Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Wykonuję obecnie redany. Przyjąłem technologię zbudowania na kadłubie prymitywnej formy z plastikowego kątowniczka i wylaminowania włóknem węglowym. Dodatkowo, przed zalaminowaniem wkręcone są wkręty we wręgi, żeby czasami nie zdarzyło się odklejenie od kadłuba. Wygląda to podobnie jak implanty dentystyczne .



Włazy i zawór pomalowane:




Wykonuję również żaluzje do tych kolektorów na nadbudówce. Co się nawku....em to moje ! Co przylutuję jedno to odlutowuję się drugie. Zbudowałem w końcu ramkę i lutowałem w ramce. Trochę nie podoba mi się dokładność wykonania. Zobaczę jak to będzie wyglądało po pomalowaniu. Możliwe, że będę robił jeszcze raz. Na razie tylko jedna strona:







OK. Następny etap to wykończenie redanów i przygotowywanie kadłuba do malowania.

Te żaluzje spróbuj zrobić w podobny sposób jak ja lutowałem schody. Najpierw poszukałem odpowiedni klocek bukowy i dopasowałem. Cienką piłką zrobiłem nacięcia pod właściwym kątem, tak żeby paski blachy po wciśnięciu były równo z pow. klocka. Po docięciu pasków blachy na jednakową długość i wciśnięciu w klocek, końce smarowałem pastą lutowniczą a w tym przypadku ramkę, którą pokryłem cyną. Następnie ramkę docisnąć do pasków żaluzji i grzać lutownicą aż nastąpiło zlutowanie. Po ostygnięciu ostrożnie wysunąć z klocka. Ponieważ wysuwa się po skosie raczej nie możliwe będzie dolutowanie górnego boku ramki, który można dolutować na szybko umieszczając pozostałą, główną część w imadle. Szczęki odbiorą część ciepła.

Swoją relację traktuje nie tylko jako prezentację mojej pracy, ale również jako instrukataż dla ewentualnych naśladowców. Skoro przecieram szlaki, to niech inni korzystają i podążają według wskazówek.
Wrócę zatem do tematu redanów.
Są to elementy bardzo ważne, przede wszystkim poprawiające hydrodynamikę modelu pływającego przy większych prędkościach. W tej skali pominięcie tego jest niedopuszczalne. W modelu S-12 "Szkwał" posiadają przekrój trójkąta. Zastanawiałem się jak je efektywnie wykonać ?, aby były wodoodporne, mocne i twarde ( narażone na otarcia o dno, a nawet uderzenia podczas eksploatacji modelu), pewnie i trwale zamocowane do kadłuba. Próbowałem wykonać listwy o przekroju trójkąta, ale nie zadowolony byłem z efektu. Po za tym drewno, zabezpieczenie przed wilgocią i późniejsze przyklejanie do kadłuba .
Najlepszy byłby laminat. Przewertowałem internet w celu nabycia odpowiednich rozmiarów listew (najlepiej trójkątnych). Inna opcja zmusiłaby mnie do wykonania takich listew z zakupionego materiału. Coraz bliżej byłem decyzji do wykonania samodzielnego takich listew w uprzednio wykonanej formie a następnie przykleić żywicą do kadłuba.
W końcu wpadłem na pomysł, że wykonam formę bezpośrednio na kadłubie i od razu przykleję:

Ja bym wyciął listwy z polistyrenu spienionego lub innego tworzywa na pile tarczowej i przykleił na CA. W razie uszkodzenia łatwo usunąć i nakleić nową. Ostrożnie z malowaniem. Pierwsza warstwa wychodzi dobrze po powtórnym malowaniu się marszczy. Zależy od farby.

Czy można prosić o jakiś "zoom" na te redany?
Jak to wygląda z przodu?

Irek350 pisze:Czy można prosić o jakiś "zoom" na te redany?
Jak to wygląda z przodu?

Nie ma problemu. Właśnie temat redanów mam ukończony. Dzisiaj było szlifowanie. Dokonam drobnych korekt szpachlowania, jeszcze szlifowanko. Podłaczenie króćców poboru wody zewnętrznej do chłodzenia oraz wylot i malowanie. Najpierw podkład, szlifowanie na mokro i lakier wierzchni. Mam nadzieję, że przed Wielkanocą pokażę kadłub w pełnej krasie.
A teraz obiecana fotka:

Pokładowe drobiazgi. Są to jakieś króćce i odpowietrzniki zbiorników wewnętrznych kadłuba, wody słodkiej czy czegoś tam.




Kadłub nabiera kolorów:

Dobra robota. U Was też wszystko zmarło jak spadł śnieg? Może nie padało.

rekmak pisze:Dobra robota. U Was też wszystko zmarło jak spadł śnieg? Może nie padało.

Śniegu tyle spadło, że jak tu mieszkam 12 lat, to jeszcze takiej zimy w Anglii nie widziałem. Ten kraj nie przystosowany jest do tak ekstremalnych warunków. Wszystko stanęło. Szkoły pozamykane, listonosz nie dojechał, ani nie doszedł. Śmieci nie odebrane, ciągłe komunikaty, żeby siedzieć w domach, na drogach po ponad 150 stłuczek dziennie, loty odwołane, kolej stoi. Nie ma życia. Całe szczęście, że tylko 3 dni

W taki czas trza pic!