Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • Wodnik_Karton i tapeta - Strona 2
Strona 2 z 5

Re: Wodnik

: 05 sty 2005, 17:17
autor: RomekS
Galeria na rufie i bukszpryt jeszcze nieprzyklejone. Fotki jutro.
Za duzo czasu spedzam przy tym Wodniku......
Pozdrawiam

Re: Wodnik

: 06 sty 2005, 10:09
autor: radek
Galeria na rufie i bukszpryt jeszcze nieprzyklejone. Fotki jutro.
Za duzo czasu spedzam przy tym Wodniku......
Pozdrawiam

No rzeczywiście !!!
Praca wre. A technologia ciekawa!!! Co do czasu, to też ostatnio dużo spędzam i przy stronie i przy modelu. Ale z nowym rokiem, nowy duch.
Mam do Ciebie pytanko. Otóż jak robiłem koge, wszyscy mi odradzali wypełniania modelu pianką, mówili, że mi rozsadzi mi szkielet. Jak to wyglądało u Ciebie? Wzmacniałeś go jakoś dodatkowo, czy były problemu np. z utrzymaniem linii modelu, żeby się nie zwichrował ?
Pzdr. Radek.

wodnik

: 06 sty 2005, 10:12
autor: stefan
Witam!
Chyle czolo przed szanownym kolega! pieknie to wychodzi! Tez kiedys budowalem "papierzaki"(jak mówili moi zlosliwi koledzy) ale tylko w klasie standard.Mam niedyskretne pytanie:czy Ty czasem sypiasz? :laugh:: tempo masz niesamowite!!! jak Ci tak dalej pujdzie to nie zdaze zamiescic przrzadu do wiazania wyblinek! :laugh:: pozdrawiam
Stefan

Re: Wodnik

: 06 sty 2005, 12:36
autor: RomekS
Witam Szanownych Kolegow
Jezeli chodzi o pianke to przy szkielecie ze sklejki nie ma zadnych skutkow ubocznych a przy kartonie poniżej 1,5 mm trzeba nieznacznie wzmocnic miejsca wiotkie. Wypelnialem juz tak trzy modele. Pianka jest bardzo wdziecznym materialem. Zawsze "naladuje" za duzo pianki i potem to rosnie i rosnie. Pianke z pojemnika mozna uzyc ponownie z tym ze trzeba bardzo szczelnie zabezpieczyc koncowke wylotowa (ja to robie woreczkiem foliowym i gumka).
Z modelem troche sie spiesze bo ma byc on prezentem "na nowe mieszkanie" dla kolegi. Dlatego stosuje szereg uproszczen m.innymi tylko 1 szpachlowanie i szlifowanie, wklejanie drzwi bez futryn itp.
Rekord czasu pracy pobilem 3-go stycznie (wolny poniedzialek) Siedzialem mad modelem od 8-mej rano do 24 -tej. Niestety kark od tego na drugi dzien mnie bolal :( (w czasie pracy tego nie odczuwalem) ale za to model "poszedl do przodu". Rodzinka sie juz przyzwyczaila ze kuchnia jest "okupywana"
Dzisiaj wrzuce pare fotek bo wczoraj wkleilem czesc dziobowa i rufowa. Zostal kil ster i mocowania want.
A potem maszty i zagle i "sznurki".
Malego Wodnika nie bede konczyl tylko zaczne duzego dla siebie technologia tapet samoprzylepnych. Znalazlem sklep gdzie ich wybor jest chyba lepszy niz Hubroli i Pactr .....
Pozdrawiam
Romeks

Re: Wodnik

: 06 sty 2005, 16:53
autor: RomekS
Fotki z dzisiaj

Obrazek

Obrazek

Re: Wodnik

: 08 sty 2005, 18:43
autor: RomekS
Prace trwaja

Obrazek

Obrazek

wodnik

: 08 sty 2005, 22:14
autor: stefan
Ja cie krece!!! jestes niesamowity!!! :laugh:: :laugh:: :laugh::

Re: Wodnik

: 10 sty 2005, 21:24
autor: RomekS
Dzieki Stefan :x
Przed chwila skleilem "toto". Szakoda, ze gretingi sa imitacja.....
Lampa blyskowa "strasznie eksponuje" wszelkiego typu niedociagniecia. W rzeczywistosci kolory sa ciemniejsze... Maszty sa na przymiarke przed obrobka.
Nastepne pytanie: jak zrobic galion ??
Pozdrawiam

Obrazek

Re: Wodnik

: 12 sty 2005, 17:15
autor: radek
Nastepne pytanie: jak zrobic galion ??
Pozdrawiam

Więc tak - jak zrobic drewniany galion to ja wiem (z teori ;)) Ale to troszkę pracy i sztuki:laugh:: Jak robisz dla kolegi, to ja bym to zrobił... z kawałka chleba !!!!
Ulep go i poczekaj aż zaschnie, potem pomaluj ;) Widziałem gdzieś takie rzerzy, działało. Innym rozwiązaniem jest modelina. Może tak ?
Pzdr.

Re: Wodnik

: 12 sty 2005, 18:32
autor: RomekS
Witam
Zrobilem go z tektury (4x1mm) z tym ze z lewej dloni usunalem trojzab. Wg planow powinien on byc skierowany w dol, jednak w MM jest w gore i tak zostalo. Calosc "pociagnalem" zlota farba a trojzab srebrna. W rzeczywistosci figorka jest "bardziej przystojna". Okret zyskal dusze. Wkleilem tez szalupe. Poszly na to dwa wieczory. Te drobiazgi sa bardzo pracochlonne. Zamowilem tez armaty z mosiadzu. Wytocza mi je w pracy. Zamontuje ich 8 szt. Lawety robie dzisiaj.
Pozdrawiam

PS. Faktycznie o chlebie nie pomyslalem. Dobry pomysl z tym ze nie bede juz zamienial mojego "ludka"
Wiem ze te zdjecia troche zajmuja miejsca i jak trzeba to niepotrzebne sie usunie.

Obrazek