Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

No niestety ZNOWU deski pokladu beda bez fugi, ale
zamierzam sprobowac z ciemna fuga do kafelek.
Sprobuje ja wetrzec a po przetarciu
wilgotna szmatka powinna sie utrwalic.
Potem szlifowanie i powinny byc fugi na deskach.
Moze sie uda, sprubuje na jakims kawalku....

Plany to skany Shipyardu. Niestety nie mam oryginalu.
Moze ktos chce odsprzedac
to z checia kupie.
Przydadza sie za kilka (kilkanascie) lat,
moze bedzie mozna uczyc mlodszych z rodziny ;) ;)
starych technologii papierowo- fornirowo - drewnianych
:woohoo: :woohoo:

C.d.

Romku podziwiam Twoją pracę ale mam pytanko.K&M ukończony? Wodnik? i teraz SM jak i skąd tyle chęci i czasu pogubisz się w tym wszystkim .Pokładzik super nawet bez fug a jeśli masz jakieś skany do SM to prześlij może następnym moim modelem będzie właśnie SM jeśli oczywiście podołam.:woohoo:

Wlasnie czekam na Shipyarda bo plany, ktore mam sa "kazdy inny"
Bede sie trzymal tych z Shipyarda.
Model ma byc lakierowany (nad gustami - nie moimi.... sie nie dyskutuje...)

Stan na dzisiaj...

Romku jak zwykle czyściutka robota :) ale mam pytania ...
Dlaczego środkowe belki pokładów części rufowej i dziobowej są z innego forniru? I do czego slużą te poprzeczne belki na pokładzie ? :whistle: Bo nie widziałem jeszcze nigdy czegoś takiego.. to jest już skończony pokład i tak te listewki zostaną? :huh: Fajnie by było jakbyś zrobił jeszcze fugi bo chyba jeszcze lepiej by tak wyglądał pokład :)
Pozdrawiam
Łukasz Oleś

Łukasz_Oleś napisał:

Romku jak zwykle czyściutka robota :) ale mam pytania ...
Dlaczego środkowe belki pokładów części rufowej i dziobowej są z innego forniru? I do czego slużą te poprzeczne belki na pokładzie ? :whistle: Bo nie widziałem jeszcze nigdy czegoś takiego.. to jest już skończony pokład i tak te listewki zostaną? :huh: Fajnie by było jakbyś zrobił jeszcze fugi bo chyba jeszcze lepiej by tak wyglądał pokład :)
Pozdrawiam
Łukasz Oleś

No coz, odpowiadajac na te i inne prywatne pytania......
....model ten bedzie inny niz jakikolwiek.
Nie dosc, ze jest udziwniony takimi dziwnymi listwami,
to jeszcze bedzie lakierowany.

Mysle, ze Koledzy wybacza mi odejscie od zasad Sztuki Modelarskiej.

Model ma byc z roznego forniru i chce wydobyc jego fakture,
maja to byc kolory cieple i ze slojami,
ma on przypominac "milego misia".
Tymi listwami na dziobie zaslonilem bambusowe gwozdzie, ktore zaczalem robic,
a ktore nie dodawalay pokladowi uroku. Do tego musza tez myc "fugi" miedzy deskami...
Te listwy po lakierowaniu i wydobyciu ich naturalnego koloru moga byc milsze dla oka.
Zreszta zobacze potem, byc moze pokryje poklad dziobowy nowa watrstwa .

Robilem tez proby na osobnym kawalku z zaczernianiem krawedzi i
tez doszedlem do wniosku, ze zostawie poklad w cieplym kolorze
i to akurat czeresni.

Ogolnie wiec dla Kolegow obserwujacych relacje
nie polecam wzorowania sie na doborze fornirow,
bo jest on zupelnie "inny" niz powinien.

Byc moze ta innosc sprawi ze model bedzie sie podobal, o co zamierzam sie postarac...
Moge tez robote spaprac, ale czegos nowego sie naucze.

Zachecam tez Kolegow do konstruktywnej krytyki zastosowanych rozwiazan,
pod katem, czy jest to mile dla oka.
Mam nadzieje, ze nie wyjdzie mi "LANDRYNKA" :woohoo: :woohoo:
a jezeli juz to oby nie byla za slodka...


:) :) :)

Romek przesadziłeś . Rzucam modelarstwo przez Ciebie już nie rusze nigdy forniru ani żadnej listewki, a z zazdrości to nawet nie dam Ci oklasku bo mi oczy wypadły z wrażenia i nie mogę znależź.:woohoo: :woohoo: :woohoo:

Widzę, że masz dużą wprawę w tej technologii.
Ja bym się bał, że pianki będzie zbyt mało i pewnie napakowałbym.......

No, ale w temacie.
Obawiam się, że okręcik będzie przypominał holenderskiego drewnianego trepka z doklejonymi masztami i przyozdobionego paskami forniru.
To znaczy, że będzie wyglądać jakby był wystrugany z jednego klocka.
Ciężko Ci będzie zamaskować to wrażenie.

banderas napisał:

.......Rzucam modelarstwo przez Ciebie już nie rusze nigdy forniru ani żadnej listewki, .........

No teraz Antoni to Ty przesadzasz.
Twoj Golden Hind uwazam, ze jst wykonany jak na drugi model drewniany bardzo dobrze.
Wazne jest to, ze w ogole COS budujemy.
Wazne jest, ze odkrywamy i uczymy sie przez przezywanie, ktora to
metoda nauczania jest jedna z najlepszych (tak mowia w pedagogice).
Mozemy wymienic poglady, przetestowac rozne technologie,
kombinowac, fotografowac, wykonywac szereg innych pozytecznych rzeczy,
ktore przyczyniaja sie do polepszenia nie tylko wlasnego samopoczucia ale i wlasnej wartosci.
Dlatego rzucenie modelarstwa traktuje jako pzrenosnie z Twojej strony,
zwlaszcza ze Twoje relacje przegladam ze szczegolnym zainteresowaniem.
Mysle ze inni Grupowicze rowniez.
Ar2r :

.....Obawiam się, że okręcik będzie przypominał holenderskiego drewnianego trepka z doklejonymi masztami i przyozdobionego paskami forniru.

To znaczy, że będzie wyglądać jakby był wystrugany z jednego klocka.

Pewnie masz racje, ale
"jak nie sprobujesz to sie nie przekonasz"
Dlatego probuje.
Chce oddac hold fornirowi,
ktory przeciez jest drewnem.

Zobaczymy co z tego wyjdzie.
W kazdym razie model robie tak aby podobal sie Obdarowanej
i to jej sugestie biore pod uwage...
Choc i Twoja przekaze aby rozwazyla.
Tylko , ze nie wszyscy (tak jak moja Corka) znaja sie na Modelarstwie.
Ale dzieki za obiektywna ocene :) :) :)

Ogolnie to powinno to wygladac tak..