Strona 33 z 101
O:SSN-688
: 26 cze 2009, 10:46
autor: Andrzej1
Pełen szczęścia, pragnę powitać wszystkich !
Otóż, po dwóch miesiącach prób, udało się kupić wymarzone serwa.
A powód, dla jakiego są wymarzone, na zdjęciu :
Oczywiście, marzenia dotyczyły tego mniejszego - prawo wieku :).
Można ruszać z robotą wewnątrz kadłuba, ale te wyłączniki ... .
Z ukłonami
Andrzej Korycki
O:SSN-688
: 27 cze 2009, 19:49
autor: Andrzej1
Witam
Oto działający prototyp wyłączników krańcowych wg pomysłu Pawła :
Wymaga jeszcze dopieszczenia, ale działa.
Z ukłonami
Andrzej Korycki
O:SSN-688
: 27 cze 2009, 22:09
autor: hscx
Witam
A jak od strony elektrycznej, czy przy tak bliskim umieszczeniu wyłączników "bezwładność" nie spowoduje zadziałania obu, no i czy ten drugi wyłącznik odcina całkowicie napięcie od silnika czy tylko możliwość kręcenia w jedną stronę ?
O:SSN-688
: 28 cze 2009, 01:51
autor: Andrzej1
Przy tych oporach ruchu ( prototyp ) nie ma mowy o bezwładności.
Zresztą, z danych zamieszczonych na Kodze idzie ( przy minimalnym wysiłku intelektualnym ) wyznaczyć opóźnienie między zadziałaniem kolejnych wyłączników.
Ciocia bezwładność nie będzie tu miała nic do gadania :) . ( bardzo poproszę porównać przypuszczalne masy ).
Z ukłonami
Andrzej Korycki
P.S.
Od strony elektrycznej Cioci bezwładności po prostu nie ma ... .
P.S. P.S
Drugi wyłącznik odcina całkowicie zasilanie silnika I JUŻ.
Jest to zabezpieczenie całkowicie idiotoodporne.
O:SSN-688
: 28 cze 2009, 07:49
autor: hscx
Witam
Andrzej1 napisał:
P.S. P.S
Drugi wyłącznik odcina całkowicie zasilanie silnika I JUŻ.
Jest to zabezpieczenie całkowicie idiotoodporne.[/quote]
Więc gdy drugi wyłącznik zadziała kiedy okręt będzie pod wodą, to nie będzie już można za pomocą aparatury wyciągnąć go na powierzchnię ?
O:SSN-688
: 28 cze 2009, 12:27
autor: Andrzej1
Witam w niedzielę
Niestety tak będzie, że jak zadziała drugi wylącznik, to kupa.
Ale ten drugi wyłącznik to jest debugger do programu. Postaram się napisać program tak, aby pierwsze wyłączniki działały tylko raz na powierzchni a drugie wcale.
Po PIERWSZYM włączeniu zasilania tłoki zostaną wsunięte ( zbiornik opróżniony) do momentu aż zadziała pierwszy wyłącznik. Następnie, cofnięte tak, aby pierwszy wyłącznik został zwolniony. Położenie to zostanie zapamiętane jako 0. Ponieważ znana jest całkowita długość zbiornika, to wiadomo ile obrotów można wykonać aby dojechać do skrajnego położenia (tuż przed wyłącznikami w drugą stronę). Obroty liczy się z dokładnością do 0.1 obrotu co daje 0.125 mm posuwu tłoka. Powiedzmy, z luzami na nakrętce 0.2 mm.
Drugie wyłączniki będą po to, żeby pierwsze wersje programu nie rozp... całej roboty.
Oczywiście, istnieje możliwość, że zadziałają drugie, w czasie normalnej eksploatacji modelu, ale na szczęście nie będę puszczał modelu w jeziorze Bajkał.
Wiele innych rzeczy też może się zepsuć i okręt zatonie. Ale moje marzenie będzie już zrealizowane :) .
Z ukłonami
Andrzej Korycki
O:SSN-688
: 28 cze 2009, 13:17
autor: rychenko
Andrzeju podoba mi się to co zrobiłeś ,i oby to się sprawdzało, nie chciałbym znów zagmatwać:P w temacie ale tak sobie myślę czy nie można by było zastosować kontaktronów , nie wiem jakie obciążenia są na tych wyłącznikach ile Amper ?
O:SSN-688
: 28 cze 2009, 18:00
autor: Andrzej1
Witam
Ja nie spodziewałem się niczego innego. Snapy trwały z miesiąc. Wyłączniki krańcowe nie są gorsze :).
Te wyłączniki, które mają zadziałać jako pierwsze są przyłączone do portów procesora - obciążenie żadne.
Może być kontaktron. Te, które rozłączają silnik muszą przenosić bezpośrednio prąd silnika czyli circa 2A a w porywach to więcej. Jakoś sobie ubzdurałem, że kontaktron nie może być. Ale jak przeczytałem to co napisłem do Ciebie, Ryszardzie, to mi wyszło, że może być kontaktron. Mam takie malutkie. Mam również małe magnesy. Problemem może być precyzja działania. W moim rozwiązaniu (no, Pawłowym) można to ustawić z dokładnością do części milimetra. Z kontktronem i przesuwającym się magnesem może być gorzej. Ale przemyślę, sprawdzę. Kontaktron jest bardziej odporny na brud i wodę. Kontaktron można wmontować po wewnętrznej stronie ścianek zbiornika. Jeden kontaktron jeden wyłącznik.
Dziękuję. Bez Was nie zbuduję LAluni.
Z ukłonami
Andrzej Korycki
O:SSN-688
: 29 cze 2009, 09:20
autor: Andrzej1
rychenko napisał:
...tak sobie myślę czy nie można by było zastosować kontaktronów ...
Witaj(cie)
Kontaktrony, mimo prawie samych zalet, mają jedną wadę. Otóż, trudno jest spowodować aby zadziałały zawsze w tym samym położeniu magnesu. Stąd odpadły.
To wymyśliłem kiedyś sam, a teraz po godzinnej konsultacji z elektronikiem i inżynierem
zostało potwierdzone. W takim układzie kontaktronom mówimy NIE. :).
Gorzej, bo muszę kupić nowe wyłączniki bo te po 1.80 PLN są do ... .
Po zastanowieniu, wyszło, że te duże wyłączniki będą wyłączać możliwość ruchu tłoka tylko w tę stronę, której dotyczą. Tak, że model będzie bezpieczniejszy.
Z ukłonami
Andrzej Korycki
O:SSN-688
: 01 lip 2009, 22:57
autor: Andrzej1
Witam
Oto kolejna scena spektaklu o nazwie wyłączniki krańcowe.
Z poprzedniej wersji usunąłem kwadratowy popychacz.
Teraz wyłączniki wyglądają tak :
i działają.
Ów pręcik będzie po prostu popychany tłokiem i bezpośrednio będzie naciskał na sprężynę w okolicach czerwonej kreski (oczywiście pod blaszką).
Z ukłonami
Andrzej Korycki