Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Witam,
rozpoczynam budowę żaglowca Royal Caroline w skali 1/32. Szkielet modelu zostanie wykonany z kartonu na podstawie tych planów:

Plany wydrukowałem na ploterze w powiększeniu 50%, co dało skalę 1/32
Stępkę skleiłem z 3 warstw kartonu o grubości 2 mm natomiast wręgi kleję z 4 warstw takiego kartonu.
poszycie zostanie wykonane z pasków kartonu 2 mm, szpachlowane, a po przeszlifowaniu poszyte fornirem z gruszy.
Po południu dodam do relacji zdjęcia. (Jestem w tej chwili poza domem).
Stępka ma 940 mm długości i jest bardzo sztywna (wbrew moim obawom).
Pozdrawiam
Michał Rybiński

Budował będę na podstawie "Anatomy of the Ship". Składak posłuży jedynie do zbudowania szkieletu
Pozdrawiam
Michał Rybiński

Witaj buduj i czuj się tu dobrze. Na początku mam uwagę. Jeżeli stępka ma mieć 94 cm to wyjdzie Ci duży ten żaglowiec. Na warunki domowe raczej za duży. Są to raczej wymiary muzealne. Jest to oczywiście tylko moje zdanie .

Pozdrawiam Kazimierz.

Pierwsze fotki w mojej relacji:


Wręgi wycinam piłką włosową.
Kejsi, z tymi wymiarami muzealnymi, to chyba lekka przesada

Witam.
Czy przesada to zależy jakie kto ma lokum. Zamierzasz wykonać sam kadłub czy z olinowaniem? Jak dojdą maszty to wymiar będzie miał znaczenie, już nie wspominając o jakiejś gablocie, no chyba że chcesz żeby model kurzem zarósł. Przy tej wielkości raczej proponował bym robić z drewna nie z kartonu. Karton jest doby do mniejszych jednostek

Borek pisze:Witam.
Czy przesada to zależy jakie kto ma lokum. Zamierzasz wykonać sam kadłub czy z olinowaniem? Jak dojdą maszty to wymiar będzie miał znaczenie, już nie wspominając o jakiejś gablocie, no chyba że chcesz żeby model kurzem zarósł. Przy tej wielkości raczej proponował bym robić z drewna nie z kartonu. Karton jest doby do mniejszych jednostek

Lokum jest wystarczającej wielkości
Karton po sklejeniu trzech dwu milimetrowych warstw jest bardzo sztywny (piszę o stępce), wręgi to 4 warstwy takiego kartonu. Mam nadzieję że nie powinno być z tym problemu.

A między wręgi drewienko dajesz ?
Z tą sklejką to Borek ma racje .
Masz mniej roboty a i wytrzymałość większa .

Masz rację, było by mniej roboty (odpada sklejanie kartonu) i sklejka była by bardziej wytrzymała.
Czy między wręgi będę dawał drewienko, tego jeszcze nie wiem. Zobaczę jak będzie zachowywał się szkielet po sklejeniu. Jak już pisałem szkielet mam zamiar poszyć paskami kartonu o gr. 2 mm, szpachlować, a na to właściwe poszycie z forniru. Poszywanie oczywiście równomiernie na przemian jedna i druga strona.
Skleję ten szkielet i zobaczę co z tego wyjdzie. Jestem dobrej myśli ponieważ to co do tej pory skleiłem jest bardzo sztywne, mocne i proste. (sklejam pod obciążeniem)

Witaj,

Zastanawiam się czy przy tych rozmiarach liczba wręg widocznych na "planie" nie okaże się zbyt mała... będziesz miał duże odległości między nimi co może utrudnić profilowanie kształtu kadłuba. No i ten karton też budzi moje wątpliwości.

Nie mam wielkiego doświadczenia, sam buduję pierwszy model, szkielet wykonałem z pilśni - na pewno mocniejsze od kartonu ale jak bym robił dziś - celowałbym w sklejkę.

Pozdrawiam
Janek

W relacji Sebastiana który buduje swój model w skali 1:50 też jest 11 wręg, tyle samo co w moim modelu.
Mam nadzieję że nie będzie z tym problemu. W przeciwnym razie trzeba będzie wykreślać wręgi pośrednie.