Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Śliczne nyple. Z grubsza wiem ile to kosztowało roboty, niezależnie od maszyn, których użyłeś.
A i giętarka do rur też zacna była, o ile to rury a nie druty.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

Patrz Adam a ja zachodziłem w głowę co to może być. To pewnie z lewej strony jakaś chłodnica z dwoma spustami. Zdecydowanie najpopularniejsze miejsce na pokładzie.;)
Andrzej. Nyple i kolanka nyplowe. :) Masz rację to było trochę dłubaniny. A giętarka do rur to by mi się przydała.

Wreszcie zabrałem się za maszt. Tak dla rozruchu wykonałem chyba najprostszy element a mianowicie górną antenę. Główny dipol z pręta stalowego fi 1mm, szlifowanego na szydełko metodą niedawno prze ze mnie opisywaną, reszta mosiądz. Całość polutowana. Z malowaniem jeszcze się wstrzymam. Jak będzie coś więcej do wtedy prysnę.

Cudne rurki i jak zgrabnie przycięte.

Pełen zachwytu, wielbiciel Antośka i Halnego (kolejność alfabetyczna :) ).
Andrzej Korycki

a ja poza oh i ah o dipolu dodam tylko, że świetne fotki macro robisz Antoś :)

Upały kompletnie nie nadają się do jakichkolwiek prac modelarskich, ale zmobilizowałem się i wykonałem kolejny fragment masztu. Tym razem piętro niżej. Główny słup. Już kiedyś pisałem, że instalacja oświetleniowa będzie jednoprzewodowa więc masą będzie maszt. Czyli znowu mosiądz. Ten słup jest zbieżny w dwóch płaszczyznach i dodatkowo ma przekrój zbliżony do elipsy. Piłować ręcznie to tego mi się nie chciało, dlatego zakupiłem szlifierkę z przystawką taśmową. Okazała się bardzo przydatna. Ma 2800 obrotów czyli do metalu się nadaje. Robota trwała z 15min. Zeszlifowałem wałek fi 10mm. Dodatkowo uzyskałem sporo bardzo drobnego proszku mosiężnego. Dobrze jest szlifować ciut dłuższy odcinek. Zawsze jest za co złapać. Dalsze wygładzanie to papier ścierny na klocku z naklejonym filcem. To tylko dla usunięcia niewielkich rys. Powierciłem kilka otworów i dopasowałem pierwsze duperelki. Dolutuję to później. Emilius pochwalił fotki makro, to jedna fotka, widok od strony podstawy jest w tej skali. Wymiary 8.5x5.5mm.

Witaj

Jak zwykle, wykonanie perfekcyjne, aż nudno.
Bardzo śliczny maszt i fotka też.
Ciekawe do czego może się przydać proszek mosiężny ?
Ten Twój ma jedną małą wadę - pełno w nim kamieni z papieru ściernego.

Ja robię w piwnicy (model robię) - tam trochę chłodniej.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

Ja wiem, że nudno. Ale już dociągnę relację do końca. A co mi tam. B)
Proszek w brew Twoim obawom nie ma tak dużo ścierniwa z papieru. Mimo, że szlifierka nie jest jakaś markowa to papier założyli niezły. Po tej robocie prawie jak nowy. A może się przydać jako wypełniacz do żywicy lub lakieru.
Niestety nie mam piwnicy. Mam tylko nieizolowany stryszek. Teraz tam nie chadzam. ;)

Masztu ciąg dalszy. Czyli dalej nudy. Takie coś okrągłego. Może być to antena, ale żadne kable od tego nie odchodzą, lub podest do obsługi górnych lamp. Skłaniam się raczej ku podestowi. Konstrukcja prosta jak dwa okręgi z drutu i sześć wsporników. Trochę cyny i to wszystko.

Czy zastanawiałeś się nad statecznością na wodzie ?

Maszt jako element umieszczony wysoko nad powierzchnią wody powinien być zrobiony z materiałów lekkich. Dodatkowe gramy umieszczone tak wysoko nad woda mogą być dużym minusem w stateczności poprzecznej modelu.