Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Witam
Sprawa rozstawów wałów została już rozwiązana a wymiary ustalone na podstawie linii teoretycznych kadłuba.

Witam
Prace przy Strażaku-3 powoli bo powoli ale postępują zostały wklejone dławice oraz podpory wałów ,całość wklejona na żywicę epoksydową , przy okazji lutowania wsporników miałem okazję wypróbować mój nowy nabytek czyli palnik gazowy Dremel Versatip byłem mile zaskoczony łatwością lutowania , beż problemów nagrzewa nawet spore elementy a luty twarde srebrem drobnych elementów tez nie sprawiają problemów .
Ps. Andrzejku pręty na wały super!!!!

Czy to znaczy ze wały i dławice robiłeś sam.Wał wygląda mi na ciągnioną srebrzankę .Czy wał będziesz gwintował pod śruby .Gwintowanie pręta narzynką przeważnie kończy się biciem osiowym.R.

Rysiek dławice są kupne dotoczyłem tylko wsporniki do wałów i ta stożkową część którą są zakończone dławice ,a wały są z pręta ze stali nierdzewnej i masz rację z tym gwintowaniem będzie na pewno ciężko ale wały mam póki co dłuższe więc jak nie wyjdzie gwintowanie to będę miał jeszcze możliwość kolejnych prób :P

ryszardw napisał:

..... .Czy wał będziesz gwintował pod śruby .Gwintowanie pręta narzynką przeważnie kończy się biciem osiowym.R.

Ręcznie tak.
A jakby gwintować na tokarce ? Wał w uchwyt, a na koniku zamiast kła uchwyt z narzynką ?

Witam
Prace przy kadłubie Strazaka-3 posunęły się trochę do przodu został zrobiony pokład z polistyrenu 2,5mm w pokładzie na rufie jest otwór rewizyjny do mechanizmu sterów który zostanie później zaklejony i zaszpachlowany , zostały wklejone dławice sterów oraz rury do łańcuchów kotwicznych , do nadburcia od wewnątrz wkleiłem 0,5mm polistyren aby nie bawić się w szpachlowanie ale też aby montowane ,przyklejane w następnym etapie wsporniki dobrze się trzymały a do szpachlowanej powierzchni jak wiadomo nie bardzo chce cokolwiek trzymać w sposób wystarczający, została też wklejona odbojnica wokół kadłuba całość jest oczywiście jeszcze w stanie „surowym” i wymaga szpachlowania szlifowania i tak do skutku(: .Następnym etapem gdy już nadburcie i pokład będą w stanie zadowalającym zrobienie na górnej krawędzi nadburcia rantu 4mm ale to jeszcze trochę potrwa zanim do tego dojdę:P

Ps. Nadal poszukuję zdjęć oryginalnej jednostki albo bliźniaczych ,jeśli ktoś posiada takowe zdjęcia byłbym wdzięczny

Witaj . Zapowiada się fajny model . To musi być duża skala . Obiecuje sobie że zabiorę się kiedyś za budowę holownika „KIRCHWERDER” { może po Willemie} . Myślę że będę mógł liczyć na Twoją pomoc i fachowe porady . Fajnie się prezentuje . W tej skali to na pewno zrobisz każdy detal . Będę śledził Twoją relacje . Powodzenia .:)

Skala 1:25 faktycznie daje duże możliwości aby detale były w miarę dobrze oddane a jest ich na tej jednostce sporo ale jak mi to wyjdzie czas pokarze a Wy ocenicie:P

Rychu Ochódzki :-) Ridżu !!! :-) Jak robiłeś otwory spływowe w nadburciu ?

Grisza:P mój kamracie najpierw wywierciłem po otworku 4mm a później frezami dentystycznymi ,zrobiłem sobie szablonie jednego otworu i tak długo piłowałem aż był zgodny z tym szablonem i tak 20 razy bo tyle jest tych otworów na zdjęciach wyglądają może jakby były nie dokładnie doszlifowane ale jak szpachlowałem to trochę szpachlu się dostało i trzeba to doszlifować teraz