Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

To że w są ubabrane jeszcze w szpachli to widzę , ale właśnie mi o to chodziło , czy robiłeś sobie szablonik , bo bez tego , nie byłyby równiutkie :-) . A teraz poprosimy Mirka , albo innego kolegę współmoderatora , coby Ci ten fragment przykleił to właściwego Twojego wątku :-)

Witam
Prace przy Strażaku -3 jak na razie skoncentrowane są na kadłubie, poniżej nadburcia kadłub jest „dopucowany „ i gotowy do malowania,przykleiłem odbojnice wokół kadłuba poniżej nadburcia ,oraz gotowe mam stery , teraz przyszedł czas na napęd, chciałbym zastosować jeden silnik który za pomocą przekładni napędzał by obie śruby , może ktoś ma jakieś sugestie porady co do takiej przekładni czy zębata , a może pasowa będę wdzięczny za odzew w tej sprawie za jakieś szkice , rysunki zdjęcia .

Cześć!
Chylę czoła kadłub jest wypieszczony - co do przekładni to po moich przejściach ja stawiałbym na przekładnię pasową, pierwsza zaleta to cicha praca, druga posiadając tokarkę a wiem, że ją masz będziesz potrafił w łatwy sposób ją wykonać, przekładnia zębata jest dużo trudniejsza i wymaga specjalistycznego narzędzia do wykonania, drugą rzeczą jest głośność takiej przekładni, rok temu jak byłem na zawodach był model z własnoręcznie robioną przekładnią, natężeniem dźwięku prawie dorównywał oryginalnej jednostce.

Darku z ta tokarka to nie do końca jest tak ze ją mam ma co prawda do niej dostęp ;) , zgadzam się ze przekładnia pasowa wydaje się najlepszym rozwiązaniem i cichym przede wszystkim , Rysiek Wrzesiński swego czasu podesłał mi szkic na taka przekładnie swojego pomysłu a może ktoś z kolegów ma jeszcze jakieś swoje propozycje ?

Witam
Prace nad kadłubem Strażaka -3 powoli dobiegają końca zewnętrzna część kadłuba jak i nadburcia są w miarę doprowadzone do ładu i co najwyżej gdzie niegdzie będzie trzeba jeszcze delikatnie musnąć szpachlą , teraz została gorsza:P część nadburcia a mianowicie wewnętrzna strona wraz ze swoimi licznymi wspornikami , całe szczęście ze mam gilotynkę która jest nieoceniona jeśli chodzi o ciecie takich elementów jak wsporniki , ustawia się odpowiednie wymiary kąty i można szybko i dokładnie „naprodukować” większą ilość elementów, w miedzy czasie dotarły do mnie też śruby a całość wygląda jak na zdjęciachB) .

BAJER Ryśku ! :)

Śliczne WAŁY :).

Z ukłonami
Andrzej Korycki

P.S.
Te dotarte śruby też som pikne.

Ładnie, ładnie, tylko czy nie za wysoko pomalowałeś kadłub tym czerwonym kolorkiem? Rozumiem, że na czerwono ma być pomalowana część podwodna kadłuba, a u Ciebie wchodzi to na równi z pokładem głównym.

Dołączam się do oklasków - dobrze idzie.
Znalazłem taki obrazek:
http://koga.net.pl/images/old_forum/3875631113.jpg
więc z tym malowaniem to RobertR ma chyba racje.

Chłopaki przecież to jest malowane podkładem dopiero, chyba nie macie mnie za takiego jełopa B) do malowania na gotowca to jeszcze daleko i wiem w którym miejscu wyznaczyć linie wodną:P
PS. Andrzejku czy te wały cos Tobie przypominają ? są prosto ze Szczecina . paskudnie się to gwintowało !!!