Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Kable jak kable, ale tam w okolicy serwa (pod serwem?) będą ze cztery gniazda na głównej płytce. W to wtyki, czyli sporo to będzie wystawać. Lalunia się da złożyć bezkonfliktowo? Może kable na stałe do płytki a na kablach, gdzieś dalej gniazdo-wtyk. Zresztą to wszystko co pokazujesz trudno ogarnąć. Trzymam kciuki za pełne powodzenie.

Witaj

Dzięki Andrzeju za kciuków trzymanie, bardzo się przyda.
Co do składania to nie wiem jeszcze nie próbowałem. Ale tam jest ze 2 cm miejsca. Myślę, że się da złożyć. Płyty głównej nie mogę obniżyć, bo tam chodzi trzpień od tłoka.
A tu jeszce zdjęcie tego co pod płytą :



W balaście są dziury na wkręcenie śrub, co by się dał wyjąć.
A za niedługo czeka mnie wyważanie modelu a co za tym idzie częste balastu wyjmowanie.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

P.S.
Jak trudno ogarnąć, to znaczy, że moje opisy są do dupy. Postaram się poprawić, choć jeszcze
nie wiem jak.

[Edit]P.S. P.S.
Sprawdziłem - da się złożyć. Tylko jedna wtyczka dotyka troszkę osłony serwa.

Witam

Narescie powoli zaczyna być widać koniec budowy, bo skoro zacząłeś to wszystko składać w całość .

Pozdrawiam i trzymam kciuki.

P.S. Mam w tym roku zamiar pokazać się na zlocie kogi i mam nadzieje z e w końcu zobaczę ją na własne oczy i to w pełni skończony.

Z przykrością informuję, że zmarł inż. Zdzisław Pięciurek wykonawca, konsultant i projektant wielu
detali mechanicznych LAli. Zdzisio był inżynierem, fotografikiem przyrody, uroczym rozmówcą
i bardzo życzliwym człowiekiem. Potrafił dorobić z metalu, i nie tylko, praktycznie wszystko.
Skonstruował aparaturę do fotografowania stadiów rozwojowych larw motyli i zegar astronomiczny.
Bardzo mi będzie brakowało rozmów z nim, które potrafiły wyjaśnić mnie, laikowi, dlaczego tak
a nie inaczej dany detal ma być zbudowany. Na małej karteczce wyczarowywał ołówkiem rysunek
techniczny, który mógł być przekazany od razu na produkcję.
Był jednym z dwóch aktywnych konsultantów uczestniczących w projektowaniu mechanizmów LAli.

Na zdjęciu projekt wału napędowego LAli, wykonany przez Zdzisia w trakcie jednej z wielu
naszych rozmów. Na podstawie tego rysunku wykonałem rysunki techniczne, które zostały
poprawione przez Zdzisia i zamienione przez Niego w materię.


Więcej informacji o człowieku renesansu, który odszedł od nas, znajdziesz
tu : http://www.precyzja.republika.pl/

Bardzo szkoda
Andrzej Korycki

Najszczersze kondolencje z powodu straty przyjaciela i doradcy.

Z poważaniem Paweł G.

Przyłączam się do kondolencji. Żal, że tacy odchodzą.

Witam

Dziękuję wszystkim, w imieniu Zdzisia, który by chciał, aby nasze modele były jeszcze ładniejsze i lepsze.
Budujmy dalej, jakby nic się nie stało, pamiętając o Tych, którzy włożyli swoją inteligencję
i umiejętności w to co robimy.
Jestem przekonany, że On tak by chciał. Przemijanie jest wpisane w nasz los.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

...pewnie w zamiarach Twojego przyjaciela było "zaprzęgnięcie" Słońca do "kieratu" wytwarzania energii np. elektrycznej. Może się mylę, ale lektura strony www ŚP Zdzisia sugeruje kolejny krok w tym kierunku. Jest zegar astronomiczny, który goni Słońce no i wartość energii 1400kW*h/m^2 robi w "mózgu" swoje, ale (ponoć) w ustawodastwie obecnego państwa polskiego, obywatel nie może sobie zmieniać energii słonecznej na prąd od tak sobie... Tak samo na wiatraki łatwiej dostają kredyt na lepszych warunkach ludzie z północnej Polski niż z Podkarpacia. To również dotyczy pozwolenia. itp.
Hmm... w sumie człowiek żyje tak długo,jak długo się o nim pamięta.

Oj będzie brakowało niejednemu z nas tak wspaniałego i wybitnego człowieka.
Panie Andrzeju najwyższe wyrazy kondolencji po stracie przyjaciela.
Co do prawa to w niedalekiej przyszłości naszych bliskich będziemy kremować w piecach od centralnego
lub w plastikowych workach na działkach zakopywać.

Witaj Andrzeju. Ja również chciałbym dołączyć się do kondolencji, szkoda że Pan Zdzisław nie będzie mógł, jako współbudowniczy podziwiać wyczynów LAli.