Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Witam wszystkich.

Po długim nicnierobieniu i zbijaniu bąków przed komputerem, który to ze zmęczenie powiedział "DOSYĆ!!!!" i odmówił posłuszeństwa po czym za karę został odesłany do serwisu, postanowiłem, że czas sielanki się skończył i trzeba zacząć robić coś produktywnego.

Bardzo uprzejmy i pomocny Pan Jurek Bularz z modelarni w Wodzisławiu Śląskim (którego serdecznie tutaj pozdrawiam) podarował mi na wystawie modelarskiej w wodzisławskim MOKu egzemplarz SHIPYARD,u (Nr 12) , w którym to znajdują się dwa jachty. Obiecałem mu, że coś z tym zrobię.

Jacht holenderski XVIIIw i jacht CHATHAM. Ten pierwszy można spotkać u nas na forum....drugiego chyba nikt tutaj nie robił więc postanowiłem "rozdziewiczyć":woohoo: ten temat.

Jachcik będę się starał robić tylko na podstawie wycinanki (a tu zaznaczę, że nasz rodzimy MM nie sięga do pięt Shipyard'owi - nie urażając nikogo oczywiście to jest moje subiektywne zdanie). Skala jak w gazetce 1:96.
Szkielet z tektury 2mm, krawędzie nasączone glutem. Kadłub wypełniony pianką do uszczelniania okien, na to wszystko kit do drewna.
Pokład - listwy fornirowe bukowe, imitacja szczelin - ołówek, prawdopodobne gwoździowanie pokładu igłą lekarską.
Poszycie - fornir 0,8mm mahoń (nie wiem jaki gatunek - dostałem w prezencie od znajomego stolarza za co również tutaj chciałbym mu serdecznie podziękować).

Parę zdjęć:

Skala masakryczna, wiem bom przeżył. Powodzenia, model zapowiada się świetnie.

Też kiedyś robiłem te jachty.
Model bardzo ciekawy.Czy bukowy pokład to dobry pomysł?
Powodzenia przy budowie.

Poszywanie kadłuba metodą taką jak w wycinance....o dziwo prawie wszystko się zgadzało, wystarczyło tylko lekkie szlifowanie krawędzi i dopasowanie. Część denna będzie jeszcze szlifowana, pokrywana kitem i malowana na biało.










Pozdrawiam.
Przemek

a nie lepiej pokryć kadłub gliną i potem wypalić????????????????????????

Myślałem nad tym ale stwierdziłem, że gliną zapaskudzę cały pokój i piec elektryczny marki Whirpool:sick:

Może źle się wyraziłem w poprzednim poście...miałem na myśli zaszpachlowanie większych szpar, wyszlifowanie i później pomalowanie farbą akrylową tak, żeby przebijały się słoje drewna.

PS. Sławku, odebrałem to jako sarkazm. Zresztą coraz więcej na forum podobnych wpisów jak Twój....

Niekiedy żarty np jak Sławka wydają się nietrafione. Każdy z nas boryka się z problemami w trakcie budowy swojego modelu. Oczekuje - oceny swoich poczynań, bądź pomocy Kogowiczów w ich poprawie - słusznie, czy nie - to już inna sprawa. Wykorzystując moment śmiem stwierdzić, iż na forum jest coraz więcej, że tak powiem, spamu w wątkach, niźli konstruktywnych wypowiedzi. Należy docenić, iż Koledzy robią modele. Dzieląc się swoimi poczynaniami, umożliwiają nam wszystkim naukę NIE NA WŁASNYCH BŁĘDACH. I to jest najcenniejsze doświadczenie, które wynoszę z uczestnictwa w Kodze. Proponuję ograniczać się w swoich wypowiedziach do konstruktywnej pomocy, wskazywania popełnionych błędów. Ochy, Achy i Be zostawmy na koniec relacji.
Podkreślam, że jest to subiektywne zdanie starszego pana.

krzysztof napisał:

..ograniczać się w swoich wypowiedziach do konstruktywnej pomocy, wskazywania popełnionych błędów. Ochy, Achy i Be zostawmy na koniec relacji.

I to jest obiektywne sedno sprawy ( esencia).

Witam.

Jeżeli jakieś komentarze to tylko konstruktywne proszę:woohoo:










Pozdrawiam.
Przemek.

Witam słonie, słoniki i inne słoniny:laugh:

Skończyłem poszywanie kadłuba.

Większość już poszlifowane.





Małe szparki i niedociągnięcia poprawiałem prostą metodą jaką pokazywał już Romek. Troszkę kleju, nadmiar zgarnąć palcem i takie niewyschnięte potraktować papierem ściernym ( u mnie 280).















Pozdrawiam.
Przemek