Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Cześć Wszystkim!

Widzicie Panowie... i tym sposobem przekonaliście mnie do silnika 12V...

Cenna to wiedza jest by przy budowie modelu uwzględnić najpierw typ akumulatora jego rozmiar ciężar i później pod akumulator dobierać silnik o odpowiednich parametrach... ja jak zwykle zrobiłem na odwrót ale uczymy się na błędach...

Jest jeszcze motyw z zasilaniem odbiornika Rozumiem że regulator obrotów posiada takie coś jak BEC który działa tak że podłączam do akumulatora regulator a regulator do odbiornika a do odbiornika serwa?

Rozumiem że odbiornik zasila mi wszystkie serwa więc serwa nie muszą być na 12V?

Jeśli dobrze rozumiem to trochę słabo bo jak spali mi się regulator to tracę komunikację z modelem... i nic nie mogę zrobić... tak mógłbym spróbować wyciągać go z opresji na sterze strumieniowym albo zrzucić kotwicę...

Załączam zdjęcie poglądowe dla kolegi Zdziśka aby mu nie było nudno Swoją drogą Zdzisiek... daj pogadać z chłopakami... mądrze prawią... obiecuję że za chwilę znów wrócę do relacji...

Witam
Jeśli Cię obraziłem to przepraszam, ale rzeczywiście wolałbym oglądać relację z budowy, bo na tych waszych woltach i amperach to się w ogóle nie znam, jako że z zawodu jestem buhalterem a od niedawna amatorem ale jeszcze nie modelarzem. Ale skoro musicie o tym dyskutować na forum to sobie dyskutujcie. Jednak trzymam Cię za słowo i czekam na dalsze zdjęcia z budowy modelu.
Pozdrawiam serdecznie Zdzisław

Powstają dźwigi...

Ponieważ robienie osobno dźwigów spowodowało by że różniły by się trochę... to postanowiłem wykonywać je oba równolegle...

Teoria jest taka że każdy dźwig będzie posiadać 4 mikro silniki

1 obrót wieżyczki
2 podnoszenie ramienia
3 hak mały
4 hak duzy

Zdzisiek... przecież nie jesteśmy tu po to aby się obrażać
Swoją drogą widząc Twoją pracę jestem pełen uznania!

Mordowałem tę kratkę chyba ze dwie godziny... jak pomyśle że mam zrobić jeszcze jedną taką samą to jest mi smutno...

A to dopiero pierwsza kartka... na dźwigu będzie ich 8

To jest spodnia część kratki... wierzchnią widać wyżej niekompletną

Kabineczka...

mocowana będzie do dźwigu za pomocą dwóch belek tak że będzie mocno odstawać od całości

Wybaczcie jakość zdjęć

Powoli zaczyna przypominać dźwig

Po złożeniu w całość trochę zwątpiłem... ten dźwig jest ogromny

Cześć Wszystkim!

Ostatnio nie wlepiałem tu zdjęć bo utknąłem na rozważaniach jak sprowokować dźwig do obracania się wokół osi...

Pierwszą koncepcję miałem taką aby wcisnąć silnik w trzpień ale to by było słabe... wówczas dźwig musiałbym mocować do osi silnika... na dodatek silnik musiałby być usytuowany dosyć wysoko co by wpłynęło na środek ciężkości... na dodatek cała siła gnąca trzpień dźwigu koncentrowała by się na szczycie trzpienia co spowodowałoby że jak bym podnosił na dźwigu lokomotywkę H0 to taki dźwig mógłby się urwać albo mieć problem z obracaniem się...

wyjaśniam że trzpień = rurka od kibla

Wymyśliłem więc że w środek trzpienia dam rurkę nazwijmy tę rurkę "prętem nośnym" o śerdnicy 2cm
Pręt ten będzie mocowany za pośrednictwem łożysk w górnej i dolnej części trzpienia... dzięki temu silnik mogę zamontować pod pokładem co pozytywnie wpłynie na środek ciężkości a cała siła gnąca idąca z dźwigu pójdzie nie w końcówkę trzpienia tylko w konstrukcję kadłuba... dzięki prętowi nośnemu zyskam sztywność całej konstrukcji...

załączam zdjęcia które wyjaśnią mam nadzieje o co chodzi

łożyska mają srednicę wewnętrzną 2cm jedno u góry to łożysko maszynowe drugie u dołu to łożysko igiełkowe... u dołu trzpień jest węższy więc tylko takie łożysko pasowało...

Po nabiciu pręta nośnego wygląda tak...

Zrezygnowałem z łożyska igiełkowego...

Mam koncepcję i nie wiem czy słuszną aby nie przyklejać dźwigu do pręta tylko przykręcić go na 8 mikro śrub o średnicy 1mm

Nie wygląda zbyt choinkowato?

Realizator napędu dźwigu... pomimo rozmiarów ma wielki moment obrotowy... z tego co mówi instrukcja 5 kilogramów na centymetr kwadratowy... próbowałem go zatrzymać palcami... i nie da rady...

Nie wiem czy te wszystkie przekładnie nie będą za delikatne do pręta nośnego... ale zamontuję wszystko i zobaczymy co ten silniczek może

Tak na marginesie reduktor który został zamontowany w tym silniku może świetnie posłużyć jako źródło mikro zębatek...

zamontowana przekładnia ma przełożenie 298:1 czyli mówiąc po ludzku 298 obrotów silnika daje jeden obrót po redukcji...

Ten jeden obrót po redukcji zostanie jeszcze zredukowany na zębatce do pręta nośnego tak więc myślę że prędkość obrotowa dźwigu powinna być zbliżona do tej naturalnej