[niby-relacja] hanza
: 17 lip 2005, 22:39
witam wszystkich,
w związku z sezonem mocno ogórkowym (i po to, żeby sobie trochę statystyki podbić :lol: ) postanowiłem pokazać jak posuwają się prace przy mojej hanzie. wiem, że trochę wyskakuję z tym jak na pożarcie - w końcu to w większości modelik kartonowy, ale co mi tam, spróbuję. może w końcu się zdopinguję i w następnym modelu ilość papieru będzie znacząco mniejsza.
no dobra, teraz rozwinięcie tematu. model powstaje na podstawie planów herr Wintera. roboczo nazywa się 'hanza', dyskusja o tym, czy to jest koga czy holk już się przetoczyła i nie bardzo chce mi się ten temat odgrzewać (chociaż coraz bardziej przekonuję się do holka).
prace zacząłem od wymodelowania okrętu w 3D, używałem programu microstation, niestety, wraz z awarią kartonworka ta część relacji zginęła bezpowrotnie. tak jak się z Radkiem i Romkiem odgrażamy - kiedyś wątek poświęcony projektowaniu modeli tu się pojawi.
dalej to już w zasadzie standard (no, mniej więcej). szkielet z tektury, piankowanie, szpachlowanie, szlifowanie, szpachlowanie, szlifowanie....
[img]%20%20[img]http://i3.photobucket.com/albums/y57/jerry_bee/hanza_karton/mini/hanza_018_.jpg[/img]
kadłub oklejam kolorowym brystolem, o fakturze przypominającej drewno. robiąc deskowanie chciało mi się nawet zrobić 'stealery'. wiem, że to dla Was żadna nowość, ale ja jestem całkiem z tego zadowolony.
[img]%20%20[img]http://i3.photobucket.com/albums/y57/jerry_bee/hanza_karton/mini/hanza_060_.jpg[/img]
na dzisiaj tyle, rodzina domaga się interakcji, ale ciąg dalszy nastąpi. jeśli ktoś zainteresowany byłby całą relacją to tutaj, na forum kartonworka, jest pełen opis moich zmagań.
w związku z sezonem mocno ogórkowym (i po to, żeby sobie trochę statystyki podbić :lol: ) postanowiłem pokazać jak posuwają się prace przy mojej hanzie. wiem, że trochę wyskakuję z tym jak na pożarcie - w końcu to w większości modelik kartonowy, ale co mi tam, spróbuję. może w końcu się zdopinguję i w następnym modelu ilość papieru będzie znacząco mniejsza.
no dobra, teraz rozwinięcie tematu. model powstaje na podstawie planów herr Wintera. roboczo nazywa się 'hanza', dyskusja o tym, czy to jest koga czy holk już się przetoczyła i nie bardzo chce mi się ten temat odgrzewać (chociaż coraz bardziej przekonuję się do holka).
prace zacząłem od wymodelowania okrętu w 3D, używałem programu microstation, niestety, wraz z awarią kartonworka ta część relacji zginęła bezpowrotnie. tak jak się z Radkiem i Romkiem odgrażamy - kiedyś wątek poświęcony projektowaniu modeli tu się pojawi.
dalej to już w zasadzie standard (no, mniej więcej). szkielet z tektury, piankowanie, szpachlowanie, szlifowanie, szpachlowanie, szlifowanie....
[img]%20%20[img]http://i3.photobucket.com/albums/y57/jerry_bee/hanza_karton/mini/hanza_018_.jpg[/img]
kadłub oklejam kolorowym brystolem, o fakturze przypominającej drewno. robiąc deskowanie chciało mi się nawet zrobić 'stealery'. wiem, że to dla Was żadna nowość, ale ja jestem całkiem z tego zadowolony.
[img]%20%20[img]http://i3.photobucket.com/albums/y57/jerry_bee/hanza_karton/mini/hanza_060_.jpg[/img]
na dzisiaj tyle, rodzina domaga się interakcji, ale ciąg dalszy nastąpi. jeśli ktoś zainteresowany byłby całą relacją to tutaj, na forum kartonworka, jest pełen opis moich zmagań.