Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Witam! Jest to mój pierwszy stateczek dlatego proszę o wszelkie uwagi :)
Model w skali 1:100
Na początek wycięłam(:D) wręgi...

a tutaj juz poprzyklejane wszystko


na razie zostawiam do wyschnięcia ;) a jutro od ranka ruszam pełną parą :)

Witamy Paulino na pokładzie. Nie dość, żęś jedna z niewielu naszych rodzynków ale i najmłodsza. Pamiętaj, że wszyscy ci z chęcią pomogą. WRĘGI naklejone teraz tylko ostrożne wycięcie. Powodzenia, relacjonuj swoją budowę systematycznie.

Witam Paula ;-)
może tu znajdziesz coś ciekawego dla siebie
http://www.konradus.com/forum/read.php?f=1&i=109141&t=107763#reply_109141
i jeszcze tu http://www.konradus.com/forum/read.php?f=1&i=43101&t=42205#reply_43101
jeszcze cóś tam wyszperałem http://www.konradus.com/forum/read.php?f=1&i=41697&t=31775#reply_41697

ups juz porawiam :blush: :blush: I bardzo mi miło z powodu zainteresowania tematem :blush: Na pewno będę systematycznie relacjonowac budowę :) I dziękuje za linki :* :kiss: ułatwią mi kolejne partie pracy :)

ufff... było trochę roboty ale w koncu z wielkim trudem udało mi się wyciąc wręgi
dzielnie produkuję się moim młoteczkiem i dłutkiem....

zeby w koncu wyglądało to tak:


teraz jeszcze musze trochę poprawic wycięcie kazdego z nich bo idealne to one nie są :( ale najgoresz - czyli wyciecie nożyczkami tej 2mm tektóry - juz za mną :)

Łatwiej Ci będzie ciąć nożykiem lub skalpelem - nie od razu całą grubość, ale po trochu płynnymi pociągnięciami, a kolejnymi pogłębiaj nacięcie aż do całkowitego przecięcia tektury. Cięcia po prostej oczywiście przy linijce (najlepiej metalowej). O nożyczkach zapomnij - przy ich wykorzystaniu tektura się gnie i łamie, co widać na tych wąsach stanowiących wzmocnienia burt.
Ja przy budowie dżonki dodatkowo po wycięciu wręg utwardziłem krawędzie nasączając je (tylko krawędzie oczywiście) klejem cyjanoakrylowym, wtedy przy szlifowaniu nie strzępiły mi się. Poza tym klejenie to tak nasączonych wręg było łatwiejsze, bo klej już tak bardzo nie wsiąkał w papier.

Powodzenia.

Dzięki rczarnec :) :kiss:
Niestety, takowego kleju na razie nie posiadam :( ale spróbuję go zdobyc i wypróbowac jeszcze w tym modelu lub jak sie nie uda to w następnym :) :side: Co do skalpela i nozyka - jest o niebo lepiej ;) kochany tatuś pokazał mi jak robic i potem to smignęłam raz jeszcze wszystkie. Potem obrobiłam dodatkowo skalpelem i wyglądają już teraz nawet całkiem nieźle :) (co do elemenut W-13 mam pewne zastrzeżenia jesli chodzi o pięknośc ale nie jest on jeszcze wykończony ;) )

Oto fotki z mojej 3 - godzinnej pracy:
poprawione"wejścia" części wręg
[img
size=800]http://koga.net.pl/images/old_forum/obraz_146_-_poprawiony.jpg[/img]


tutaj poskładany "na sucho" kadłub







dzisiaj moze jeszcze podreperuję niektóre z wręg(zwlaszcza tą 12) i może nawet skleje cały kadłub...:blink: :dry: :huh:

OOO :blink: :blink: :woohoo: awansowałam na marynarza! czy to oznacza koniec czyszczenia pokładu szczotą jako majtek? :silly: :D :D :D :laugh:

Jako klej cyjanoakrylowy możesz zastosować popularny super glue który dostać możesz w małych tubeczkach w kiosku, tylko uważaj, żeby nie przykleić czegoś momentalnie, i tak jak rysiek zauważył, jeśli wzmocnienia dla burt połamały się, podczas wycinania, to może lepiej ponownie wyciąć wręgę.
a co do szorowania dech na pokładzie hmm...:whistle:
nie wiem czy koledzy się zgodzą , ale jako neofita przed chrztem i rzuceniem szczoty musiałabyś nam tu pokazać jak wyciąć trochę kilwatera z zęzy :whistle: :whistle:

Emilius napisał:

J
nie wiem czy koledzy się zgodzą , ale jako neofita przed chrztem i rzuceniem szczoty musiałabyś nam tu pokazać jak wyciąć trochę kilwatera z zęzy :whistle: :whistle:

Emilius.. to dziewczyna, więc myślę, że wystarczy, jak poprawnie przeszoruje talie...;)