Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Wygląda ten maszt jak i zresztą cały model rewelacyjnie , zbliżasz się Andrzeju ku końcowi z budową masz już coś na oku jak tego skończysz?

Co Ty Jarek z tym radarem. Nie pozwalasz mi się z tego wymigać.;) Dobra robię próby z napędem. Zobaczymy co wyjdzie.
Wiesz Rysiek, jak zaczynałem Halnego to o okularach nie myślałem. Teraz mam cały zestaw i lupy też. To w kwestii co mam na oku.:) A na serio to zawsze podobał mi się statek żeglugi pasażerskiej tz. białej floty, SP150. To takie popularne statki polskich rzek i jezior.

Miałem kiedyś nawet przyjemność się takim stateczkiem przepłynąć w Szczecinie nazywał się "DZIEWANNA” tam to dopiero miałbyś co robić z wnętrzem :)

antosiek napisał:

Co Ty Jarek z tym radarem. Nie pozwalasz mi się z tego wymigać.;)

Specjalnie podpuszczam ;) Nie ma lekko.
A tak na poważnie to chciałbym się czegoś przy pomocy Twojej relacji nauczyć i podpatrzeć to i owo.

Witam

Skoro już została poruszona kwestia "ożywienia" radaru, to szperając po internecie natknąłem się na taką oto firemkę.
http://www.kkpmo.com/kkpmo.html

Zawartość sklepu jest dość ciekawa jeśli chodzi o mikro silniki.
Myślę że któryś z nich będzie się nadawać do Halnego.

P.S.
Firma ta też wystawia aukcje na naszym poczciwym alledrogo :P

Pozdrawiam
Marcin J.

Witam po niewielkiej przerwie.
Na pierwszy ogień zaległe sprawy. Marcin zapodał stronę producentów mikrosilników. Dzięki. Już tam , przez przypadek, kiedyś byłem i sobie pooglądałem. Ceny mają ciekawe. Można powiedzieć zaporowe. Mikrosilnik z przekładnią 20 Euro. Fajna sprawa. Pewnie wszystko idzie na rynek zachodni, więc i takie ceny. Tylko ciekawe dlaczego ten sam silnik na aukcji idzie za połowę tego? To i tak sporo. Próby z mikrosilnikiem od wibratora telefonu nie napawają optymizmem. Chyba się nie uda. Ale to innym razem.
Na razie zabrałem się za dolną część masztu. Wymyśliłem sobie, że rdzeń kolumny zrobię z pianki AXON i obłożę to mosiądzem. Kolumna składa się z dwóch połówek. Przez środek idzie rurka fi5mm zakończona tulejką z gwintem M7. Przez tą rurkę będą szły przewody od oświetlenia. Z braku wiertła o odpowiedniej długości posiłkowałem się rurką z zapiłowaną końcówką. Zupełnie nieźle sobie takie wiertło poradziło. Wcześniej wstępnie ponacinałem kanałki prowadzące. Wiertło tylko wyprowadziło kształt. Po opiłowaniu do wymaganego kształtu kolumna została oklejona blaszką 0.2. Czołowe powierzchnie z 0.8 a tył z 0.5. W miejscach styku wszystko polutowane. Dalej cztery rury wydechowe. Wszystkie lutowane w szablonach. Rysunek masztu wcześniej wklepałem w komputer. Nie mam teraz kłopotów z ustalaniem kątów. Kominy i ich wsporniki są na razie tylko złożona na sucho.

Dajesz nam znakomite lekcje.
Dziekuję i pozdrawiam.
Artur

Andrzeju, a może wykorzystać najmniejsze z możliwych serw dostepnych w handlu wraz z wszystkimi przekładniami w środku. Trzeba by je tylko tak przerobić aby obracało się dookoła osi, a nie tak jak się obraca serwo :) . Piszę to gdyż kiedyś niechcący uszkodziłem jakiś kabelek przy potencjometrze w standartowym serwie i uzyskałem właśnie taki efekt. Serwo zaczęło się kręcić dookoła.

Jarek. Serwa będą zbyt duże. Ja się napaliłem na napęd pezpośredni. Nie chcę mi się ciągnąć bowdenów przez pół masztu a po drodze robić dwa zakręty po 90 st każdy. To się będzie kleszczyć albo pracować mało płynnie. Jeszcze mam trochę czasu na decyzję.
A na razie dalsza część walki z masztem. Tym razem ostatnie trzy lampy na gotowo. Róry wydechowe przylutowane tylko do górnej półki. Reszta to jeszcze stan surowy. To wszystko się rozkłada bo łatwiej się tak robi kolejne etapy.

Witaj
Andrzeju będziesz w jakiś szczególny sposób przygotowywał ten masz z mosiądzu do malowania? Czy od razu potraktujesz go podkładem i nawierzchniową farbą ?
Ps. Maszt oczywiście jak wszystko w Twoim wykonaniu perfekt !