Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

myszor napisał:

...Karol czy Ty przypadkiem nie pracujesz w renowacji zabytków? ...

Od 20 lat nie, ale jako młode szczenię terminowałem w Pracowni Pozłotniczej (1984-89), prace przy:
konserwacji zabytków sakralnych - ołtarze, m.in.
ołtarz Św.Filipa z Katedry w Pelplinie, z nawy bocznej /z obrazem Andrzeja Stecha/.



konserwacji i renowacji obrazów, renowacji ram, rzeźb polichromowanych itp.
Złociłem nawet fotel dla papieża (do pokoju gdzie nocował) przed wizytą w Gdańsku i Gdyni :) - taka ciekawostka.

Zatrudniłem się tam, żeby nauczyć się pozłotnictwa, bo chciałem sobie zrobić ikonę :) - taka druga ciekawostka.


Ten trzeci to Św.Mikołaj - ten od prezentów ;)

Hmm,... muszę Ci powiedzieć, że rodzima renowacja duuużo traci ;),
nie wykorzystując takieeego talentu;) :laugh: :laugh: :laugh:

Wykonałem windę kotwiczną; korpus wytoczyłem z buku, podstawa z wenge, listwy z meranti.
Odnowiłem kołkownicę - wymieniłem tylko listwę /nowa z wenge/ z otworami na nagle.





Przymiarka mosiężnych nagli - pożyczone od JanaChrzciciela :).


Przymiarka windy /wydaje mi się, że winda z MM jest za szeroka/.




Kołkownica /na sucho/ na pokładzie.

Skoro winda już jest, to czas na kotwice.

Belki z kilku warstw sklejonego forniru meranti.


Korpus (trzon z łapami) wycięty z kilku warstw forniru brzozy


i pomalowane czarnym akrylem. Pazury wycięte z obłogu wenge.



po prawej kotwica z kolekcji Santisima Trinidad.

15 lutego 2009

Długo się zastanawiałem nad dekoracją kasztelu rufowego. Zostawić czy wymienić? Wygrała druga opcja - wymiana. I kolejna dewastacja :S.









Zwlekałem z decyzją, gdyż nie miałem pomysłu jak zrobić nowe elementy. Każdy kto wycinał coś małego z forniru, wie, że to "paskudztwo" potrafi rozszczepić się w każdym momencie.
I to mnie odstraszało, zwłaszcza, że łuki mają szerokość 1mm. Ale jak wymyśliłem, to już poszło:)

20 marca 2009









Teraz, kiedy elementy są gotowe, mam kolejny dylemat;) :
malować czy pozostawić w drewnie (a jeżeli pozostawić w drewnie, to bejcować na mahoń czy ciemny dąb)??? :lol:

Wybacz że odbiegnę od tematu ale zainteresowała mnie wyrzynarka .Czy mógłbyś pokazać zdjęcie.R.

9 marca 2009
Okleiłem zdewastowany kasztel rufowy fornirem meranti, wkleiłem poziome listwy wzmocnienia burt (wenge).













W waloryzacji doszedłem prawie do punktu wyjścia (różnica - brak dekoracji kasztelu rufowego, ale są listwy odbojowe :)).

9-10 marca 2009
Płetwa sterowa - wykonałem z wenge, kształt jest lekko zmodyfikowany względem MM.





Zawiasy - blacha z puszki /przymiarka na sucho/




20 marca 2009
Wykończenie rumpla i montaż płetwy sterowej. Atrapa gwoździ z barwionego brązem Distalu - nie polecam, lepiej użyć gwoździków.







Sprawdzenie jeszcze wychylenia steru ;).




Podwodną część kadłuba pociągnąłem lakierobejcą - tą samą, której używałem do impregnacji biletów:)

23 marca 2009

Na kasztelu rufowym zachowałem balustrady na burtach, wymieniłem tylko tralki od strony pokładu i nad wystrzałem. Dodałem nowe poręcze z wenge.













Wyrzuciłem wadliwe listwy.

Okręcik wygląda świetnie - dobra robota :blink:

Relacja trochę się przykurzyła, ostatnią pracą przy SM była przymiarka do tarcz herbowych. Będą umieszczone na kasztelu dziobowym i być może na rufie.

17 kwietnia 2009

Tarcze wykonałem z wenge, malowanie - farby akrylowe i "cudowny" ;) format 10x14mm.


/troszkę postarzyłem, gdyż sam akryl jest zbyt "świeżutki"/

Widok całego modelu





10.10.2010

W poszukiwaniu wzorca szalup do ST, odwiedziłem Centralne Muzeum Morskie w Gdańsku i obfotografowałem model Santa Marii.