Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Ech ja głupi !!, kleiłem drzwi do maski na kropelkę, to i faktycznie ten klej mógł to spowodować.:(

Dotarły do mnie zamówione wcześniej kalkomanie do samolotów więc teraz ostatni etap męczenia Was ich fotkami z już naniesionymi kalkami, antenami i wszystkimi innymi detalami doklejonymi na koniec ich budowy.
i troszkę większa fotka jednego z samolotów KLIK

Dodatkowo udało mi się wykonać wszystkie 40 kominków przy kominie, poniżej robocza fotka wyników cięcia i pasowania mosiężnych rureczek.

Ja pier.....e ! Jak żywe . Gratuluje umiejętności i precyzji :)

Jedna migawka z postępów prac przy kominie.

Andrzeju skoro prosiłeś to teraz będę wrzucał fotki komina przez dłuższy czas. Na poniższej widać że komin został poszpachlowany w celu nadania odpowiednich (bardziej okrągłych) kształtów oraz przybyło mu kilka detali od góry.

Jak widać na fotce komin został pomalowany podkładem, a wcześniej naniosłem na niego imitację łączeń blach poszycia.

A w jaki sposób i przy pomocy czego naniosłeś na komin imitacje łączeń blach poszycia?:whistle:

Wyszedł super!!! A te imitacje spawów no no w tej skali czapki w głów.

Nie powiem żeby nie poleciało kilka słów przy nanoszeniu tych paseczków, ale dwa wieczory wystarczyły by zrobić to tak jak widać. Metod na ich naniesienie przetestowałem kilka; od przyklejania cieniutkiego druty po malowania. Ostatnim testem było pocięcie na cienkie paseczki (około 0,3-0,4 mm) taśmy maskującej Tamyia i przyklejenie ich do komina. Następnie pomalowałem to podkładem i wyszło jak wyszło. Po teście przeprowadzonym na kawałku polistyrenu wyglądało to kusząco, jednak naszła mnie myśl by taśma nie wywinęła mi jakiegoś numerku i nie odklejała się nawet pomimo przykrycia jej farbą. Kolejne testy pokazały że po przyklejeniu jej dobre efekty daje nasączanie tak naniesionych paseczków bardzo rzadkim cyjanoakrylem. Teraz nikt jej nie oderwie ;)

Witam

Bardzo ładny bucik narciarski. A jakie fikuśne wiązania.

Z ukłonami
Andrzej Korycki