy, że ów pieczęć, którą pokazuje Sławek jest tylko prawdopodobnie holkiem gdańskim :D choć w większości publikacji jest to podawane jako pewnik.

Pozdrawiam.

O:Odp:HOLK GDAŃSKI

: 22 maja 2008, 22:16
autor: jaxa
A co do tej ekonomii i gwoździ w poszyciu klinkierowym...
taki oto obrazek znalazłem:
Obrazek
a kiedy gwoździe zamienimy na sznury to już tak drogo nie będzie :)
Taki sposób mocowania pewnie już wówczas z mody wyszedł, ale jako ciekawostkę zamieszczam