Strona 7 z 21
Re: HMS Bellona
: 16 paź 2012, 19:36
autor: Borek
Witaj.
Miedziuje dokładnie tą taśmą:
http://witrazowe.com.pl/pl/p/TASMA-MIED ... ARNYM/2343Klej na niej ogólnie jest ok, chociaż trzeba się posiłować superglue miejscowo. Natomiast co do odciskania od strony przylepnej, to z tego co mi wiadomo było to przybijane, nie nitowane

Jako dowód zjdęcie z obecnych czasów:
http://www.rctug.com.pl/wp-content/uplo ... szycie.jpgPoza tym taśma jest bardzo cienka ( 0,025 mm) więc wypukłe nity i tak przy dotknięciu( nawet przypadkowym) by się pozapadały.
Ja wzoruje się na tej relacji:
http://modelshipworld.com/phpBB2/viewto ... &start=380Tylko nie wiem, czy prawidłowo jest aby ta sama blacha rzechodziła z poszycia na stewę dziobową, ponieważ wtedy blachy będą układały się w góre, natomiast w "Anatomy of the ship" układ blach na stewie jest równoległy do linii wodnej. I tu jest pytanie

Nie wiem czy zrobić to tak jak na MSW koleś zrobił, czy przycinać przy łączeniu poszycia ze stewą i tam układać równolegle do lini wodnej?
Re: HMS Bellona
: 16 paź 2012, 21:31
autor: jarekwo
To mniej- więcej taka sama taśma ale jak napisali z czarnym klejem- może być lepsza bo z all.... nie wiem jaki ma kolor kleju.
Co do nitów oczywiście masz rację- chodziło mi oczywiście o wypukłość "główek gwoździ"- jakoś tak skrótem myślowym napisałem. A właśnie o to mi chodziło co napisałeś- nie miałem tej blachy w łapach i nie wiedziałem jak by się zachowała po odciśnięciu GWOŹDZI

od strony kleju- zwróć jednak uwagę na zdjęcia KIM_9045.jpg oraz KIM_9058.jpg w tej relacji z model ship world. Widziałem już ją kiedyś i według mnie ten koleś odciska gwoździe na "lewej" stronie a potem "wałkiem malarskim" celowo zgniata główki gwoździ aby wyszły wgłąb. To daje efekt jak na zdjęciu KIM_9058.jpg czyli bardzo zbliżony do rzeczywistego wyglądu. Jeżeli próbowałeś kiedyś przybijać blachę do dech to dookoła wypukłego łebka gwoździa jest delikatne wgniecenie blachy spowodowane przez przebicie gwoździem lub przebijakiem przed przybiciem. Na zdjęciu zamieszczonym przez Ciebie czyli
http://www.rctug.com.pl/wp-content/uplo ... szycie.jpg
widać zresztą te wgnioty i teraz pytanie- czy w nowoczesnej wersji poszycia użyli tak małych gwoździ, że nie widać łebków (tylko same wgnioty) czy nie byłoby ich widać w tej skali też w XVIII wieku a te z relacji są przeskalowane? No albo ja wynajduję niepotrzebne problemy? Sam nie wiem
Re: HMS Bellona
: 16 paź 2012, 21:47
autor: jarekwo
a przepraszam zapomniałem o ostatnim. Niestety nie wspomogę żadną fachową wiedzą ale jedynie zdrowym rozsądkiem ale o stewę dziobową czy rufę chodzi? Tu raczej trzeba kierować się oporami wody i ewentualnym zrywaniem płyt miedzianych gdyby na dziobie położyć blachy na wierzch na obitą blachą stępkę- nie wiem czy zrozumiale napisałem
Re: HMS Bellona
: 20 paź 2012, 17:19
autor: Borek
Re: HMS Bellona
: 20 paź 2012, 19:20
autor: Dziadek
Teraz to przysłowiowa musztarda po ...... płyty miedziane były w zasadzie kładzione od linii wodnej do kilu i od rufy do dziobu.... tak wskazują wszystkie znane mi źródła. na pewno były jakieś wyjątki ale czy akurat Bellona?
Pozdrawiam
Re: HMS Bellona
: 20 paź 2012, 19:33
autor: Jaroslaw R.
Witaj. Zobacz to może się przyda.
http://www.youtube.com/watch?v=9JWlSFzJ8uAParę dni temu listonosz przyniósł mi płyty z Kangurowa, z miedziowaniem też jest, to jak co to daj na Priv:)
Re: HMS Bellona
: 20 paź 2012, 19:54
autor: Borek
Przed rozpoczęciem miedziowania postanowiłem, że w większości będę posiłkował się rysunkiem zamieszczonym w "Anatomy of the ship" :
Być może i miedziowanie zaczynali od linii wodnej, jednak patrząc na ten rysunek nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić

Re: HMS Bellona
: 20 paź 2012, 22:28
autor: Dziadek
Płyta dolnego rzędu zachodzi na płytę rzędu górnego - rysunek ze wszech miar wiarygodny. jak to wyznaczali technicznie - mówiąc szczerze do końca nie wiem. Myślę że sugerowali się w jakiś sposób liniami przebiegu desek poszycia.

- Page_225.jpg (50.34 KiB) Przejrzano 6433 razy
ten rysunek pochodzi z książki Petera Goodwina The Construction and Fitting of the ENGLISH MAN OF WAR 1650~1850 (Chapter 10 Hull Protection str. 225) . Sądzę że sporo wyjaśnia.
Re: HMS Bellona
: 08 lis 2012, 20:36
autor: Borek
Re: HMS Bellona
: 08 lis 2012, 21:29
autor: rychenko
Witam
Borek

nie podejrzewałem Cię ze jesteś tak zdolny nic na to nie wskazywało

, myliłem się i to mnie cieszy , elegancko to Tobie wychodzi z tym miedziowaniem

.