Strona 7 z 9
Re: "SMOK" Galeona Zygmunta Augusta
: 10 mar 2019, 21:02
autor: Siwy Siwy
Liny na kołkownicach wyglądają nienaturalnie z tym przewiązaniem po środku.
Re: "SMOK" Galeona Zygmunta Augusta
: 11 mar 2019, 16:48
autor: Witek...
Może faktycznie bez tych przewiązów wyglądałyby bardziej naturalnie. Nie zastanawiałem się nad tym wcześniej. Podobny sposób widziałem w relacjach kolegów. Na teraz za późno żeby to zmienić, bo posklejane CA. Ale w kolejnym modelu będzie kolejny pkt do poprawy.

Re: "SMOK" Galeona Zygmunta Augusta
: 11 mar 2019, 18:25
autor: Hadżi
Witam!
Podobny sposób widziałem w relacjach kolegów.
Liny zawsze były klarowane na naglach z przewiązem, tylko wyżej, gdzieś 1/3 odległości od nagla. Inne na knagach. Wolne końce układano w słoneczka. Jeżeli przedmówca twierdzi, że było inaczej, to niech przedstawi oryginalną fotkę nie z jakiegoś tam modelu.
Pozdrawiam
"Hadżi"
Re: "SMOK" Galeona Zygmunta Augusta
: 11 mar 2019, 19:51
autor: Witek...
Hadżi wstawiłeś cytat mojej wypowiedzi, więc rozumiem, że jako przedmówcę masz na myśli mnie. Jednak nie użyłem stwierdzenia, że było lub powinno być tak czy inaczej. Ja tego nie wiem, nie jestem ekspertem. Napisałem, że podobny sposób ( i wiele innych ) widziałem w relacjach kolegów z forum i starałem się podobnie zrobić. Traktuję to jako zabawę i relaks, zdobywanie nowych wiadomości i umiejętnosci z pewnością będę starał się wykorzystać przy kolejnym modelu.
A wracając do oryginalnej fotki. Z taką okrętu z 16 wieku może być problem

ale znalazłem czegoś co się chyba jeszcze kolebie na wodzie do dzisiaj o ile się nie mylę
No ni cholery nie potrafię z niej wyjaśnić jak powinno w końcu być i nie mogę znaleźć przewiązu 1/3 od nagla. Jakby to jakiś nawalony majtek poplątał.

Pozdrawiam.
Re: "SMOK" Galeona Zygmunta Augusta
: 11 mar 2019, 19:57
autor: ataman
Z buchtowaniem lin na żaglowcach jest różnie, jak się popatrzy na zdjęcia jednostek współczesnych jak i replik, to można zauważyć różne sposoby buchtowania: bez przewiązu, z przewiązem w górnej, dolnej części lub w połowie a nawet przy samych naglach. Więc pewnie każdy sposób potraktowania buchty na modelach będzie dobry

Re: "SMOK" Galeona Zygmunta Augusta
: 11 mar 2019, 21:04
autor: Zdzisław
Re: "SMOK" Galeona Zygmunta Augusta
: 11 mar 2019, 21:49
autor: TomekA
Najczęściej spotykanym sposobem jest taki:
https://www.youtube.com/watch?v=awiFzE5SXzUDla nieznających jez. angielskiego, wystarczy tylko poobserwować jak ta osoba to wykonuje.
W modelarstwie (szczególnie tam, gdzie modele są małych gabarytów) robi się osobno ten oplot w "osemkę" wokół nagla i potem dodaje się na to (przykleja) tą uprzednio osobno przygotowaną poza modelem pętlę - razem potem wcale nie widać, że obie są osobnymi odcinkami linki.
Re: "SMOK" Galeona Zygmunta Augusta
: 11 mar 2019, 22:02
autor: TomekA
Witek... pisze:Hadżi wstawiłeś cytat mojej wypowiedzi, więc rozumiem, że jako przedmówcę masz na myśli mnie. Jednak nie użyłem stwierdzenia, że było lub powinno być tak czy inaczej. Ja tego nie wiem, nie jestem ekspertem. Napisałem, że podobny sposób ( i wiele innych ) widziałem w relacjach kolegów z forum i starałem się podobnie zrobić. Traktuję to jako zabawę i relaks, zdobywanie nowych wiadomości i umiejętnosci z pewnością będę starał się wykorzystać przy kolejnym modelu.
A wracając do oryginalnej fotki. Z taką okrętu z 16 wieku może być problem

ale znalazłem czegoś co się chyba jeszcze kolebie na wodzie do dzisiaj o ile się nie mylę
No ni cholery nie potrafię z niej wyjaśnić jak powinno w końcu być i nie mogę znaleźć przewiązu 1/3 od nagla. Jakby to jakiś nawalony majtek poplątał.

Pozdrawiam.
Tak to wyglada na replice zaglowca z XVI wieku "San Salvador", zbudowanej kilka lat temu.
Re: "SMOK" Galeona Zygmunta Augusta
: 17 mar 2019, 18:19
autor: Witek...
Kotwice gotowe i czekają na ukręcenie liny. Ostatnio podpatrzyłem robienie nitów ze szpilek i też spróbowałem. Oryginalny łepek szpilki jest za duży i niekształtny. Szpilka w szlifierce i kształt łebka nadany pilnikiem iglakiem.
Re: "SMOK" Galeona Zygmunta Augusta
: 20 mar 2019, 20:56
autor: Witek...
Skręciłem linę do kotwicy i poczerniłem wypróbowanym już wcześniej bitexem. Kotwice na swoim miejscu, chociaż pewnie powinienem podwiązać je do pozycji marszowej. Chociaż luźno zwieszone ładniej się prezentują.