Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

"Santa Maria" stoi samotna w porcie więc rozpocząłem budowę "Niny". Wydawnictwo "Warta" niestety bez podanej skali (szacuję że to ok 1:100). Zamierzam całość wykończyć w fornirze oraz jak najwięcej elementów wykonać z drewna. Relacji z początkowym etepem budowy jest najwięcej dlatego nie ma co się rozpisywać. Początek standardowy, na teraz pokłady oklejone fornirem brzozowym.

Trochę stolarki - zrobiłem drzwi i okna. Ramki na początku próbowałem giąć z forniru czereśni, ponieważ taki zaplanowałem na burty wewnątrz i zewnątrz, ale pomimo moczenia, ciepłej wody średnio to szło. Nie jest to niemożliwe, ale ostatecznie zrobiłem je z olchy która dużo lepiej się gnie i pobejcowałem . Ramki na początek były z paska ok 3mm i po sklejeniu na gotowo zcienione do ok 1mm. Burty wyciągnięte i wewnątrz wyłożone, drzwi znalazły swoje miejsce.

Poszycie dna chciałem aby było w naturalnym ciemniejszym kolorze. Zdecydowałem się na fornir mahoniowy. Kleiło się całkiem dobrze, planki ok 2,8 mm. A wyszło to tak:

Poszycie burt wykonane z czerśni. Wszystkie planki ciąłem na prosto przy linijce. Ze względu na niewielką szerokość 2,5-3mm dało się całkiem nieźle dogiąć a tam gdzie naprężenia były zbyt duże rozcinałem w miejscach, które zakryte będą wzmocnieniami pionowymi. Fornir przeszlifowany jeszcze przed cięciem a następnie krawędzie pasków załamane tak aby uzyskać efekt widocznych planek. Do załamania krawędzi prosty i skuteczny patent przeciągnięcia paska przez oczko z papieru ściernego widoczny na zdjęciu.

Kil zamocowany. Pogrubiony karton oklejony fornirem z obu stron. Wstępnie zostawiłem ok 2mm naddatku po zewnętrzej stronie i dopiero po dopasowaniu wewnętrznej strony do kadłuba i przyklejeniu zeszlifowałem naddatek do wymaganego wymiaru. Na koniec zamknięcie paskiem forniru.

Myślę, że moja Ninka nie powinna się rozpaść
Przymocowane wzmocnienia poziome i pionowe burt wykonane z jabłoni.

Poręcze burt i trochę zabawy z gięciem (cd jabłoń) . Na początek kształt odrysowany z pomocą taśmy malarskiej a następnie do tego dogięte listewki w sposób pokazany na zdjęciu. Przed gięciem listewki zamoczone w gorącej wodzie, po nadaniu kształtu suszenie suszarką do włosów.

Powoli zaczną się prace na pokładzie więc myślę, że dobry moment na wykonanie podstawki. Drewno bukowe, po odrysowaniu kształtu większość wyszlifowana na szlifierce tarczowej natomiast wewnętrzny mały łuk za pomocą wiertarki z "patykiem szlifierskim" wykonanym z kołka bukowego 8mm oklejonego paskiem papieru gr120 (pokazany na zdj.). Wycinanie piłką włosową trwałoby kilka razy dłużej.

Armaty może dziwne inne ale takie właśnie są w planach tej wycinanki i nie chciałem tutaj kombinować. Widziałem, że w relacjach z Shipyardu są zupełnie inne jak wiele innych rozwiązań. Doklejone również ławy wantowe i obramowania otworów strzelniczych i liny kotwicy. Technologii wyrobu obręczy na forum jest bardzo wiele ja wybrałem pokazaną na zdjęciach. W listewce robię otwór i załamuje wewnętrzną krawędź wykonanym na takie potrzeby kołeczkiem stożkowym z naklejonym papierem ściernym. Nastepnie "nadziewam" to na patyk i szlifuję zewnątrz do wymaganego kształtu. I brakowało mi jeszcze czegoś przy okienkach wiec wydłubałem daszki

Marynarze powinni mieć lżej , bo doczekali się kabestanu. Kilka fotek pokazujących wykonanie. Początek to wytoczenie wałeczka i wycięcie ząbków, następnie częsci doklejane z naddatkiem i doprowadzenie do ostatecznego kształtu na szlifierce.