Po chwili przerwy wracam do relacji. Chcąc odpocząć od kadłuba zająłem się rufą. W tej chwili ukończoną mam część tylnią lustra. Poniżej kilka zdjęć wykonanych prac. Pokazałbym wcześniej, gdyby nie Artur

Zostały jeszcze poprawki i do dokończenia napis 'Victory'.
Kilka słów o technice: Bazę stanowiły elementy wycinane laserowo od GPM. Tak powstały szprosy, tralki i zdobienia. Reszta to fornir. Nie zdecydowałem się na odwzorowanie desek, jak np. Artur w swojej relacji. Nie chciałem sobie już komplikować pracy (i tak dla mnie dość już trudnej).Zresztą, ze względu na dużą ilość detali, nie uważam by rzucało się to nadmiernie w oczy. Rzeźbienia, jak już wcześniej wspomniałem potrkatowałem klejem w celu ich uplastycznienia. Jednak podczas prób nie udało mi się uzyskać porządanego efektu i stanęło jedynie na wyobleniu tychże elementów. Gzymsy to przycinane, różnej szerokości paseczki forniru. Możnaby je bardziej zaoblić, ale samych pasków nie dałem rady obrobić a po naklejeniu bałem się by nie uszkodzić tralek. Słowem, wybrałem mniejsze zło... Rzeźbienia w dolnych rogach lustra zrobione są ze szlifowanych elementów drewnianych z przyklejonymi zdobieniami (laser). Całość została pokryta lakierem akrylowym (półmat). Mam wrażenie, że lakier lekko 'wyciągnął' wyoblenia na rzeźbieniach, co mnie cieszy.


Jakość zapewne odbiega od prezentowanego na co dzień na forum, ale cóż...
Krawiec kraje, jak mu materii staje
Teraz czas na boczne galerie. Też pewnie zniknę na dłuższą chwilę
