Strona 5 z 19
Odp:M/S Zenit
: 29 cze 2006, 20:56
autor: Zbyszek
Jurek a ty nie maz nic lepszego do roboty idź na słońce czy coś, a nie tylko dłubiesz i dłubiesz :woohoo:
Odp:M/S Zenit
: 29 cze 2006, 21:54
autor: mirek
zbyszek napisał:
Jurek a ty nie maz nic lepszego do roboty idź na słońce czy coś, a nie tylko dłubiesz i dłubiesz :woohoo:
Masz rację Zbyszku , A potem choodzi taki baldy i ludzi tylko straszy ;) ;)
Model Jurku naprawdę wysokiej klasy !!
Ale wyjdź troszke z żoną na spacerek lub jakies piwko :) :) :) A modelik porobisz jak będzie zla pogoda ;) ;) ;)
Odp:M/S Zenit
: 29 cze 2006, 22:02
autor: JurekBin
Byłem na dworzu :blink: i mnie zawiało :S
Piwko już mam :whistle:

Odp:M/S Zenit
: 29 cze 2006, 22:06
autor: mirek
U mnie to mowia tak : Jak kto słabej d....y to sie chlebem struje . To wszystko przez to ciagle siedzenie w robocie i przy modelu :woohoo: :woohoo: :woohoo: :woohoo:
Odp:M/S Zenit
: 01 lip 2006, 23:58
autor: JurekBin
W przerwach między meczami :) zająłem się relingiem nadbudówki...
Z ceownika 1x2 mm wyciałem słupki, nastepnie w nich otwory 1.2 mm.
Tak naprawdę to się przykładam tylko 2 pierwszych otworów. Następne...
podkładam nieprzewierconą płytkę pod tą z dziurkami i razem w imadło... wiertło jest pięknie naprowadzone przez istniejące otwory.
Następnie wszystkie razem na pręt, znów w imadło... i robię nacięcia na górze i nad dole.
Potem młotek, cyjanopan i wbijam :) następnie po kawałku wplatam reling (1.2 mm mosiądz).
Najgorsze są te rogi i rufa. Po drodze mnóstwo drutu trafia do recycling :(
Najwyższy pręt przylutowuje do wyżłobień.
Jutro opiłuje nadmiar cyny i pomaluję.
Jurek
Odp:M/S Zenit
: 15 lip 2006, 20:18
autor: JurekBin
Witam,
tak na szybko... "Zenit" ma się dobrze, stoi na półce i czeka aż mnie opuści wena pracy zarobkowej :laugh: innymi słowy nie mam czasu, jako że muszę trochę zarobić...
Pozdrawiam
Jurek
Odp:M/S Zenit
: 15 lip 2006, 20:43
autor: RomekS
Jurek, az szkoda zamalowywac mosiadzu.
Barierki piekne i pracochlonne no i solidnie wykonane.
Mam pytanie techniczne ,
czym wiercisz ??
I drugie ,
skoro zamalowujesz tak misterna badz co badz robote z mosiadzu,
to czy nie prosciej byloby ,
wykonac slupki np z listewki drewnianej a relingi np z drutu miedzianego.
Pospawac cyjanem,....
A potem to wszystko zamalowac...
Tak sobie gdybam bo Twoje relingi sa naprawde wspaniale
tylko jak pomysle ile pracy kosztuja,
to od razu mi przychodza do glowy rozne uproszczenia,
pewnie "gupie" ale zapytac nie zaszkodzi.
Osobiscie z mosiadzem mialem raz do czynienia
jak mialem wywiercic otwory w lufach armatnich...
Zlamalem pare wiertel .....
a lufy zrobilem z drewna
:blink: :blink:
Dlatego na widok mosiadzu mam rozne "pomysła":) :)
Odp:M/S Zenit
: 15 lip 2006, 21:25
autor: Ar2r
Wszelkiego rodzaju relingi i inne tego typu drobiazgi odpadają od modelu w pierszej kolejności.
Powinny być więc zrobione solidnie (najlepiej z metalu).
Każdy kij ma jednak dwa końce.
Zbyt solidnie wykonany reling (w razie jego zawadzenia) potrafi wyrwać kawał pokładu.
Jak zawsze więc trzeba szukać złotego środka.
Odp:M/S Zenit
: 15 lip 2006, 23:53
autor: JurekBin
Romek:
...az szkoda zamalowywac mosiadzu...
Czemu w rzeczywistości nie są wykonane z mosiądzu B) i są pomalowane :)
Nie patrzę tutaj na mosiądz jako na mosiądz, tylko podchodzę do tematu, aby jak najwierniej wykonać model. Mosiądz w tym przypadku to tylki materiał. Tam gdzie ma być mosiądz - będzie mosiądz, tam gdzie farba- będzie farba B)
Barierki piekne i pracochlonne no i solidnie wykonane.
DZIĘKI :woohoo:
jak zrobiłem.... najpierw na proxxonie tne ceownik/profil/kątownik (1x2 mm) czy jak to się nazywa na odcinki tej samej długości. Następnie biorę sobie jeden!! i najpierw szpikulcem wyciskam rowek... następnie małą wiertarką wywiercam 2 otwory 1 mm. Po czym aby uzyskać równe wiercenia wszędzie... składam ze sobą dwa kawałki, przy czym ten z otworami jest na górze i tę parę w imadło... i wiercę dalej aż wszystkie przewiercę
z mosiądzem i miedzią się wspaniale pracuje... dobre wiertła wchodzą w mosiądz jak w masło. Ważne jest aby dobrze docisnąć wiertarkę i nie gibać nią kiedy wiertło jest w środku
Jeśli chodzi o cyajnopan... to jestem 100% zwolennikiem ... co się da zlutować to trzeba zlutować.... i całkowitym przeciwnikiem cyjanopanu do takich rzeczy :whistle:
Same słupki poza tym są spiłowane na końcach.. i w pokład dosłownie WBITE, niektóre słupki są wbite z po uprzednim dolaniu żywicznego kleju :)
tylko jak pomysle ile pracy kosztuja.
TO DOBRZE będzie co wspominać
:woohoo:
Jurek
Odp:M/S Zenit
: 30 lip 2006, 18:54
autor: JurekBin
Zacząłem tydzień wolnego... i nadganiam Zenita.
Wczoraj i dziś pracowałem i dalej pracuję nad relingiem nadbudówki :)
Najwięcej czasu zabrało mi lutowanie oczek mocowań łancuchów, ale po iluś nieudanych jakoś się udało B)
i zacząłem malować...
