W temacie akumulatorów to trzeba mocno dzielić to co jest napisane na naklejce. Startuje zawodniczo ślizgami elektrycznymi. W 2012 roku dostałem od zawodnika chińskiego jego zapasowy akumulator, już po zawodach oczywiście i największe było moje zdziwienie jak przeczytałem napisy na nim - okazało się, że był to akumulator robiony specjalnie dla chińskiej kadry na Mistrzostwa Świata a jego "trwardość" prądowa wynosiła "tylko" 12C, ale osiągami dorównywały mu dopiero akumulatory, które miały na naklejkach 65C i więcej

Jedyny parametr, którym można się sugerować to masa akumulatora - przy tym samym napięciu i pojemności, lepszy i trwalszy będzie akumulator cięższy.
A do modelu redukcyjnego 20C to naprawdę bardzo dużo. Jak chcesz kupić dobry i trwały akumulator Lipo to kup jakąś sprawdzoną markę (Gens Ace, Kokam, SLS itp.), nie rozładowuj go zbyt głęboko, najlepiej, żeby po pływaniu zostawało w nim tak ze 20-30% energii, nie ładuj zaraz po pływaniu tylko daj mu godzinę-dwie na oddech, przechowuj naładowany do 50% (w ładowarkach masz taki tryb Storage) i jak dłużej go nie używasz (tygodnie, miesiące) to trzymaj go w chłodnym miejscu (ja trzymam swoje akumulatory w lodówce). Tak eksploatowanym akumulatorem nacieszysz się kilka dobrych lat.
Szacowanie zużycia prądu jest dość trudne, bo masz dużo zmiennych parametrów, to o czym pisze rekmak, z przytrzymywaniem kręcącego się wału to bajki dla przedszkolaków. Zrób sobie jakiś dłuższy wał, załóż na niego swoją śrubę, podłącz silnik, podłącz napięcie, wsadź śrubę do wody (np. w wannie) i dostaniesz mniej więcej pobór prądu w modelu. Ja tak robię i jakoś te moje napędy działają. Jeden z moich modeli pływa regularnie co roku na kilku zawodach już od 21 lat i nie mam z nim żadnych problemów, po 15 latach wymieniłem tylko silnik na nowy, choć jak się okazało po rozebraniu stary też był w całkiem niezłym stanie
