Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Witam

Korzystając z czasu, jaki potrzebuje farba na całkowite wyschnięcie, zacząłem przyglądać
się plecom Lali. Wyszły mi jakieś takie nudne. Oglądałem modele wykonane
przez innych i wypatrzyłem gustowne rysunki. Na wycinance, którą mam, też były.
Napisałem program do rysowania tego ornamentu. Wydrukowałem to na folii
samoprzylepnej. Linie na kadłubie mają 3 mm grubości.



Wyciąłem dziurki nożem i cyrklem Olfa, a następnie przykleiłem na kadłub.
Tatuaż wykonałem białym matem (acryl).
Taśmą maskowałem tylko fragmenty kadłuba przy rysunku. Resztę owinąłem szmatą.
Aby cząstki farby nie dostały się pod szmatę, to przycisnąłem ją gumką recepturką.
Czemu się tak chwalę, bo poprzednio do każdego napisu maskowałem cały kadłub
i trwało to około godziny (maskowanie). Teraz pięć minut.
Efekty :



I jedna sztuka :



Po przeszlifowaniu będzie jak ta LAla i plecki będą bardziej interesujące.
Zamieszczam zdjęcia, bo Grześ75 narzekał, że tylko bebechy i bebechy.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

Okręt piękny jak ta Lala;)

Witam

Nakleiłem krzywo ostatnie cyferki. Wyglądają tak :






W rzeczywistości ta krzywa dwójka jest bardziej prosta :).
Ale ją poprawię.

Odległości pomiędzy cyframi wyznaczałem w sposób następujący :
Liczyłem długości łuków wyciętych przez równomierną skalę z okręgu, wyniki obliczeń
przeniosłem na taśmę, którą nakleiłem na kadłub. Wzdłuż tej taśmy naklejałem
krzywo cyferki od p. Rafała o wysokości 1.5 mm każda.
Rysunek i algorytm wygląda tak :



Z ukłonami
Andrzej Korycki

Klej łapie na amen ze sporym opóźnieniem. Niewielkie korekty umiejscowienia są możliwe, np. delikatnie igłą lub cienkim nożykiem.
4.2 to liniowa odległość między kolejnymi cyferkami po Y ?

Witaj Andrzeju

Nie udało mi się poprawić żadnej przeniesionej cyferki. Każda w jakiś sposób ulegała zniszczeniu.
Próbowałem igłą, pęsetą zegarmistrzowską, nożykiem. Najgorsze są dwójki (jak to w szkole).
Przy pierwszej próbie poprawy drą się na strzępy. Grubość linii cyfry jest poniżej 0,4mm.
Wyjątkowo mało wytrzymałe to jest. Te dwójkę już poprawiłem. To znaczy zerwałem i przykleiłem nową.

Yn to odległość już na walcu, tak aby, kolejne liczby (na kadłubie) zrzutowane na płaszczyznę pionową
były w tej samej odległości. Rysunek rzeczywiście nie najszczęśliwszy.
Generalnie, liczyłem długości łuków okręgu od osi OX. Kolejne punkty na osi OY były oddalone o 4,2 mm.
Tak jak na rysunku. Cóś upał plącze myśli. To i moje tłumaczenie jest nieco mętnawe.

Teraz mam inny problem :
Rozmieszczam elektronikę i akumulatory. I normalny pakiet akumulatorów nie mieści się nigdzie.
Muszę gdzieś przenieść serwa od sterów na rufie. Na razie trwają prace koncepcyjne polegające na
wykonaniu z klocka sosnowego pakietu i przymierzania go w różne miejsca okrętu.
Pomysły są różne od przeniesienia serw pomiędzy zbiorniki i poprowadzeniu cęgien w rurkach,
poprzez przesunięcie nieco silnika i umieszczenia serw tuż przy silniku, aż do położenia ich poziomo.
Każde z tych rozwiązań ma wady :
1. Komplikacje mechaniczne, kłopot z wyjmowaniem zbiorników,
2. Silnik się grzeje i umieszczenie serw dodatkowo utrudni wymianę ciepła i może uszkodzić serwa,
3. Ilość miejsca na położenie serw jest równa sumie wysokości serw minus 0.1mm.

Idę do piwnicy - tam jest przynajmniej chłodniej.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

Andrzej1 napisał:

...I normalny pakiet akumulatorów nie mieści się nigdzie...

Nie wiem czego użyjesz do zasilania, ale jeśli to Ni-Mh to może warto rozważyć łączenie poszczególnych ogniwek pakietu odcinkami przewodów i "poupychać" je w wolne miejsca.
Zastosowałem taki sposób w mojej motorówce 'Monika" - też nie było miejsca na pakiet w jednym kawałku ;)
==========
Pozdrawiam z Poznania
Marek C

Witaj(cie)

Dzięki Marku za radę. To jaką operację arytmetyczną mogę wykonać na pakiecie, wyjdzie mi jak dostanę
pakiet. Na razie się zamówił.
A problem wygląda tak :



To białe puzderko, to kartonowy model pakietu. Muszę usunąć serwa z dołu, to wtedy z dużą bidą się
zmieści. Jeżeli jezcze po przecięciu da się wygiąć w łuk, to będzie pasował do kadłuba i będzie cacy
(najprawdopodobniej) .Serwa położę poziomo nad śrubą zbiornika. Taki mam teraz pomysł.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

Witam

Męka myślenia zaowocowała takim oto układem serw :



Będą z grubsza tam gdzie były, ale wyżej i poziomo.
Czy ktoś może wie, czy nie przegrzeją się gdy się dotykają ?
Świntuchy milczeć ! :).

Z ukłonami
Andrzej Korycki

Nie przegrzeją.

Witam

W poprzednim poście użyłem niedokładnego cytatu : "Świntuchy milczeć !".
Wyjaśnię teraz skąd się "un wziun" :

Porucznik Rżewski był zapraszany, wraz z oficerami z kompanii, na bal
do Hrabiny przez jej kamerdynera.
Kamerdyner prosił jednak, aby panowie nie używali swojego soczystego,
wojskowego języka na balu, bo starsze panie nie są do niego przyzwyczajone.
Bal odbywa się w najlepsze. Jest już godzina 25, no, może trochę później.
Schodami wiodącymi do sali balowej schodzi Hrabina ze świecą w ręku i mówi :
- Wszystkie lichtarze pełne, nie wiem gdzie mam tę świecę włożyć.
Porucznik Rżewski wstaje i na całe gardło ryczy - Wszyscy milczeć !!!.

Moje barany przedstawiają się dzisiaj tak :
Nabyłem drogą kupna pakiet 5000mAh. Rozszarpałem go troszku i :



Następnie wykonałem atrapy strzępów pakietu i próbowałem je umieścić w kadłubie.
Wykorzystałem powstałe, po przeniesieniu serw, miejsce i pakiet będzie umieszczony w ten
sposób :





Teraz uchwyty, wsporniki i te rzeczy.

Z ukłonami
Andrzej Korycki